Zarzut gwałtu ze szczególnym okrucieństwem. Ofiarą 13-miesięczne dziecko
Zarzut zgwałcenia ze szczególnym okrucieństwem 13-miesięcznej dziewczynki postawiła w piątek 32-letniemu Łukaszowi K. Prokuratura Rejonowa w Szczecinku. Mężczyzna częściowo przyznał się do winy. Grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności.
2019-09-13, 15:59
Posłuchaj
- Prokuratura postawiła zarzut zgwałcenia 13-miesięcznej dziewczynki 32-letniemu Łukaszowi K.
- Mężczyzna nie jest spokrewniony z dzieckiem
- K. częściowo przyznał się do zarzucanych mu czynów
- Dziecko trafiło do szpitala w środę, przywieźli ją tam jej rodzice
- Prokuraturę i policję zawiadomili lekarza
Powiązany Artykuł
![dziecko niemowlę rodzic 1200 free.jpg](http://static.prsa.pl/images/e8182552-f07d-411c-ab5d-150a013dea6d.jpg)
Dramat w Szczecinku. 13-miesięczna dziewczynka mogła paść ofiarą gwałtu
O postawieniu zarzutu zgwałcenia ze szczególnym okrucieństwem 13-miesięcznej dziewczynki Łukaszowi K. poinformowała dziennikarzy w piątek prokurator Prokuratury Rejonowej w Szczecinku Marzena Ludwiniak-Aniołowska. Jeszcze dziś sąd, na wniosek prokuratury, decydować będzie o zastosowaniu trzymiesięcznego tymczasowego aresztu wobec podejrzanego.
Podejrzany częściowo przyznał się do winy
Podejrzany częściowo przyznał się do zarzucanego czynu, za którego popełnienie grozi kara od 5 lat do 15 lat pozbawienia wolności. Prokurator nie chciała zdradzić, czy Łukasz K. ma na swoim koncie także inne ofiary.
Prokuratura poinformowała, że z drugą osobą zatrzymaną w sprawie "jeszcze dziś będą prowadzone czynności". Prokuratura planuje postawić jej zarzut narażenia na niebezpieczeństwo dziecka, które znajdowało się pod jej opieką. Nie planuje wnioskować jej o tymczasowy areszt.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] 13-miesięczne dziecko mogło paść ofiarą gwałtu. Zatrzymano podejrzanych
REKLAMA
Prokurator potwierdziła wcześniejsze nieoficjalne informacje dotyczące braku pokrewieństwa obu osób z pokrzywdzoną 13-miesięczną dziewczynką. Dziecko miało być pod ich opieką.
Ludwiniak-Aniołowska nie chciała mówić o szczegółach postępowania, zasłaniając się dobrem śledztwa.
Dramat dziecka w Szczecinku
Z informacji uzyskanych przez PAP ze źródeł zbliżonych do śledztwa wynika, że podejrzany i druga z osób zatrzymanych to jego żona. Mają dwoje kilkuletnich dzieci.
To szpital w Szczecinku, do którego w środę dziewczynkę przywieźli jej rodzice, powiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa na dziecku. Według informacji przekazanych dziennikarzom przez dyrektora ds. medycznych szpitala Marka Ogrodzińskiego wynika, że w trakcie badania dziecka "lekarz stwierdził obecność rany krocza". Wstępne rozpoznanie potwierdziły konsultacje z lekarzem ginekologiem i pediatrą. Lekarze mieli podejrzenie, iż uraz u dziecka powstał "w wyniku czynu nierządnego". Lekarze zdecydowali, że konieczne jest przetransportowanie dziecka do placówki o wyższej referencyjności, do Szczecina. Dziewczynka nadal jest hospitalizowana.
REKLAMA
mbl
REKLAMA