"Jechał jak wariat". Motocyklista uciekał przed policją, został złapany
- Na nagraniu widać, że przepisy miał za nic - mówił mł. asp. Wojciech Chrostowski z KMP w Toruniu, opisując zachowanie 23-letniego motocyklisty, który uciekał przed policją. - Na czerwonym świetle, po wysepce wyłączonej z ruchu, po chodniku, nie ustępując pierwszeństwa - opisał jego zachowanie mł. asp. Okazuje się, że mężczyzna miał zakaz prowadzenia pojazdów.
2019-11-04, 16:32
23-latek "wpadł" na policjantów z grupy SPEED patrolujących drogę krajową nr 10 w powiecie toruńskim. Funkcjonariusze zauważyli go w Czernikowie, kiedy z dużą prędkością wyprzedził ich nieoznakowany radiowóz. Zaraz potem wykonał kolejny niedozwolony manewr - wyjechał na powierzchnię wyłączoną z ruchu. Do tego rzucał się w oczy: nie miał tablicy rejestracyjnej.
Powiązany Artykuł
![policja 1200 free.jpg](http://static.prsa.pl/images/7b60470a-9cc5-4cc5-a716-cd066cb47be5.jpg)
Zmrok, mgła i ogromna prędkość. Brawurowa jazda motocyklisty w Łodzi
Policjanci włączyli "koguty" i ruszyli za nim. Na ten widok motocyklista zaczął uciekać. - Na nagraniu widać, że przepisy miał za nic - mówił mł. asp. Wojciech Chrostowski z KMP w Toruniu. Wyprzedzał na ciągłej, po chodniku, jechał mimo czerwonego światła. - Po prostu jak wariat - mówią policjanci.
Piesza ucieczka
W końcu w miejscowości Zębówiec motocyklista zawrócił, po czym wjechał na boczną drogę, która prowadziła do prywatnej posesji. Rozpędzony motor uderzył w blaszany garaż, a kierowca rzucił się do pieszej ucieczki. Kiedy zatrzymali go policjanci, okazało się, że miał sądowy zakaz kierowania pojazdami.
Za ucieczkę przed policją grozi mu dodatkowo pięć lat więzienia. Będzie też tłumaczył się ze spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
REKLAMA
tvp.info/pb
REKLAMA