Radni PiS: przeznaczenie 3,5 tys. zł z budżetu miasta na obronę cywilną jest bulwersujące

- Przeznaczenie kwoty 3,5 tys. zł z rocznego budżetu miasta na funkcjonowanie obrony cywilnej jest bulwersujące - ocenił na konferencji prasowej szef warszawskiego klubu radnych PiS Cezary Jurkiewicz. Zaapelował również o zwiększenie tych środków i realną pracę z tymi, którzy są w stanie pomagać mieszkańcom.

2019-10-02, 20:21

Radni PiS: przeznaczenie 3,5 tys. zł z budżetu miasta na obronę cywilną jest bulwersujące
Warszawa (zdjęcie ilustracyjne). Foto: tpsdave/Pixabay

Cezary Jurkiewicz porównał budżet na finansowanie obrony cywilnej ze stutysięcznym - jak zaznaczył - budżetem na proekologiczny projekt związany z wypasem kóz.

Powiązany Artykuł

1200_Lisiecki_odpady_TT.jpg
Władze stolicy wywożą odpady z metra na ekologiczne tereny? P. Lisiecki ujawnia

- To nie jest wcale śmieszna sytuacja. (...) Jako syn lekarza weterynarii buntuje się przeciwko takiemu stosunkowi do zwierząt - podkreślił.
Z kolei radny Filip Frąckowiak zaznaczył, że w poprzednich latach na obronę cywilną stołeczny ratusz przeznaczał kilkanaście tysięcy złotych.

- W sytuacji międzynarodowej, w której jesteśmy - na Ukrainie trwa wojna, liczne prowokacje wojsk rosyjskich, nierzadko powtarzające się w Europie zamachy terrorystyczne - niestety nie ma żadnych miejsc, schronień w urzędach, którymi dysponuje miasto stołeczne Warszawa. Bardzo źle to wygląda w szkołach warszawskich, te miejsca są zagospodarowane na różnego rodzaju sklepiki, szatnie. Nie ma tej infrastruktury potrzebnej do schronów - ocenił.

"Brak zintegrowanego zarządzania"

Frąckowiak dodał, że bardzo sporadycznie organizowane są przez miasto ćwiczenia i szkolenia dla młodzieży, czy dla mieszkańców. - To jest sytuacja, która znalazła swoje odbicie także po awarii kolektorów ściekowych oczyszczalni "Czajka". Widać było, że nie ma takiego zintegrowanego zarządzania - podkreślił. Dodał, że w przyszłej kadencji należy zadbać o podniesienie budżetu zarówno na poziomie warszawskim jak i ogólnopolskim.

REKLAMA

Szef sztabu oddziałów terenowych Combat Alert Mateusz Jóźwiak zaznaczył, że społeczeństwo chce działać na rzecz wzmacniania obrony cywilnej kraju, ale nie posiada do tego odpowiednich narzędzi i struktur.

"Niebezpieczeństwo dla obywateli miasta"

- Nie ma też zainteresowania ze strony Warszawy, aby to robić w sposób komplementarny i jasny. Oddolne inicjatywy spotykają się z częściowym zrozumieniem władz lokalnych - powiedział.

Dodał, że pieniądze jakie są przekazywane na obronę cywilna są w stanie zapewnić drobne pożywienie, albo wodę dla osób chcących udzielić pomocy, ale nie pozwalają na umundurowanie, wyposażenie i wyżywienie.

- W związku z tym stwarzamy realne zagrożenie dla Warszawy w sytuacji, kiedy kryzys naturalny, bądź też związany z analogiczną sytuacją jak "Czajka" może wygenerować potężne szkody, straty i niebezpieczeństwo dla obywateli miasta - ocenił.

REKLAMA

dn

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej