PKW: do godz. 17.00 frekwencja wyniosła 45,94 proc.

2019-10-13, 18:00

PKW: do godz. 17.00 frekwencja wyniosła 45,94 proc.
Wyborcy w jednym z lokali wyborczych w Warszawie. Foto: PAP/Paweł Supernak

Do godziny 17.00 frekwencja w wyborach parlamentarnych wyniosła w całej Polsce 45,94 procent. Dane przekazała Państwowa Komisja Wyborcza na konferencji prasowej. Cztery lata temu w wyborach do parlamentu frekwencja na godz. 17 wyniosła 38,97 proc.

Posłuchaj

PKW: do godz. 12.00 najwyższa frekwencja w Nowym Sączu, najniższa w Opolu (IAR)
+
Dodaj do playlisty
  • W niedzielę od godz. 7.00 trwa głosowanie w wyborach parlamentarnych
  • Polacy wybierają 460 posłów i 100 senatorów na czteroletnią kadencję
  • Frekwencja na godzinę 17.00 w wyborach do parlamentu wyniosła 45,94 proc. - poinformowała Państwowa Komisja Wyborcza
  • Lokale wyborcze zostaną zamknięte o godz. 21.00
  • Do zakończenia głosowania trwa cisza wyborcza

TAK RELACJONOWALIŚMY:

19.00

"Polska decyduje - wybory parlamentarne 2019. Wieczór wyborczy Polskiego Radia"

18.55

Dwa przypadki dotyczące członków komisji będących po spożyciu alkoholu na warszawskiej Ochocie. - Potwierdzam, że otrzymaliśmy takie zgłoszenia - powiedział w niedzielę PAP rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkomisarz Sylwester Marczak.

Przypadki dwóch nietrzeźwych członków dotyczą obwodowych komisji na Ochocie. Pierwsza z nich to obwodowa komisja nr 204, znajdująca się w Szkole Podstawowej nr 97 przy ul. Spiska 1, natomiast druga to obwodowa komisja nr 232 w prywatnej Szkole Podstawowej im. Jana Brzechwy przy ul. Harfowej 2.

18.53

 - Jeden z członków komisji wyborczej w Szczecinie był nietrzeźwy – poinformowała komisarz Mirosława Rudzińska z zachodniopomorskiej policji. Policja wyjaśnia obecnie sprawę.

18.47

18 incydentów związanych z naruszeniem ciszy wyborczej odnotowała dotychczas śląska policja, kilka innych sygnałów o złamaniu prawa jest weryfikowanych – podała komenda wojewódzka w Katowicach. Chodzi m.in. o zrywanie i rozwieszanie plakatów wyborczych oraz nielegalną agitację.

18.45

- Państwowa Komisja Wyborcza na podstawie danych otrzymanych od 25 tys. 420 obwodowych komisji wyborczych, na ogólną liczbę 25 tys. 420, czyli ze 100 proc. komisji obwodowych, informuje, że w wyborach do Sejmu i Senatu (...) według stanu na godzinę 17, liczba osób uprawnionych do udziału wyborach, (...) wyniosła 29 623 460 osób. Wydano kart do głosowania 13 mln 609 tys. 726 osobom uprawnionym, co stanowi 45,94 proc. - poinformował na konferencji prasowej zastępca szefa PKW sędzia Sylwester Marciniak.

18.43

18.41

Najwięcej wyborców wzięło udział w głosowaniu w okręgu warszawskim - 54,86 proc. Najniższa frekwencja była w okręgu nr 21 - Opole - wyniosła ona 39,54 proc.

18.33

PKW: frekwencja wyborcza na godz. 17.00 wyniosła 45,94 proc.

18.27

Prymas Polski abp Wojciech Polak głosuje w lokalu wyborczym w Gnieźnie (PAP/Paweł Jaskółka) Prymas Polski abp Wojciech Polak głosuje w lokalu wyborczym w Gnieźnie (PAP/Paweł Jaskółka)

18.21

Dyrektor Delegatury KBW w Olsztynie Piotr Sarnacki powiedział, że w Piszu i Olsztynie komisje wydały razem z kartami do głosowania po jednej stronie spisu wyborców. Jego zdaniem, stało się tak, bo osoby wydające karty prawdopodobnie "zahaczyły" przypadkowo o stronę ze spisem, a wyborcy wzięli je i wrzucili do urn.

Jak mówił, z tego powodu komisje musiały zrobić krótkie przerwy techniczne, żeby otworzyć urny i wyjąć strony spisu wyborców. Podkreślił, że było to konieczne, ponieważ to jedyny dokument potwierdzający, kto już otrzymał karty i wziął udział w głosowaniu - na spisie są podpisy osób, które już zagłosowały.

- Była przy tym komisja w całym składzie, zrobiła protokół i będzie wzmianka w protokole po głosowaniu, że trzeba było to zrobić. To wyjątkowe sytuacje, ale zgodne z literą prawa - zapewnił.

18.19

- W całym kraju od początku ciszy wyborczej odnotowaliśmy 11 przestępstw oraz 208 wykroczeń - poinformował aspirant Antoni Rzeczkowski z Komendy Głównej Policji.

Według danych - podanych przez KGP w niedzielę o godz. 18.00 - od początku trwania ciszy wyborczej w całym kraju odnotowano 11 przestępstw, w tym cztery z kodeksu karnego. Dwa z nich dotyczyły zniszczenia cudzej rzeczy, a dwa zniesławienia. Pozostałe siedem przestępstw dotyczyło kodeksu wyborczego z czego cztery incydenty dotyczyły publicznego podawania wyników sondaży wyborczych, a trzy wynoszenia kart do glosowania.

18.11

Opieczętowaną kartę do głosowania znaleziono w niedzielę w pobliżu jednego z przystanków autobusowych w Płocku. Kobieta, która znalazła kartę, przekazała ją przewodniczącemu właściwej obwodowej komisji wyborczej, a ten powiadomił o zdarzeniu policję.

Jak poinformowała PAP rzeczniczka płockiej policji Marta Lewandowska, zawiadomienie dotyczy przestępstwa polegającego na wyniesieniu z lokalu wyborczego karty do głosowania.

Rzeczniczka płockiej policji przypomniała jednocześnie, że "wyniesienie karty wyborczej jest przestępstwem, za które grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat dwóch".

