Nowa afera wokół "Czajki". Rafał Trzaskowski bagatelizuje sprawę

2019-09-20, 13:12

Nowa afera wokół "Czajki". Rafał Trzaskowski bagatelizuje sprawę
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Foto: PAP/Wojciech Olkuśnik

- Na przełomie listopada i grudnia zeszłego roku była informacja o awarii spalarni ścieków - powiedział prezydent stolicy Rafał Trzaskowski. Dodał, że doszło wtedy do awarii tylko jednego z elementów spalarni. Wcześniej Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji potwierdziło, że do awarii doszło pod koniec ubiegłego roku.


  • GIOŚ złożył do CBA zawiadomienie ws. niesprawnej spalarni osadów w oczyszczalni "Czajka" 
  • Awaria miała być ukrywana od grudnia ubiegłego roku
  • Od tego czasu wyspecjalizowane firmy wywożą nieczystości z oczyszczalni Czajka - 380 ton osadów ściekowych dziennie
  • Rafał Trzaskowski tłumaczył, że doszło nie do awarii spalarni, tylko jednego z jej elementów, a informacja o tym była

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski został zapytany przez TVP Info o informację przekazaną przez Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji, "jakoby na przełomie listopada i grudnia tamtego roku doszło do awarii spalarni ścieków, osadów ściekowych z oczyszczalni Czajka". Zapytany, dlaczego dopiero 20 września ta informacja jest przekazywana, odparł, że doszło nie do awarii spalarni, tylko jednego z jej elementów. Dodał, że "była informacja w momencie, kiedy to się stało".

- Była informacja. Dokładnie ten sam komponent psuł się w Krakowie, w Łodzi, ponieważ niestety Veolia dostarczyła komponent, który był wadliwy. Była informacja natychmiast, w momencie, kiedy doszło do awarii. Proszę to sprawdzić. To są informacje, które płyną z Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania Ścieków. Natomiast wszystkie te funkcje są wykonywane przez niezależne firmy, w związku z tym nic się złego nie dzieje - zapewnił Trzaskowski.

Powiązany Artykuł

pap czajka rurociąg tymczasowy 1200.jpg
Doradca prezydenta: propozycje ws. "Czajki" powinien złożyć R. Trzaskowski

W czwartek portal TVP Info podał informację, że do CBA złożono zawiadomienie ws. spalarni osadów, która nie działa od wielu miesięcy. Jak powiedziała serwisowi rzeczniczka Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska Agnieszka Borowska "awaria była ukrywana od grudnia".

"Nieczystości do gruzowisk"

Najprawdopodobniej jest wadliwy komponent, który musi być wymieniony całkowicie, tak jak w innych miastach, w których się zepsuł - mówił w piątek prezydent stolicy Rafał Trzaskowski. Dodał, że jeżeli się okaże, iż te komponenty były wadliwe z winy producenta, to na pewno będą odszkodowania.

Prezydent stolicy Rafał Trzaskowski odniósł się także do uwagi dziennikarza, że "1 mln 700 tys. zł w skali miesiąca jest przeznaczanych na to, aby nieczystości przetransportować za Warszawę, do gruzowisk; jak podaje Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji, gdyby to było robione na miejscu, koszt byłby o połowę mniejszy". Odparł, że "na całym świecie zdarzają się awarie".

- I zdarzają się komponenty wadliwe, nie tylko w Warszawie, tylko również w Krakowie, tylko również w Łodzi. Prowadzone są w związku z tym postępowania tak, żeby wymiana została zapewniona. Również jeżeli się okaże, że te komponenty były wadliwe z winy producenta, to na pewno będą odszkodowania - mówił Trzaskowski.

Pytany, ile potrwa naprawa, odpowiedział: "czekamy na ostateczną ocenę tej sytuacji" dlatego, że to jest najprawdopodobniej wadliwy komponent, który musi być wymieniony całkowicie.

- Tak jak w innych miastach, w których on się zepsuł. Tak że proszę, jak zwykle, nie podchodzić do tego w sposób katastroficzny, bo nic się strasznego nie stało - zapewnił prezydent.

- Mówiliśmy od samego początku, że awaria jest poważna. Natomiast apelujemy do wszystkich, żeby nie budowali atmosfery strachu, nie budowali atmosfery, która jest całkowicie nieuprawniona. Proszę się zwracać do instytucji rządowych o raporty w tej sprawie, dlatego, że instytucje rządowe nie wydają alarmistycznych (raportów) - dodał Rafał Trzaskowski.

PAP/IAR/agkm

Polecane

Wróć do strony głównej