Chłopiec w "oknie życia" w Rzeszowie. "Spełniło swoją funkcję"

2019-08-18, 07:21

Chłopiec w "oknie życia" w Rzeszowie. "Spełniło swoją funkcję"
Zdj. ilustracyjne. Foto: Shutterstock

W "oknie życia" prowadzonym przez Zgromadzenie Sióstr Sercanek w Rzeszowie ktoś zostawił dziecko. Chłopiec od razu został przewieziony na badania do szpitala. Ksiądz Piotr Potyrała, wicedyrektor Caritas diecezji rzeszowskiej, powiedział TVP Rzeszów, że okno życia po raz kolejny spełniło swoją funkcję.

Posłuchaj

- Okno życia po raz kolejny spełniło swoją funkcję - powiedział ksiądz Piotr Potyrała, wicedyrektor Caritas diecezji rzeszowskiej (IAR)
+
Dodaj do playlisty

- Chłopczyk trafił do nas w stanie ogólnym dobrym. Natomiast chcielibyśmy podkreślić, że nie miał zabezpieczonej pępowiny. Przy tej okazji apelujemy, by przy takich porodach, które zdarzają się w domach, nie w szpitalach, pamiętać o zabezpieczeniu pępowiny - przyznała w rozmowie z TVP3 Rzeszów Małgorzata Stokłosa, lekarz z oddziału noworodków.

Osoba, która oddała noworodka nie zostawiła żadnego listu. Ponieważ chłopiec został znaleziony w sobotę świętego Jacka, siostry zakonne nadały mu imię patrona.

>>>[CZYTAJ TAKŻE] Najmniejszy wcześniak w Polsce opuszcza szpital. Lekarze mówią o "cudzie"

Po otrzymaniu książeczki zdrowia i decyzji sądu, niemowlę albo trafi do Domu Dziecka albo do rodziny zastępczej.

To drugi chłopiec znaleziony w tym roku w rzeszowskim "oknie życia". W połowie marca ktoś zostawił tam dwumiesięczne dziecko. "Okno życia" przy Domu Samotnej Matki w Rzeszowie przy ulicy Dojazd Staroniwa ma 10 lat. W tym czasie zakonnice przyjęły 4 dzieci.

paw/

Polecane

Wróć do strony głównej