18.02

Polacy mieszkający w Berlinie stoją w długich kolejkach przed lokalami wyborczymi, żeby oddać głos. Na wejście do komisji wyborczej w ambasadzie RP czeka się około godziny. Narzekania jednak nie słychać.

- Głosowanie w wyborach do Sejmu i Senatu RP przebiega bardzo spokojnie. Nie było żadnych incydentów. Ale zainteresowanie wyborami jest ogromne. W związku z tym musimy dołożyć wszelkich starań, żeby wszyscy czekający ludzie czuli się dobrze. Na szczęście pogoda sprzyja - mówił w rozmowie z dziennikarzami attache prasowy polskiej ambasady w stolicy Niemiec Dariusz Pawłoś.

W Berlinie jest w niedzielę słonecznie i temperatura dochodzi do 24 stopni.

17.58

W Obwodowej Komisji Wyborczej nr 282 na wrocławskich Osobowicach wydano 92 karty do głosowania do Senatu z niewłaściwego okręgu. 

- Po tym, jak wykryto błąd karty zostały wymienione na prawidłowe i głosowanie przebiega tam już prawidłowo" - powiedział dyrektor. Szczepański podkreślił, że głosy oddane na 92, nieprawidłowo wydanych, kartach, będą uznane za nieważne. "Nie będą one brane pod uwagę przy liczeniu głosów - powiedział Tomasz Szczepański, dyrektor Delegatury Krajowego Biura Wyborczego we Wrocławiu..

17.45

17.33

17.20

Polscy Sprawiedliwi wśród Narodów Świata i weterani II wojny światowej, którzy wraz z delegacją państwową przybyli w niedzielę do Izraela, oddali głosy w wyborach parlamentarnych. Podczas głosowania w Ambasadzie RP w Tel Awiwie podkreślali, że to ich obowiązek.

Wizyta na Ziemi Świętej wiąże się z zaplanowanym od niedzieli do piątku IV Ogólnopolskim Zjazdem Polaków ratujących Żydów. Wydarzenie to od 2016 r. organizuje Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych wspólnie z Polskim Towarzystwem Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. W tym roku uroczystości odbędą się m.in. Tyberiadzie i Jerozolimie, gdzie Polacy odwiedzą Instytut Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem.

17.12

W Rzymie w wyborach bierze udział rekordowa liczba Polaków. Żeby zagłosować, trzeba czekać w długiej kolejce. O godzinie 16.00 przed Ambasadą Rzeczypospolitej stała ponad stumetrowa kolejka głosujących.

Udział w wyborach w Rzymie zgłosiło ponad 3100 osób, o tysiąc więcej niż 4 lata temu. Długa kolejka przed ambasadą to przypuszczalnie efekt licznego udziału Polaków, którzy są tu na wakacjach. We Włoszech Polacy głosują też w Mediolanie i w Palermo.

17.07

W kilku miejscowościach na terenie województwa pomorskiego zerwano w niedzielę wywieszone jeszcze przed rozpoczęciem ciszy wyborczej plakaty. W jednym przypadku – w Gdańsku, policja ustaliła sprawcę i ukarała go mandatem.

Jak poinformowała Renata Legawiec z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, sygnały o zerwaniu lub uszkodzeniu wywieszonych legalnie plakatów wyborczych dotarły tego dnia do komend powiatowych policji m.in. w Kościerzynie, Wejherowie, Sztumie i Gdańsku.

17.02

Swój głos oddał również Mateusz Morawiecki. Na zdjęciu premier z żoną i dziećmi podczas głosowania w jednej z komisji wyborczych w Warszawie Swój głos oddał również Mateusz Morawiecki. Na zdjęciu premier z żoną i dziećmi podczas głosowania w jednej z komisji wyborczych w Warszawie (PAP/Paweł Supernak) 

16.59

W Hiszpanii zarejestrowało się blisko 9 tys. Polaków, którzy zamierzają głosować w wyborach do Sejmu i Senatu. W niedzielę głosowanie odbywa się w dziewięciu obwodowych komisjach wyborczych. Poza komisją w Barcelonie, gdzie do godzin popołudniowych ustawiały się kolejki, w innych znajdujących się na terenie Hiszpanii lokalach głosowanie przebiega spokojnie.

Ambasador RP w Hiszpanii Marzenna Adamczyk powiedziała PAP, że dotychczas nie zanotowano żadnych incydentów.

16.55

Na Białorusi w wyborach głosują najczęściej polscy biznesmeni, dyplomaci, pracownicy firm międzynarodowych i księża. Tak jak ksiądz Józef Pietuszko ze Zgromadzenia Księży Marianów, który do Mińska przyjechał głosować z odległego o 75 kilometrów Borysowa. - Jestem na Białorusi od 1990 roku. A ponieważ poza Polską jestem już tyle czasu, to jest mi ona teraz droższa - powiedział duchowny.

W Mińsku głosowała również pani Małgorzata z Warszawy, która na co dzień pracuje w stolicy Białorusi. - Pracuję tutaj w międzynarodowej firmie, mam kontrakt. Drugi raz głosuję w Mińsku - wcześniej w europejskich wyborach parlamentarnych, a teraz do polskiego Sejmu i Senatu - powiedziała.

W sumie na Białorusi mieszka niezbyt dużo obywateli Polski. W ostatnich wyborach do europarlamentu uczestniczyło około 200 osób.

16.46

Rzecznik Ambasady Rzeczpospolitej w Berlinie Dariusz Pawłoś powiedział Polskiemu Radiu, że w tym roku zainteresowanie wyborami wśród Polaków jest znacznie większe niż w poprzednich wyborach. W Obwodowej Komisji Wyborczej, zorganizowanej w Ambasadzie, zagłosowali po południu ambasador prof. Andrzej Przyłębski oraz prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska.


- Wybieramy swoich przedstawicieli, którzy w przyszłości będą reprezentowali nas zarówno jako władza ustawodawcza, władza wykonawcza i w jakiejś też części władza sądownicza. W związku z tym, jeśli chcemy partycypować w demokracji aktywnie, to musimy rozpocząć od wyboru, a potem rozliczania z tego, co nasi przedstawiciele będą w przyszłości robili - powiedziała Julia Przyłębska PAP.

16.40

- Za zgodą przewodniczącego obwodowej komisji wyborczej wyborca może zrobić sobie zdjęcie przy urnie; nie może to jednak zakłócać powagi głosowania i naruszać praw innych osób przebywających w lokalu wyborczym – powiedziała PAP szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak.

W Opolu doszło do incydentu - przewodniczący komisji nie pozwolił kandydatowi zrobić zdjęcia przy urnie.

16.31

- Ok. 40 proc. wyniosła na godz. 14 frekwencja w polskich wyborach do parlamentu w obwodowej komisji wyborczej nr 254 w stolicy Ukrainy, Kijowie - poinformował przewodniczący komisji Dariusz Górczyński. Głosowanie na Ukrainie odbywa się w konsulatach.

16.28

Polacy w Londynie czekają ok. 1-2 godzin by oddać głos.

16.24

Tłumy wyborców przybywają od rana do ambasady RP w Rzymie, by oddać głos w wyborach parlamentarnych. Przed placówką ustawiła się kolejka długości kilkuset metrów.

"Staliśmy w kolejce trzy godziny" - powiedzieli PAP Polacy, wychodząc z ambasady w rzymskiej dzielnicy Parioli. W długiej kolejce ustawiają się osoby mieszkające na stałe we Włoszech, przedstawiciele duchowieństwa z Rzymu i Watykanu, uczestnicy pielgrzymek i wycieczek przebywający w Wiecznym Mieście.

16.21

Podlaska policja do niedzielnego popołudnia odnotowała 22 zdarzenia związane z wyborami - poinformował rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa. Dodał, że dwa z nich kwalifikowane są jako naruszenie kodeksu wyborczego.

Rzecznik poinformował, że jeden z przypadków naruszenia kodeksu wyborczego dotyczy ustawienia banneru wyborczego w Białymstoku. O drugim informował już wcześniej, chodziło o naklejenie w Białymstoku plakatu wyborczego jednego z komitetów.

16.20

Do incydentu z udziałem kandydata na posła doszło w lokalu wyborczym przy ulicy Kościuszki w Opolu. Informację potwierdził Rafał Tkacz, dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Opolu.

Do incydentu doszło podczas głosowania w lokalu wyborczym przy ulicy Kościuszki w Opolu. Według rozmówcy, który był obecny przy incydencie, jeden z kandydatów na posła chciał zrobić sobie fotografię podczas głosowania, czemu sprzeciwił się przewodniczący komisji. Kandydat wezwał policję.

Rafał Tkacz, dyrektor opolskiej delegatury KBW potwierdził, że do incydentu doszło, a po skardze złożonej w KBW przez kandydata, zwrócił uwagę przewodniczącej komisji na jej zachowanie. Jak powiedziała rzecznik KW Policji w Opolu Marzena Grzegorczyk, żadna ze stron incydentu nie złożyła formalnej skargi na policji.

Jak powiedział Kamil Gierasiński z biura prasowego Państwowej Komisji Wyborczej, "można sobie zrobić zdjęcie przy wrzucaniu głosów do urn za zgodą przewodniczącego komisji".

16.10

Przed budynkami dwóch komisji w Sztokholmie, zorganizowanych w ambasadzie oraz konsulacie, w niedzielę po południu ustawiały się długie kolejki. Czas oczekiwania na oddanie głosu w wyborach do Sejmu i Senatu wynosił ok. 1,5 godziny.

W stolicy Szwecji ok. 5 tys. Polaków zgłosiło chęć udziału w wyborach, ale wielu głosujących przychodziło także z zaświadczeniami wydanymi w Polsce. Wśród nich turyści z polskiego promu Polferries, którzy zamiast zwiedzać Sztokholm woleli spełnić swój obywatelski obowiązek. W organizacji kolejek, zakręcających się wokół budynków, pomagali harcerze z polonijnego hufca.

W Szwecji Polacy mogą głosować także w Goeteborgu, gdzie do wyborów zapisało się ok. 800 osób. W tym roku nie zorganizowano komisji w Malmoe. Mieszkańcy południowej Szwecji mogą za to zagłosować w pobliskiej Kopenhadze, gdzie mieści się polska ambasada. Tam także ustawiła się w niedzielę długa kolejka oczekujących.

16.00

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro podczas głosowania w jednym z lokali wyborczych w Kielcach. (Fot. PAP/Piotr Polak)

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro podczas głosowania w jednym z lokali wyborczych w Kielcach

15.50

W niedzielnych wyborach do Sejmu i Senatu głosuje na terenie Portugalii, w dwóch obwodowych komisjach wyborczych, rekordowa liczba Polaków. Wielu z nich to turyści.

Przedstawiciele obwodowej komisji wyborczej w Lizbonie szacują, że do godz. 14.00 czasu warszawskiego w budynku polskiej ambasady zagłosowało blisko czterokrotnie więcej osób niż w wyborach parlamentarnych w 2015 roku.

Liczni w kolejce przed obwodową komisją wyborczą turyści podkreślają, że zaskoczyła ich konieczność długiego oczekiwania. Trzydziestoletni Tomasz z Warszawy powiedział, że na oddanie głosu w niedzielnych wyborach czekał blisko godzinę. - Nigdy w życiu podczas udziału w wyborach nie czekałem tak długo. Nie wiem, jak dziś wygląda sytuacja w moim macierzystym okręgu wyborczym, ale przypuszczam, że może być podobnie jak tutaj - powiedział polski turysta.

Inna urlopowiczka, Magdalena Michalska z Bydgoszczy, przyznała, że po raz pierwszy widziała tak długie kolejki do lokalu wyborczego. Podkreśla, że mimo wczasów "nie mogła zrezygnować z obywatelskiego obowiązku". - To dobrze, że tak wielu naszych rodaków chce dziś głosować. To dowodzi, że coraz więcej Polaków interesuje się polityką i chce wpływać na sytuację w kraju swoimi decyzjami przy urnach - powiedziała Michalska.

15.40

Głosowanie w jednym z lokali wyborczych w Warszawie. (Fot. PAP/Tomasz Gzell)

Głosowanie w jednym z lokali wyborczych w Warszawie

15.35

W Sanoku członek jednej z komisji wyborczej usunął plakaty kandydata do parlamentu, które były poza lokalem. Z kolei w Mielcu przed wejściem do lokalu wyborczego ustawione zostały dwie tablice z wizerunkiem kandydata - to kolejne przypadki naruszenia ciszy wyborczej na Podkarpaciu.

Jak poinformowała rzeczniczka podkarpackiej policji Marta Tabasz-Rygiel, również w Krzeczowicach policja otrzymała sygnał o zerwaniu plakatu wyborczego. - Natomiast w Rzeszowie przy ul. Łukasiewicza pomalowanych zostało sześć banerów wyborczych. W Sanoku z kolei ustawiono plakaty kandydatów - dodała.

Wcześniej Tabasz-Rygiel informowała m.in. o zniszczeniu banneru wyborczego w Przemyślu i dwóch przypadkach zerwania plakatów w tym mieście.

Poza tym w sobotę policja podała, że na jednej z tablic ogłoszeń w Przeworsku zostały wywieszone plakaty wyborcze jednego z kandydatów do Sejmu. Z kolei w Krośnie nieznany sprawca rzucił farbą w szybę sklepową, na której, po wewnętrznej stronie, był plakat kandydata do Sejmu. Farba częściowo zasłoniła plakat.

15.25

W jednej z komisji wyborczych na warszawskiej Woli na mężczyznę, który przyszedł zagłosować, spadło godło, uderzając go w głowę. - Potwierdzam, że doszło do takiego zdarzenia - przekazał dyrektor Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Warszawie Przemysław Niewiadomski

Do zdarzenia doszło w komisji obwodowej nr 283 w Warszawie, znajdującej się w Zespole Poradni Psychologiczno-Pedagogicznych nr 1 przy ul. Zawiszy 13.

Jak potwierdził dyrektor Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Warszawie, ze ściany spadło godło, które uderzyło w głowę jednego z wyborców, który przyszedł oddać głos. Wyborca został na miejscu opatrzony, nie odniósł większych urazów. - Wyborca nie życzył sobie, żeby wzywać karetkę - dodał Niewiadomski.

15.20

Polacy głosują w komisji wyborczej w ambasadzie w Berlinie (Fot. PAP/Marcin Bielecki)

Polacy głosują w komisji wyborczej w ambasadzie w Berlinie

15.10

Kolejna konferencja prasowa PKW zaplanowana jest na godz. 18.30 - wtedy ma zostać podana frekwencja według stanu na godz. 17.00. Polacy w niedzielnym głosowaniu wybierają 460 posłów i 100 senatorów. Do zakończenia głosowania o godz. 21 trwa cisza wyborcza.

15.00

Ponad promil alkoholu w organizmie miała 35-latka, która zgłosiła się rano do pracy jako przewodnicząca jednej z obwodowych komisji wyborczych w powiecie jędrzejowskim (Świętokrzyskie). Kobietę odsunięto od pracy w komisji – poinformowała policja.

- Dostaliśmy rano informację, że kobieta, która rano zgłosiła się do pracy w jednej z komisji wyborczych w powiecie jędrzejowskim, może być pod wpływem alkoholu. Policjanci pojechali na miejsce. Po badaniu na zawartość alkoholu okazało się, że kobieta, przewodnicząca tej komisji, miała ponad promil alkoholu w organizmie - przekazał oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jędrzejowie, Michał Kowalczyk.

Kobietę odsunięto od pracy w komisji, a obowiązki przejął jej zastępca. - Sytuacja nie wpłynęła w żaden sposób na pracę komisji i przebieg wyborów - dodał policjant.

14.55

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński zagłosował w wyborach parlamentarnych w lokalu wyborczym w Warszawie. Po oddaniu głosu powiedział dziennikarzom, że jest przekonany, iż frekwencja w wyborach do parlamentu będzie wysoka. (Fot. PAP/Tomasz Gzell)

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński

14.50

Polacy głosują nie tylko w kraju, ale również za granicą. Wiele tysięcy Polaków głosuje we Francji. Mogą się oni udać do urn wyborczych w różnych obwodach - przede wszystkim w Paryżu, ale także w innych rejonach kraju.

Głosują Polacy na stałe zamieszkali nad Sekwaną i Loarą, a także ci, którzy znaleźli się tutaj przejazdem i przybyli na przykład do Paryża w celach turystycznych lub zawodowych. Mają do swojej dyspozycji lokale wyborcze w pałacu Monako, gdzie mieści się siedziba Ambasady RP, ale także w Instytucie Polskim i w szkole Polskiej oraz w budynku, w którym kiedyś mieścił się wydział Promocji Handlu i Inwestycji.

Utworzono obwody wyborcze na przedmieściach stolicy gdzie mieszkają znaczne skupiska Polaków. Mimo likwidacji konsulatu w Lille także tam uruchomiono punkt oddawania głosów, bo co piąty mieszkaniec północy Francji i tego byłego regionu górniczego ma polskie korzenie. Obwody wyborcze utworzono również w Strasburgu przy Stałym Przedstawicielstwie RP przy Radzie Europy, w Rennes oraz w Tuluzie, bo w południowo-wschodniej Francji również mieszka wielu Polaków.

14.45

Przewodnicząca jednej z obwodowych komisji wyborczych w Płocku (Mazowieckie) zawiadomiła policję o samochodzie oklejonym plakatami wyborczymi, zaparkowanym w pobliżu lokalu, gdzie odbywa się niedzielne głosowanie w wyborach parlamentarnych. W sprawie prowadzone są czynności wyjaśniające.

Jak poinformowała rzeczniczka płockiej policji Marta Lewandowska, zgłoszenie dotyczy samochodu z plakatami wyborczymi, który zaparkowany jest w pobliżu lokalu obwodowej komisji wyborczej na osiedlu Miodowa.

- Policjanci sprawdzają, czy pojazd ten poruszał się po drogach w czasie trwania ciszy wyborczej. Jeśli tak, to osoba kierująca tym pojazdem naruszyła przepisy prawa wyborczego – wyjaśniła Lewandowska.

