Tragiczny wypadek Janusza Dzięcioła. "Chcieliśmy zamknięcia tego przejazdu"

- Chcieliśmy zamknięcia przejazdu kolejowego, na którym dziś rano zginął b. poseł Janusz Dzięcioł - powiedział sołtys Białego Boru k. Grudziądza Jerzy Czapla. Dodał, że jest to miejsce o ograniczonej widoczności, a były parlamentarzysta zginął ok. 100 metrów od domu.

2019-12-06, 20:29

Tragiczny wypadek Janusza Dzięcioła. "Chcieliśmy zamknięcia tego przejazdu"
Janusz Dzięcioł. Foto: PAP/Tytus Żmijewski

Były poseł PO Janusz Dzięcioł zginął w piątek rano w wypadku na przejeździe kolejowym k. Grudziądza.

- Byłem na miejscu chwilę po wypadku. Janusz zginął 100 metrów od swojego domu. Ten przejazd przez tory kolejowe jest bardzo niewygodny, bo jest to lewoskręt od drogi krajowej nr 55 i on jest nieco pod górkę. Widoczność w tym miejscu jest utrudniona. Dzięki temu przejazdowi można dojechać do domów, które są po drugiej stronie torów. Taki manewr wykonywał także mój sąsiad - b. poseł Dzięcioł - podkreślił sołtys Białego Boru Jerzy Czapla.

Powiązany Artykuł

dzięcioł 1200 pap.jpg
Nie żyje b. poseł Janusz Dzięcioł. "Ciepły i życzliwy człowiek"

Dodał, że w tym miejscu są zamontowane czerwone światła pulsujące, które zapalają się, gdy jedzie pociąg. Były poseł Janusz Dzięcioł mieszkał w Białym Borze od wielu lat. Jego dom jest drugi za przejazdem kolejowym.

"Staraliśmy się zamknąć te przejazdy"

- Rozmawiałem z nim dwa dni temu, bo był na naszym spotkaniu sołeckim. Dzień wcześniej rozmawiałem z nim osobiście na drodze, którą równaliśmy. Sugerowałem, zresztą on mówił też od tym od jakiegoś czasu, że trzeba zamknąć dwa przejazdy przez tory do naszej miejscowości, bo one nie są do końca bezpieczne - dodał Jerzy Czapla.

REKLAMA

Podkreślił, że na jednym z tych przejazdów zginął Janusz Dzięcioł. Drugi jest 400 metrów wcześniej. Przed nim w ogóle nie ma sygnalizacji świetlnej. - Tam zjeżdża się na dół i widoczność również nie jest bardzo dobra. Rozmawialiśmy z wójtem na ten temat, że będziemy starali się o zamknięcie tych przejazdów. Nieco dalej jest przejazd z sygnalizacją świetlną i szlabanami - dodał.

Sołtys podkreślił, że nie pamięta innego wypadku na przejeździe, na którym zginął b. poseł, ale praktyka korzystania z niego wskazywała, iż może on być niebezpieczny. - Rozmawialiśmy o tym kilka razy - wskazał.

Wypadek Janusza Dzięcioła

- O godzinie 8.40 na przejeździe kolejowo-drogowym koło Grudziądza pod pociąg relacji Toruń Główny - Grudziądz pomimo czerwonych świateł wjechał samochód osobowy. Komisja ustali, co spowodowało, że pomimo sygnału zabraniającego wjazdu doszło do zdarzenia. W wypadku zginął kierowca samochodu. Nikt z pasażerów ani obsługi pociągu nie został ranny - poinformował Karol Jakubowski z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.

Powiązany Artykuł

Janusz Dzięcioł 1200.jpg
Tragedia na przejeździe kolejowym. Zginął b. poseł Janusz Dzięcioł

Jak powiedział sierż. sztab. Maciej Szarzyński z grudziądzkiej policji, w samochodzie jechał tylko b. poseł. Do wypadku doszło, gdy kierowca wykonywał manewr skrętu w lewo.

REKLAMA

Janusz Dzięcioł 11 grudnia skończyłby 66 lat. Posłem był w latach 2007-2015. W 2001 roku wygrał pierwszą polską edycję programu Big Brother. W swojej karierze zawodowej był m.in. szefem straży miejskiej w Świeciu. W 2014 roku startował w wyborach na urząd prezydenta Grudziądza. W 2019 roku wystartował w wyborach do Sejmu, jako bezpartyjny polityk z listy PSL.

jp

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej