Rodzice amerykańskiego żołnierza: Bóg zabrał nam Michaela, ale za to dał Polskę

Głównym celem wizyty państwa Ollisów był Kraków. To właśnie w stolicy woj. małopolskiego spotkali się w sobotę z uratowanym przez ich syna Michaela porucznikiem Karolem Cierpicą oraz jego rodziną. - Jesteśmy szczęśliwi, że możemy znów widzieć Karola, Basię i ich dzieci: Kubę i Michaela - mówił Robert Ollis.

Powiązany Artykuł

Ich syn zginął, ratując polskiego kolegę. Ollisowie: czujemy się, jakbyśmy byli przez Polskę adoptowani

W rozmowie z Polskim Radiem rodzice bohaterskiego żołnierza wspominali swojego syna. Opowiedzieli, dlaczego swoją przyszłość związał z wojskiem i jak radzili sobie po tym, gdy dowiedzieli się o jego śmierci.

- Bóg naprawdę kieruje się tajemniczymi drogami. Zabrał nam Michaela, ale dał Polskę. Właśnie z pomocą Polski i Boga przechodzimy przez trudny okres w naszym życiu - mówił Robert Ollis. Z kolei jego żona dodawała, że teraz polski żołnierz i jego rodzina są częścią ich familii. - Rodzina Cierpiców stała się w sumie częścią naszej. Mamy przecież dwóch nowych wnuków. To Jakub i Michael - zaznaczyła Linda Ollis.

Bohaterski czyn Michaela Ollisa

Sierżant sztabowy Michael H. Ollis zginął 28 sierpnia 2013 r. w bazie wojskowej Ghazni, osłaniając własnym ciałem ppor. Karola Cierpicę podczas ataku zamachowca-samobójcy, który zdetonował ładunek wybuchowy.

REKLAMA

W listopadzie 2013 r. Ollis został pośmiertnie odznaczony Gwiazdą Afganistanu i Złotym Medalem Wojska Polskiego. Przyznano mu także amerykańskie odznaczenia wojskowe, w tym Srebrną Gwiazdę i Krzyż Wybitnej Służby.

Zapraszamy do obejrzenia reportażu z wizyty państwa Ollisów w Polsce.

bb