14.35

Prezydent Andrzej Duda zagłosował w niedzielę po południu w Krakowie w wyborach parlamentarnych. W rozmowie z dziennikarzami prezydent podkreślił, że wysoka frekwencja w wyborach sprawia, że ich wynik "w większym stopniu odzwierciedla rzeczywiste preferencje społeczne". (Fot. PAP/Jacek Bednarczyk)

Prezydent Andrzej Duda z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą głosują w lokalu wyborczym w Krakowie

14.30

- Do kolejnych incydentów związanych z naruszeniem ciszy wyborczej doszło w niedzielę w woj. łódzkim. W sumie od początku obowiązywania ciszy, czyli od północy z piątku na sobotę, policja zanotowała 11 takich zdarzeń. Trzy osoby zostały ujęte - poinformował Adam Kolasa z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

Jak zaznaczył, większość zdarzeń dotyczyła zrywania plakatów, ich uszkodzenia lub wieszania nowych. Do kolejnych naruszeń ciszy wyborczej doszło m.in. w Łodzi, powiecie rawskim, opoczyńskim czy radomszczańskim.

Z kolei w Rzgowie rozwieszono – bez zgody właściciela terenu - plakaty wyborcze. Kolasa poinformował, że w powiecie rawskim policja ujęła dwie osoby, a w Łodzi jedną, które zrywały banery. Ta ostania została ukarana mandatem w wysokości 150 zł.

14.20

Głosowanie w jednym z lokali wyborczych w Warszawie. (Fot. PAP/Tomasz Gzell)

Głosowanie w jednym z lokali wyborczych w Warszawie

14.10

- Porównując do wyborów, które się odbyły w maju do Parlamentu Europejskiego to dzisiaj o tej samej godzinie, bo wówczas też była frekwencja podawana o godzinie 12:00, to frekwencja jest wyższa o 3,75 procent. Natomiast porównując do wyborów do Sejmu i Senatu z roku 2015 to frekwencja jest wyższa o 1,67 procent - powiedział zastępca szefa PKW sędzia Sylwester Marciniak.

Dodał, że Państwowa Komisja Wyborcza otrzymała dane ze wszystkich stałych komisji obwodowych, czyli z 25 tys. 420.

Kolejna konferencja prasowa PKW zaplanowana jest na godz. 18.30 - wtedy ma zostać podana frekwencja według stanu na godz. 17.00.

14.05

Podczas konferencji prasowej zastępca szefa PKW sędzia Sylwester Marciniak poinformował, że według stanu na godz. 12.00 najwyższą frekwencję odnotowano w woj. małopolskim. Wyniosła ona 21,13 proc. Drugie miejsce zajęło woj. podkarpackie (20,26 proc.), a trzecie woj. podlaskie (20,19 proc.). Najniższa frekwencja była w woj. opolskim - 15,26 proc., lubuskim - 15,59 proc. i dolnośląskim - 16,34 proc.

Spośród wybranych miast większych najwyższą frekwencję odnotowano w Białymstoku - wyniosła 21,05 proc. - Następna jest Warszawa 20,73 procent i Bydgoszcz 20,63 procent. Najniższą frekwencję odnotowano w Gdańsku - 13,6 procent, Gorzowie Wielkopolskim - 17,71 procent i Wrocławiu - 18,33 procent - mówił Marciniak.

Dodał, że w stosunku do liczby uprawnionych do głosowania najwięcej wyborców wzięło udział w głosowaniu w gminie Cisna (powiat leski woj. podkarpackie) - 35,91 proc. - Natomiast w stosunku do liczby uprawnionych najmniej wyborców wzięło udział w głosowaniu w gminie Krzęcin, powiat choszczeński woj. zachodniopomorskie – 8,35 procent - podał wiceprzewodniczący PKW.

13.55

Komisja wyborcza na Gloucester Place, nieopodal Baker Street, Londyn, Wielka Brytania (Fot: korespondent Polskiego Radia/Adam Dąbrowski)

Komisja wyborcza na Gloucester Place, nieopodal Baker Street, Londyn, Wielka Brytania

13.45

Wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński podczas głosowania w wyborach do parlamentu w lokalu wyborczym w Łodzi (Fot. PAP/Grzegorz Michałowski)

Wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński podczas głosowania w wyborach do parlamentu w lokalu wyborczym w Łodzi

13.35

PKW na konferencji prasowej poinformowała, że o godz. 12:00 frekwencja w wyborach wyniosła 18,14 proc.

Do godz. 12:00 najwyższą frekwencję zanotowano w Nowym Sączu (23,32%), Bielsku-Białej (21,55%) i Tarnowie (21,49%.), a najniższą w Opolu (15,26%), Gdańsku (15,39%) i Zielonej Górze (15,59%).

13.30

Druga w tym dniu konferencja Państwowej Komisji Wyborczej. Tym razem na temat frekwencji.

13.25

Na Pomorzu Zachodnim policja zarejestrowała kilkanaście wykroczeń związanych z trwającymi wyborami. Chodzi głównie zrywanie i zaklejanie plakatów wyborczych kandydatów.

- Policjanci od początku trwania ciszy wyborczej zarejestrowali w województwie kilkanaście wykroczeń związanych z wyborami - poinformowała komisarz Mirosława Rudzińska z zachodniopomorskiej policji. Jak dodała, policjanci ukarali mandatami kilka osób.

Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Szczecinie i Koszalinie poinformowały, że głosowanie przebiega bez zakłóceń. W sobotę jeden z kandydatów zawiadomił policję o złamaniu ciszy wyborczej przez jedną ze szczecińskich rozgłośni radiowych.

13.15

Były prezydent Aleksander Kwaśniewski wraz z żoną Jolantą podczas głosowania w wyborach do parlamentu w Warszawie. (Fot. PAP/Leszek Szymański)

Były prezydent Aleksander Kwaśniewski wraz z żoną Jolantą podczas głosowania w wyborach do parlamentu w Warszawie

13.05

Polacy na Węgrzech aktywnie uczestniczą w wyborach parlamentarnych. Przed Ambasadą RP w Budapeszcie stoi około stuosobowa kolejka. - Jak na węgierskie warunki jest nadspodziewanie duża frekwencja. Głosujących nie zraża długi oczekiwanie na oddanie głosu - powiedział polski konsul Marcin Sokołowski.

Tuż przed godz. 12.00 na oddanie głosu trzeba było czekać około 30 minut. Na Węgrzech zarejestrowała się w tym roku do udziału w wyborach parlamentarnych rekordowa liczba ponad 1300 Polaków. 

