A. Koziński: w PO problemem jest, kto będzie jej przewodził

- Mówienie "dajmy Donaldowi Tuskowi czas, niech się zastanowi", to przerzucanie na niego odpowiedzialności za pat w kategoriach wyboru kandydata opozycji na prezydenta - mówił w "Debacie Poranka" Agaton Koziński ("Polska The Times"). Gośćmi audycji byli także Tomasz Sakiewicz ("Gazeta Polska") oraz Łukasz Warzecha ("Do Rzeczy").

2019-10-31, 10:39

Posłuchaj

31.10.2019, "Debata Poranka". Goście: Tomasz Sakiewicz, Agaton Koziński i Łukasz Warzecha

Dodaj do playlisty

Polityczne ugrupowania powoli szykują się już do kolejnej kampanii, tym razem związanej z wyborami na prezydenta Polski. Partia rządząca zadeklarowała, że ich kandydatem będzie Andrzej Duda. Ugrupowania opozycyjne zapowiedziały, że do końca roku przedstawią swoich kontrkandydatów.

Powiązany Artykuł

East News Grzegorz Schetyna Donald Tusk 1200.jpg

G. Schetyna: decyzja D. Tuska o starcie w wyborach przed 20 listopada

Zdaniem Agatona Kozińskiego na liście wyzwań Grzegorza Schetyny są inne priorytety niż wskazanie kandydata na prezydenta. - To nawet nie jest pierwsza piątka wyzwań - ocenił publicysta. - O pewnych wyzwaniach nie wypada mówić, bo jak partia mówi o swojej kuchni, to jest to prawdziwe chybotanie łodzią - dodał.

- Mówienie "dajmy Donaldowi Tuskowi czas, niech się zastanowi", to przerzucanie na niego odpowiedzialności za pat w kategoriach wyboru kandydata opozycji na prezydenta - stwierdził Koziński. - Dziś problemem Platformy Obywatelskiej nie jest to, kto będzie jej kandydatem na prezydenta, ale to, kto ma Platformie przewodzić - podsumował dziennikarz "Polska The Times".

Posłuchaj także komentarzy polityków >>> Anna-Maria Żukowska: Senat jest ważnym elementem polskiej demokracji

Innego zdania jest Łukasz Warzecha, który uważa, że oczekiwanie na decyzję Tuska to skalkulowana przez Schetynę gra. - Idealnym rozwiązaniem dla niego byłoby, gdyby Donald Tusk zgodził się być kandydatem na prezydenta, ale wybory prezydenckie by przegrał - stwierdził dziennikarz "Do Rzeczy".

REKLAMA

- Jeżeli chodzi o przewodnictwo w Platformie, to myślę, że wszystko jest w grze. Dużo też zależy od tego, czy Koalicja Obywatelska będzie miała swojego marszałka Senatu - powiedział Warzecha. Publicysta ocenił, że wybranie na to stanowisko kogoś z PSL byłoby porażką Grzegorza Schetyny.

CZYTAJ TAKŻE: Po spotkaniu liderów Zjednoczonej Prawicy. Ustalono strukturę przyszłego rządu

- Myślę, że im więcej się mówi o tym, czy Donald Tusk startuje, tym mniej się mówi o tym, czy Grzegorz Schetyna odchodzi - powiedział Tomasz Sakiewicz. Ocenił, że wewnętrznie Platforma Obywatelska jest bardzo pogubiona. - Dla PO bardzo wygodne jest mówienie, że Donald Tusk startuje. Dla niego jest to mnie wygodne, bo ma tylko dwa warianty - albo startuje, albo nie startuje. Jeśli, któryś z nich wybierze, to obie opcje są nieodwracalne. Na razie nie wybiera niczego i przekomarza się z tym obozem - podsumował redaktor naczelny "Gazety Polskiej".

Zdaniem Sakiewicz ta gra odpowiada wszystkim, w tym również PiS-owi. - Prawo i Sprawiedliwość już buduje kampanię wokół swego kandydata, czyli Andrzeja Dudy. A po drugiej stronie nie ma na razie przeciwnika, który by mu podbierał głosy - ocenił.