Bartłomiej Biskup: podpisanie umowy koalicyjnej było formalnością
- Partie, które podpisały umowę koalicyjną, mają za sobą już jedną kadencję wspólnego rządzenia i stworzyły rząd na kolejną kadencję, więc podpisanie umowy było tylko formalnością - powiedział w Polskim Radiu 24 politolog Bartłomiej Biskup.
2019-11-28, 19:35
Posłuchaj
W czwartek w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości odbyło się spotkanie liderów partii wchodzących w skład Zjednoczonej Prawicy. Zakończyło się ono podpisaniem nowej umowy koalicyjnej.
>>>[CZYTAJ TAKŻE]: PiS, Porozumienie i Solidarna Polska podpisały umowę koalicyjną
- Podpisanie umowy jest formalnością. Partie koalicyjne mają już za sobą jedną kadencję wspólnego rządzenia. Teraz kandydowały w wyborach, które wygrały i utworzyły rząd. A dopiero teraz mamy umowę koalicyjną. Jest to zatem taki punkt, który w zasadzie powinien być zrealizowany przed powołaniem rządu - powiedział w Polskim Radiu 24 Bartłomiej Biskup.
Powiązany Artykuł
Kamil Bortniczuk: dziękujemy naszym partnerom za zdrowy rozsądek ws. 30-krotności ZUS
"Z realizacji punktów programowych można się rozliczać"
REKLAMA
Politolog podkreślił, że z reguły umowy koalicyjne są "dosyć istotnym czynnikiem". - Bo zakładają one realizację pewnych punktów programowych, na które te partie się zgadzają. Później można się z tego wzajemnie rozliczać - stwierdził gość PR24.
>>>[CZYTAJ TAKŻE]: Premier: Zjednoczona Prawica koalicją szanującą wolność słowa i poglądów
- Nierzadko, jeszcze w latach 90. czy po roku 2000, z powodu łamania umowy koalicyjnej dochodziło do zerwania koalicji, a w konsekwencji nawet do upadku rządu. To się nie zdarzało przez ostatnie trzy kadencje - dodał Bartłomiej Biskup.
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
Rozmawiał Rafał Dudkiewicz.
Polskie Radio 24/PAP/IAR/bartos
----------------------
Data emisji: 28.11.2019
REKLAMA
Godzina emisji: 19.10
REKLAMA