12.55

Jak informuje Komenda Główna Policji "celem policyjnych działań podczas wyborów jest głównie ochrona obwodowych komisji wyborczych przed i w trakcie głosowania oraz do czasu zliczenia głosów, niedopuszczenie do zakłócenia porządku publicznego związanego z wyborami, czuwanie nad bezpieczeństwem i porządkiem w ruchu drogowym w związku z prowadzonymi działaniami w zakresie zabezpieczenia wyborów".

Funkcjonariusze reagują m.in. na: naruszenie ciszy wyborczej, uszkodzenie, usunięcie plakatów, banerów wyborczych lub zaklejanie plakatu wyborczego innym plakatem wyborczym, usunięcie flagi z budynku lokalu wyborczego lub siedziby organu administracji państwowej, wyniesienie kart wyborczych z lokalu komisji wyborczej, uszkodzenie plomb umieszczonych na drzwiach wejściowych do pomieszczenia, w którym znajdują się karty do głosowania, agresję i akty przemocy wobec członków komisji wyborczej powodowane przez osoby głosujące.

12.45

Polityk Paweł Kukiz z żoną Małgorzatą i córkami, głosują w lokalu wyborczym w Łosiowie (Fot: PAP/Krzysztof Świderski)

Polityk Paweł Kukiz z żoną Małgorzatą i córkami, głosują w lokalu wyborczym w Łosiowie

12.35

Polacy biorący udział w wyborach na Litwie, aby oddać głos przed południem musieli czekać w kolejce. W kraju tym utworzono jedną komisję wyborczą. Polacy głosują w ambasadzie znajdującej się przy Uniwersytecie Wileńskim.

Przewodniczący komisji Marian Sokalski powiedział, że do głosowania zarejestrowało się prawie 500 osób. Zaznaczył przy tym, że wielu ludzi przyjeżdża z zaświadczeniami o prawie do głosowania. Jest ich o wiele więcej niż osób, które wcześniej się zarejestrowały.

Na Litwie mieszka ponad 200 tysięcy Polaków. Jednak mniejszość polska w tym kraju posiada jedynie obywatelstwo litewskie. A w wyborach mogą brać udział tylko obywatele polscy - przypomina przewodniczący komisji.

12.25

Minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz głosuje z synem w lokalu wyborczym w Poznaniu. (Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk)

Minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz głosuje z synem w lokalu wyborczym w Poznaniu

12.15

- Członek jednej z ursynowskich komisji wyborczych przyszedł do lokalu wyborczego z bronią. Zdarzyło się to przed rozpoczęciem głosowania, zanim jeszcze lokal wyborczy został otwarty - poinformował Wojciech Dąbrówka z Państwowej Komisji Wyborczej. Rzecznik PKW wyjaśnił, że została podjęta interwencja policji. - Głosowanie rozpoczęło się o czasie i przebiega prawidłowo - dodał Dąbrówka.

- Potwierdzamy, że otrzymaliśmy około siódmej takie zgłoszenie. Na miejsce udał się jeden z patroli, który potwierdził, że mężczyzna ma broń. Na tą broń posiadał zezwolenie - powiedział rzecznik Komendy Stołecznej Policji Sylwester Marczak.

Jak wcześniej przekazała Komenda Główna Policji w całym kraju odnotowano 7 przestępstw oraz 131 wykroczeń związanych z łamaniem ciszy wyborczej.

12.05

Policja na Podkarpaciu odnotowała kolejne przypadki naruszenie ciszy wyborczej. Do zniszczenia baneru wyborczego doszło m.in. w Przemyślu. W kilku innych miejscowościach uszkodzone zostały plakaty różnych komitetów wyborczych.

Jak poinformowała rzeczniczka podkarpackiej policji Marta Tabasz-Rygiel, w Przemyślu doszło do zniszczenia baneru wyborczego. To już trzecie zgłoszenie o naruszeniu ciszy wyborczej w tym mieście. Wcześniej policja informowała o dwóch przypadkach zerwania plakatów wyborczych.

- W niedzielę rano otrzymaliśmy również zgłoszenie o uszkodzonych kilkunastu plakatach w kilku miejscowościach regionu, w tym w Pawłosiowie, Woli Żyrakowskiej i w Wielkich Oczach. W związku z tym ostatnim zdarzeniem wylegitymowana została kilkuosobowa grupa – dodała Tabasz-Rygiel.

11.55

Marszałek Senatu Stanisław Karczewski podczas głosowania w lokalu wyborczym w Nowym Mieście nad Pilicą. (Fot. PAP/Piotr Nowak)

Marszałek Senatu Stanisław Karczewski podczas głosowania w lokalu wyborczym w Nowym Mieście nad Pilicą

11.45

- Sześć zgłoszeń o naruszeniu ciszy wyborczej otrzymała dotychczas policja w Lubelskiem. Dotyczą między innymi parkowania samochodów z plakatami wyborczymi, usuwania banerów i plakatów wyborczych. Trzy osoby zostały ukarane mandatami – poinformowała Anna Kamola z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

W niedzielę rano policja otrzymała zgłoszenie o busie oklejonym materiałami wyborczymi, zaparkowanym obok jednego z lokali wyborczych w Grabanowie (gm. Biała Podlaska). Policjanci odszukali właściciela samochodu i ustalili, że samochód został tam ustawiony jeszcze przed rozpoczęciem ciszy wyborczej. - Samochód został stamtąd zabrany – poinformowała Kamola.

- Jeszcze przed rozpoczęciem głosowania członkowie komisji przysłonili te materiały, auto zostało zakryte. Incydent nie miał wpływu na rozpoczęcie głosowania – powiedział Artur Nitek z delegatury KBW w Białej Podlaskiej.

Podobne zgłoszenie o ustawieniu przed jednym ze sklepów samochodu oklejonego plakatami wyborczymi policja otrzymała w Łukowie. Właściciel tego auta został ukarany mandatem. Natomiast dwie osoby ukarano mandatami za zrywanie plakatów wyborczych w Puławach.

Dwa kolejne zgłoszenia dotyczyły kradzieży i usuwania banerów wyborczych w Lublinie. Według jednego ze zgłaszających, minionej i poprzedniej nocy skradziono banery jednego z kandydatów, umieszczone w różnych miejscach miasta.

