Toruń: samochód zjechał do Wisły i zatonął. Właściciel się nie zgłosił

Samochód, który zjechał do Wisły z punktu widokowego i zatonął, został wyciągnięty na brzeg - poinformował oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu mł. kpt. inż. Przemysław Baniecki. W środku nikogo nie było.

2019-09-02, 21:22

Toruń: samochód zjechał do Wisły i zatonął. Właściciel się nie zgłosił
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: KP PSP Lipno

W akcji wydobywania auta z Wisły uczestniczyła grupa wodno-nurkowa z Włocławka.

- O godzinie 21 auto zostało wyciągnięte. Już wcześniej wiedzieliśmy, że w pojeździe nikogo nie ma. Po wyciągnięciu samochodu udało się otworzyć bagażnik i tam też nikogo nie znaleźliśmy. Teraz zabezpieczamy auto, żeby znów nie zsunęło się rzeki - powiedział rzecznik prasowy toruńskiej straży.

Dalsze działania w tej sprawie prowadziła będzie już policja.

Auto zjechało do rzeki z punktu widokowego na jej lewym brzegu. Do tej pory do służb nie zgłosił się właściciel pojazdu.

REKLAMA

O tym, że samochód znalazł się w rzece strażaków zaalarmowały osoby postronne.

fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej