Podkarpacie: śledztwo ws. masowego zatrucia na weselu. Zmarł ojciec pana młodego

2019-07-26, 15:40

Podkarpacie: śledztwo ws. masowego zatrucia na weselu. Zmarł ojciec pana młodego
Zdj. ilustracyjne. Foto: Shutterstock

Po weselu, w jednym z lokali w powiecie niżańskim na Podkarpaciu, wiele osób z objawami zatrucia trafiło do szpitali. 71-letni mężczyzna, ojciec pana młodego, zmarł. Prokuratura w Nisku wszczęła śledztwo dot. nieumyślnego spowodowania śmierci oraz sprowadzenia zagrożenia epidemiologicznego. 

Jak poinformowała w piątek zastępca prokuratora rejonowego w Nisku prok. Urszula Błądek obecnie prokuratura gromadzi dokumentację w sprawie, a także weryfikuje pokrzywdzonych.

Na jej zalecenie przeprowadzono także sekcję zwłok zmarłego 71-letniego mężczyzny.

Powiązany Artykuł

żywność 1.jpg
Marnowanie żywności będzie kosztowało. 10 groszy za 1 kilogram

Według lokalnych mediów na weselu w minioną sobotę gościom podawano potrawy z drobiu, sałatki z majonezem oraz ciasto. W niedzielę do szpitali w Nisku, Stalowej Woli, Mielcu i Łańcucie trafiło łącznie 17 osób. Do jednego z pacjentów - ojca pana młodego - karetka przyjeżdżała do domu trzykrotnie. Pacjent miał biegunkę. Pojawiło się wówczas podejrzenie zatrucia salmonellą. Mężczyzna zmarł w szpitalu.

Przyczyną zatrucia była salmonella

Jednak jak podała prok. Błądek sekcja wykazała, że przyczyną śmierci starszego mężczyzny był zawał serca. Podczas sekcji zabezpieczono wycinki, które będą badane pod kątem salmonelli.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Salmonella - ma 2500 rodzajów. Jak ich unikać?

Postępowanie prowadzi również Sanepid w Nisku. Jego szefowa - powiatowy inspektor sanitarny Maria Budkowska poinformowała, że lokal został zamknięty, a jego ponowne otwarcie będzie możliwe po potwierdzeniu bezpieczeństwa prowadzonej działalności. Przekazała również, że od kilku zatrutych osób ma już informacje potwierdzające, że przyczyną zatrucia była salmonella.

Kodeks karny, za nieumyślne spowodowanie śmierci (art. 155 kk), przewiduje karę od 3 miesięcy do 5 lat więzienia, natomiast za sprowadzenie zagrożenia epidemiologicznego – karę od pół roku do 8 lat pozbawienia wolności.

Prokurator zaznaczyła, że śledztwo jest prowadzone w sprawie, a nie przeciwko, co oznacza, że na chwilę obecną nikomu nie postawiono zarzutów.

paw/

Polecane

Wróć do strony głównej