11.30

11.15

Głosowanie w wyborach parlamentarnych w Ambasadzie RP w Wilnie na Litwie. (Fot. PAP/Valdemar Doveiko)

Głosowanie w wyborach parlamentarnych w Ambasadzie RP w Wilnie na Litwie

11.00

- Pięć incydentów związanych z wyborami odnotowała od sobotniego wieczoru świętokrzyska policja. Chodzi o zrywanie i naklejanie plakatów kandydatów w wyborach parlamentarnych - poinformował Damian Janus z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.

W sobotę wieczorem policja otrzymała zgłoszenie o zerwaniu dwóch plakatów w Suchowoli pod Staszowem. Około północy wpłynęła informacja z Ostrowca Świętokrzyskiego – zostały tam naklejone plakaty wyborcze.

Kolejne zdarzenie miało miejsce po godz. 2 w niedzielę, w Końskich. - Tam policjanci ujawnili dwóch nietrzeźwych mężczyzn, 22-latka i 20-latka, którzy zrywali plakaty wyborcze – opisywał Janus. Także w nocy w Kielcach, w pobliżu ul. Paderewskiego, nietrzeźwy 22-latek zerwał plakat wyborczy. Rano wpłynęła również informacja o uszkodzonym plakacie wyborczym w Końskich. Janus tłumaczył, że sprawy będą prowadzone w kierunku wykroczeń.

10.45

Polacy w Belgii tłumnie biorą udział w wyborach parlamentarnych do Sejmu i Senatu. W tym roku zarejestrowała się rekordowa liczba chętnych do głosowania. Z tego też powodu utworzono najwięcej, bo 7 komisji, wyborczych - 4 w Brukseli i po jednej w Antwerpii, Leuven i Gandawie.

- To jest obowiązek, nic nie kosztuje, a trwa tylko chwilę - tłumaczył w rozmowie z Polskim Radiem swój udział w głosowaniu nasz rodak, który w Brukseli mieszka od kilku lat. Polacy podkreślali, że mimo pobytu za granicą ich głos jest ważny. - Myślimy, że wrócimy kiedyś do Polski - powiedziała młoda Polka. Rozmówcy Polskiego Radia tłumaczyli też silne związki z krajem. - Mam nadal rodzinę w Polsce, interesuje mnie to co dzieje się w kraju, to wpływa na mnie osobiście - mówiła Polka mieszkająca w Brukseli od prawie 20 lat.

Ponad 12 tysięcy Polaków zarejestrowało się do głosowania w Belgii. To o prawie 4 tysiące więcej niż w poprzednich wyborach parlamentarnych.

10.30

Przewodniczący PSL Władysław Kosiniak-Kamysz z żoną Pauliną Kosiniak-Kamysz i córeczką głosują w lokalu wyborczym w Zręczycach (Fot: PAP/Łukasz Gągulski)

Przewodniczący PSL Władysław Kosiniak-Kamysz z żoną Pauliną Kosiniak-Kamysz i córeczką głosują w lokalu wyborczym w Zręczycach

10.15

- Głosowanie rozpoczęło się o godz. 7.00 bez przeszkód. Nie było przypadku, by w którymkolwiek z lokali wyborczych, a mamy ich dokładnie 27 tys. 415, z tego 320 obwodów zorganizowane za granicą, by w którymkolwiek z tych obwodów głosowanie rozpoczęło się z opóźnieniem - przekazał szef Państwowej Komisji Wyborczej Wiesław Kozielewicz.

Podkreślił, że "wszędzie o godz. 7 rano obwodowe komisje wyborcze, w których pracuje 234 tys. 500 osób, to jest duża armia ludzi, rozpoczęły swoją pracę".

10.00

Państwowa Komisja Wyborcza na pierwszej w niedzielę konferencji dot. przebiegu wyborów.

09.45

Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Wiesław Kozielewicz poinformował, że wybory parlamentarne w Polsce rozpoczęły się punktualnie i bez zakłóceń. Głosowanie rozpoczęło się o 7.00. Sędzia Kozielewicz powiedział, że jedynym nadzwyczajnym wypadkiem był pożar w gminie Szubin w województwie kujawsko-pomorskim. Do zdarzenia doszło w szkole, w której znajduje się lokal wyborczy. Przewodniczący PKW uważa jednak, że to wydarzenie nie spowoduje wydłużenia ciszy wyborczej.

Kozielewicz podkreślił, że poza tym jednym przypadkiem wybory rozpoczęły się bez zakłóceń. - Nie pamiętam tak spokojnego początku wyborów - powiedział.

09.30

Kolejka przed budynkiem ambasady RP w Hanoi, gdzie mieści się jedyna komisja wyborcza w Wietnamie. Do komisji zapisała się rekordowa liczba, ponad 200 Polaków. (Fot. PAP/Paweł Skraba)

Kolejka przed budynkiem ambasady RP w Hanoi, gdzie mieści się jedyna komisja wyborcza w Wietnamie. Do komisji zapisała się rekordowa liczba, ponad 200 Polaków

09.15

Według policyjnych danych od początku trwania ciszy wyborczej w całym kraju odnotowano siedem przestępstw, w tym trzy z kodeksu karnego. Jedno dotyczyło zniszczenia cudzej rzeczy, a dwa zniesławienia. Pozostałe cztery przestępstwa dotyczyły podawania wyników opinii publicznej.

Aspirant Antoni Rzeczkowski z Komendy Głównej Policji poinformował, że funkcjonariusze odnotowali też 73 wykroczenia w związku z wyborami. 64 dotyczyły uszkodzenia ogłoszeń, jedno bezprawnego umieszczania reklam, jedno naruszania warunków sytuowania reklam, a siedem kradzieży.

W ramach prowadzonych działań policjanci odnotowali też 58 wykroczeń z kodeksu wykroczeń. - Dwanaście dotyczyło umieszczania materiałów wyborczych, jedno prowadzenia agitacji wyborczej na terenie urzędu administracji publicznej, a 45 prowadzenia agitacji wyborczej - powiedział asp. Rzeczkowski.

