Konwencja Lewicy. Lider SLD: 13 października wrócimy do Sejmu

2019-10-05, 19:40

Konwencja Lewicy. Lider SLD: 13 października wrócimy do Sejmu
Europoseł, lider partii Wiosna Robert Biedroń (P), były prezydent Aleksander Kwaśniewski (2P), członek zarządu krajowego partii Razem Adrian Zandberg (L) oraz lider Sojuszu Lewicy Demokratycznej Włodzimierz Czarzasty (2L) podczas konwencji wyborczej Lewicy. Foto: PAP/Andrzej Grygiel

- 13 października lewica wróci do Sejmu - powiedział szef SLD Włodzimierz Czarzasty podczas sobotniej konwencji wyborczej w Katowicach. - Będziemy pomagali wszystkim. Czy z KOD-u, czy z Tczewa. Lubimy ludzi, łączy nas przyszłość - zaznaczył.

Podczas sobotniej konwencji wyborczej w Katowicach szef SLD Włodzimierz Czarzasty przedstawił główne punkty programu lewicy.
Zapowiedział m.in. powołanie Ministerstwa Polityki Senioralnej, które "przygotuje Polskę do srebrnej rewolucji, bo ona następuje" zaznaczył, odnosząc się do zmian demograficznych.

Powiązany Artykuł

lewica 1200.jpg
Lewica przedstawiła program. M.in. świeckie państwo, legalizacja aborcji, edukacja seksualna

- Moja Polska to taki dziwny kraj (...): bardziej czcimy rozpoczęcie wojny niż jej zakończenie - zaznaczył Czarzasty. Jak wymieniał, po wojnie nastąpiło wiele działań, z których należy się cieszyć. Mówił m.in. o tym, że zlikwidowano analfabetyzm, wprowadzono elektryfikację, zbudowano szpitale, szkoły, osiedla, podtrzymano zasadę 8-godzinnego dnia pracy, prawo do ubezpieczeń, głosowania dla kobiet, wprowadzono wolne soboty. - Zrobiła to wszystko lewica - podsumował.

"Polska lewica to konsensus"

- Zapomniano o tym, że Polska Ludowa była legalnym państwem, członkiem ONZ, a w wyniku działań zdrady naszych sojuszników z Ameryki i Anglików była w strefie wpływów radzieckich - powiedział.

Zwrócił też uwagę na rolę lewicy w okrągłym stole czy pracach nad konstytucją RP. - Polska lewica to konsensus - podkreślił.
Słowa skierował też do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego: "Polska nie powstała 4 lata temu. (...) Nie zakłamie pan historii i nie umniejszy pan roli polskiej lewicy" - powiedział.

Ironizował też ze słów Tomasza Sakiewicza, że Jarosław Kaczyński odbierze Nagrodę Nobla "Pytanie komu - Lechowi Wałęsie?" - żartował.

"Zlikwidujemy umowy śmieciowe"

- W budżetówce płaca startowa będzie wynosić 3500 zł, zlikwidujemy umowy śmieciowe, przywrócimy pracy dla państwa ten prestiż, na który zasługuje - powiedział w sobotę Adrian Zandberg podczas konwencji lewicy w Katowicach. Jego zdaniem państwo dobrobytu powinno uczciwie płacić pracownikom.

Zandberg podkreślił, że lewica będzie "bronić budżetówki jak niepodległości polskiej". W swoim wystąpieniu zaznaczył, że lewica "będzie zdecydowanie więcej wydawać na publiczną ochronę zdrowia i na publiczne szkoły". - Polski nie stać na to, by dalej zaciskać pasa na usługach publicznych - dodał.

- Lewica chce walczyć o wyższe płace dla nauczycielek, pielęgniarek, pracowników społecznych, dla wszystkich tych, których praca buduje polskie państwo - podkreślił Zandberg.

Odniósł się do pojęcia "państwa dobrobytu". - Państwo dobrobytu musi - jak w Skandynawii - uczciwie płacić pracownikom - mówił.

dn

Polecane

Wróć do strony głównej