Adam Bodnar o słowach Władysława Frasyniuka: muszą budzić sprzeciw

2019-12-03, 16:26

Adam Bodnar o słowach Władysława Frasyniuka: muszą budzić sprzeciw
Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. Foto: ASkwarczynski/shutterstock

Podczas jednej z niedzielnych demonstracji solidarności z sędziami Władysław Frasyniuk wypowiedział słowa, które muszą budzić sprzeciw i zaniepokojenie - ocenił Adam Bodnar, rzecznik praw obywatelskich. Zaapelował też do demonstrantów i polityków o powściągliwość w wyrażaniu emocji. 

W niedzielę przed sądami w kilkudziesięciu miastach w Polsce oraz przed Ministerstwem Sprawiedliwości odbyły się protesty. Chodziło o cofnięcie delegacji do olsztyńskiego sądu okręgowego sędziego Pawła Juszczyszyna, a następnie zawieszeniu go w wykonywaniu obowiązków. 

Podczas protestu we Wrocławiu głos zabrał m.in. Władysław Frasyniuk, który podziękował sędziom za odwagę cywilną i polityczną oraz zwrócił uwagę, że to sędziowie walczą teraz na pierwszym froncie o państwo prawa, które jest jedynym gwarantem naszej wolności. 

Powiązany Artykuł

śpiewak 1200 pap.jpg
Jan Śpiewak nie chce bronić sądów. "Wymagają radykalnej reformy"

W pewnym momencie Frasyniuk zaczął zachęcać demonstrantów do cytowania zmienionego hasła z czasów, gdy opozycja walczyła z PRL. - Ja namawiam państwa, żeby cytować Frasyniuka, żeby cytować więźniów politycznych z czasów stanu wojennego: "Je..ć pisiora, i się nie bać" - wykrzyczał Frasyniuk. 

Reakcja Adama Bodnara

Do jego słów odniósł się rzecznik praw obywatelskich, który zaznaczył, że podczas jednej z niedzielnych demonstracji solidarności z sędziami doszło do użycia słów, które muszą budzić sprzeciw i zaniepokojenie. "Wypowiedział je we Wrocławiu wybitny działacz opozycyjny czasów PRL Władysław Frasyniuk" - dodał. 

RPO przypomniał, że w ostatnim czasie występował w obronie Frasyniuka, "gdy zagrożone były jego prawa i był niewłaściwie traktowany przez funkcjonariuszy policji i wymiaru sprawiedliwości". Jak jednak zaznaczył, "nie można się zgodzić na publiczne wypowiedzi, które poprzez treść lub formę mogą dążyć do wywołania u odbiorców uczucia wrogości czy nienawiści". 

"Niestety, takich wypowiedzi pojawia się w przestrzeni publicznej coraz więcej. W związku z tym chcę ponownie zaapelować do uczestników wszystkich demonstracji i zgromadzeń publicznych, jak również do polityków, o powściągliwość w wyrażaniu emocji, unikanie mowy nienawiści oraz ograniczenie zachowań i gestów, które mogłyby prowokować przemoc" - napisał RPO. 

kad

Polecane

Wróć do strony głównej