09.00

Europoseł PiS Elżbieta Rafalska głosuje w jednym z lokali wyborczych w Gorzowie Wielkopolskim. (Fot. PAP/Lech Muszyński)

Europoseł PiS Elżbieta Rafalska głosuje w jednym z lokali wyborczych w Gorzowie Wielkopolskim

08.45

Nie mamy żadnych informacji o incydentach, które by uniemożliwiły otwarcie lokalu wyborczego, w związku z tym zgodnie z planem zostały otwarte - powiedziała w niedzielę szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak. Dodała, że na ten moment głosowanie przebiega bez zakłóceń.

Dodała, że "póki co wszystko przebiega bez zakłóceń". Jak mówiła, "w półkuli zachodniej już zostało zakończone głosowanie o 6 rano najpóźniej zostały zamknięte lokale wyborcze, a półkula wschodnia już rozpoczęła głosowanie, także jesteśmy w trakcie".

Szefowa KBW poinformowała także, że w sobotę "miały miejsce dwa incydenty, które spowodowały, że komisarze musieli podjąć decyzje o zmianie lokali i siedzib obwodowych komisji wyborczych". Dodała, że w jednym przypadku doszło do wybuchu pieca, co spowodowało konieczność przeniesienia lokalu wyborczego, a w drugim przypadku miał miejsce pożar budynku, w którym mieścił się lokal wyborczy.

08.30

 - Wybory to obywatelski obowiązek i święto demokracji, to dla mnie taki ważny dzień, raz na cztery lata - powiedział kardynał Kazimierz Nycz, po oddaniu głosu w Komisji Wyborczej nr 8 w Warszawie przy ul. Długiej.

- Najważniejsze wybory dla mnie to te, które odbyły się w 1989 roku 4 czerwca. Pamiętam, to było niezwykle ważne: odzyskanie wolności, radość ze zwycięstwa. Ale myślę, że każde kolejne wybory mają tę samą rangę i ważność, tylko już się do nich zdążyliśmy przyzwyczaić - dodał. (Fot. PAP/Tomasz Gzell)

Metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz podczas głosowania w jednym z lokali wyborczych w Warszawie  (Fot. PAP/Tomasz Gzell)

08.00

Jako pierwsi swoje głosy w wyborach do Sejmu i Senatu RP oddać mogli mieszkańcy mieszkańcy wschodniego wybrzeża USA. Polonia z Nowego Jorku, New Jersey, Connecticut, Massachusetts oraz innych stanów położonych we wschodniej części USA zakończyła w sobotę o godz. 21:00 czasu lokalnego (godz. 03:00 w niedzielę w Polsce) głosowanie. Jak donosi Polonia zza oceanu, zainteresowanie wyborami było bardzo duże.

07.30

Lokal do głosowania Obwodowej Komisji Wyborczej w miejscowości Nienadowa na Podkarpaciu. O godz. 7 rano rozpoczęło się głosowanie w wyborach parlamentarnych, w których Polacy wybierają 460 posłów i 100 senatorów. Do zakończenia głosowania o godz. 21 trwa cisza wyborcza. (Fot: PAP/Darek Delmanowicz).

Lokal do głosowania Obwodowej Komisji Wyborczej w miejscowości Nienadowa na Podkarpaciu. O godz. 7 rano rozpoczęło się głosowanie w wyborach parlamentarnych, w których Polacy wybierają 460 posłów i 100 senatorów. Do zakończenia głosowania o godz. 21 trwa cisza wyborcza.

Powiązany Artykuł

wybory głosowanie kobieta 1200.jpg
Cisza wyborcza. Za złamanie zakazu agitacji grożą ogromne kary

<<< CZYTAJ TAKŻE: WYBORY 2019. PIERWSZE NARUSZENIA CISZY WYBORCZEJ >>>

Jak głosować?

Do lokalu wyborczego trzeba wziąć ze sobą dokument tożsamości ze zdjęciem, pozwoli on na znalezienie wyborcy w spisie i dopuszczenie do głosowania.

Każdy wyborca dostanie dwie karty do głosowania. Na jednej, większej, będą listy z kandydatami na posłów. Na drugiej będą nazwiska kandydatów na senatorów. Głosowanie odbywa się poprzez postawienie znaku "X", czyli dwóch przecinających się linii, w kratce przy nazwisku wybranego kandydata.

<<< CZYTAJ TAKŻE: PORADNIK WYBORCZY. JAK GŁOSOWAĆ? >>>

W wyborach do Sejmu wyborca może zagłosować tylko na jedną listę kandydatów, stawiając na karcie do głosowania znak "X" w kratce z lewej strony nazwiska jednego z kandydatów z tej listy. W ten sposób wskazuje jego pierwszeństwo do uzyskania mandatu.

W wyborach do Senatu wyborca stawia znak "X" przy nazwisku wybranego kandydata.

Powiązany Artykuł

glosowanie_usa_1200.jpg
Były kolejki do urn. Polacy głosowali w USA

Cisza wyborcza

Do zamknięcia ostatniego punktu głosowania obowiązuje cisza wyborcza. W trakcie jej trwania zabroniona jest agitacja wyborcza. W praktyce oznacza to, że nie można zwoływać zgromadzeń publicznych, zachęcać do głosowania w określony sposób czy rozpowszechniać materiałów wyborczych.

Zakazane jest także publikowanie sondaży wyborczych. Zasady te obowiązują także w internecie.

Za złamanie ciszy wyborczej grozi kara grzywny od 20 do 5 tysięcy złotych. Publikowanie sondaży wyborczych zagrożone jest grzywną od 500 tysięcy do miliona złotych.

***

Kadencje Sejmu i Senatu trwają 4 lata. Rozpoczynają się w dniu zebrania się Sejmu na pierwsze posiedzenie. 

Na posłów głosujemy w 41 wielomandatowych okręgach wyborczych. Na senatorów głosujemy w stu jednomandatowych okręgach wyborczych. 

Żeby wprowadzić swoich kandydatów do parlamentu, komitet musi przekroczyć pięcioprocentowy próg wyborczy. W przypadku komitetu koalicyjnego próg ten wynosi osiem procent.

W tym roku Państwowa Komisja Wyborcza zarejestrowała 88 komitetów wyborczych - 30 komitetów partyjnych, 57 komitetów wyborczych wyborców oraz jeden koalicyjny komitet wyborczy.

IAR, PAP/agkm, mg, msze

Polecane

Wróć do strony głównej