Afera w Inowrocławiu. Jak działał "wydział nienawiści" K. Brejzy

2019-08-23, 19:11

Afera w Inowrocławiu. Jak działał "wydział nienawiści" K. Brejzy
Krzysztof Brejza. Foto: PR24/Mateusz Rekłajtis

- Od początku jak pracowałam w urzędzie poseł Brejza przychodził raz w tygodniu. Na tzw. naradach wskazywał osoby, które należy atakować w Internecie - podaje portal tvp.info, który dotarł do zeznań w śledztwie fakturowym w Inowrocławiu.

– Przy fakturach płaconych przelewem schemat był taki, że po przelaniu pieniędzy przedsiębiorca przychodził do mego biura, przychodziła też pani W. ze swoim zeszytem i ona obliczała jaką ma zostawić kwotę. [...] za tę kwotę opłacała osoby, które komentowały wpisy w Internecie. Były to wpisy szkalujące osoby wskazane przez posła Brejzę i prezydenta Ryszarda Brejzę. Osobom wystawiającym komentarze w Internecie płaciła pani W. […] mogę się domyślać, że były to kwoty rzędu 500 zł na miesiąc – zeznała jedna z przesłuchiwanych.

Tvp.info wskazuje także, że część faktur w Wydziale dotyczyła zakupu sprzętu teleinformatycznego, który rzeczywiście był dostarczony, ale nie był wykorzystywany na potrzeby samorządu. 

Akcja CBA

Funkcjonariusze CBA przeprowadzili w środę na terenie woj. kujawsko-pomorskiego szereg przeszukań mających związek ze śledztwem w sprawie tzw. afery fakturowej. Przeszukania odbywały się w blisko 30 miejscach, w tym w Urzędzie Miasta Inowrocławia, innych instytucjach i mieszkaniach.

Powiązany Artykuł

krzysztof_brejza1200.jpg
I. Stachowiak: K. Brejza stworzył "farmę trolli", wzywam go do dymisji

Sprawa ma związek z postępowaniem dotyczącym wyłudzenia pieniędzy przez pracowników Wydziału Kultury, Promocji i Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Inowrocławia. Pod koniec 2017 roku CBA przeprowadziło w inowrocławskim magistracie kontrolę, a po jej wstępnych ustaleniach oraz w efekcie zawiadomienia złożonego przez prezydenta Inowrocławia Ryszarda Brejzę, wszczęto śledztwo.

Krzysztof Brejza, syn prezydenta Inowrocławia i poseł PO, stwierdził, że to próba "przykrycia" sprawy byłego wiceministra sprawiedliwości Łukasza Piebiaka.

dn/tvp.info

Polecane

Wróć do strony głównej