Z. Ziobro: naszym celem jest polska wersja dobrobytu

Jak przekonywał, kandydaci Solidarnej Polski - Piotr Cieplucha (nr 8 w okręgu łódzkim), Ewa Wendrowska (nr 8 w okręgu piotrkowskim) i obecny poseł Tadeusz Woźniak (nr 3 w okręgu sieradzkim) – gwarantują jakość pracy parlamentarnej i będą znakomitymi reprezentantami swoich regionów w Sejmie.
Przedstawiając kandydatów, przypomniał, że z Piotrem Ciepluchą współpracował w ministerstwie.

Obecnie jest on dyrektorem wydziału zdrowia, rodziny i polityki społecznej w łódzkim urzędzie wojewódzkim i – jak mówił Ziobro – znakomicie sobie w nim radzi. Jest odpowiedzialny za kluczowe programy społeczne "dobrej zmiany", które realizuje rząd. Piotr Cieplucha startuje w okręgu wyborczym nr 9 obejmującym miasto Łódź oraz powiaty łódzki wschodni i brzeziński.

Powiązany Artykuł

Dr Maciej Onasz: PiS z szansą na samodzielną większość

Mówiąc o Ewie Wendrowskiej, która jest lekarzem i radną sejmiku województwa łódzkiego, lider Solidarnej Polski zwrócił uwagę, że startuje ona również z ósmego miejsca. Ufa jednak, że "te ósemki będą szczęśliwymi" i sądzi, że wyborcy docenią pracę oraz zaangażowanie tych kandydatów. Znalazła się ona na liście PiS w okręgu nr 10 obejmującym miasta na prawach powiatów - Piotrków Trybunalski i Skierniewice oraz powiaty: bełchatowski, opoczyński, piotrkowski, radomszczański, rawski, skierniewicki i tomaszowski.

"Ziemia Łódzka wnosiła do Sejmu wielu wartościowych ludzi"

Największy staż i doświadczenie parlamentarne z trójki kandydatów Solidarnej Polski ma obecny poseł Tadeusz Woźniak. Jak mówił minister Ziobro, Tadeusz Woźniak, którego zna od wielu lat to człowiek, który w sposób profesjonalny i z pasją zajmuje się swoimi obowiązkami, jako poseł z województwa łódzkiego. W parlamencie zajmuje się m.in. rodziną, ochroną rodziny. Działa też w obszarze spraw związanych z współpracą międzynarodową. - Jest szanowanym i cenionym parlamentarzystą – dodał.

REKLAMA

Tadeusz Woźniak startuje z okręgu nr 11 obejmującego obszary powiatów: kutnowski, łaski, łęczycki, łowicki, pabianicki, pajęczański, poddębicki, sieradzki, wieluński, wieruszowski, zduńskowolski, zgierski. Zdaniem ministra, Ziemia Łódzka wnosiła do Sejmu wielu wartościowych ludzi i dlatego jest przekonany, że tak będzie i tym razem, że w polskim parlamencie będą osoby, które godnie będą ją reprezentować. Będą też - podkreślił minister - przyczyniać się do realizacji programu rządu Zjednoczonej Prawicy, czyli polskiej wersji państwa dobrobytu.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Michał Dworczyk w Wałbrzychu: budujemy państwo, którego azymutem jest godność człowieka

- Ten program, to jest nasze zobowiązanie, które podjęliśmy na kolejne cztery lata. (…) Chcemy, aby Polacy byli dumni z tego, że żyją w Polsce, abyśmy nie musieli myśleć, zwłaszcza młode pokolenie o wyjeździe do Anglii, Belgii, Francji, bo w naszym kraju mogą godnie żyć, tu zakładać rodziny, tu pracować. Polska może być symbolem dobrej jakości życia – powiedział.

"Celem Platformy jest pani Jachira"

Powiązany Artykuł

Prof. Mieczysław Ryba: u pani Jachiry przeraża nie tylko forma, ale także treść

Zapewnił, że Zjednoczona Prawica jest w stanie zrealizować ten program. Jak mówił, celem kampanii jest właśnie pokazanie tego. Zaznaczył jednak, że będzie to możliwe tylko wtedy, gdy obecny obóz władzy będzie mógł przez kolejne cztery lata kontynuować swoją misję.

REKLAMA

- Udowodniliśmy, że potrafimy wiarygodnie realizować nasz program. Teraz najważniejsze jest to, abyśmy mogli zrealizować nasze plany do końca – mówił Ziobro. Jego zdaniem w polityce można być wiarygodnym i osiągać stawiane sobie cele. Według niego tocząca się kampania jest okazją do dyskusji z Polakami na temat jakości polskiej polityki – polityka powinna być wiarygodna, a politycy powinni realizować stawiane sobie cele.

- Naszym celem jest polska wersja dobrobytu, celem Platformy jest pani Jachira – powiedział. Ziobro zaapelował do wyborców, aby zagłosowali – przede wszystkim na "dobrą zmianę", jak również na kandydatów Solidarnej Polski. 

Kandydaci ugrupowania podziękowali swojemu liderowi za wsparcie. Jak mówił Piotr Cieplucha, w parlamencie chciałby m.in. zajmować się polityką społeczną i wspierać ministra sprawiedliwości w jego działaniach dotyczących reformy wymiaru sprawiedliwości. Ewa Wendrowska podkreśliła zaś, że z racji, iż jest lekarzem, głównym obszarem jej zainteresowania jest służba zdrowia, chociaż – jak przyznała – to trudny "kawałek chleba", ponieważ bez względu na to, jaki byłby procent PKB przeznaczony na służbę zdrowia, to i tak pacjenci będą z niej niezadowoleni. Zwróciła jednak uwagę, że rząd Zjednoczonej Prawicy w ciągu ostatnich czterech lat wyraźnie zwiększył środki przeznaczone na służbę zdrowia. Tadeusz Woźniak zapewnił, że w parlamencie zajmuje się przede wszystkim sprawami zagranicznymi.

Wybory do parlamentu odbędą się 13 października.

REKLAMA

pg