Jadwiga Emilewicz: poprawki Porozumienia znacznie zmieniły ustawę o sądach
- Ustawa wprowadzająca zmiany w sądownictwie po poprawkach Porozumienia znacznie różni się od pierwotnego projektu, nie ma w niej sprzeczności z prawem unijnym - podkreśliła wiceprezes tej partii, minister rozwoju Jadwiga Emilewicz.
2019-12-22, 22:08
- Dziś mówimy już o ustawie, która znacząco różni się od przedłożenia poselskiego, ponieważ poprawki, które Porozumienie zaproponowało, znoszą elementy kolizyjne z prawem UE, które rzeczywiście w pierwotnym przedłożeniu były – powiedziała Emilewicz w TVN24.
Powiązany Artykuł
- Dzisiaj tych sprzeczności nie ma, więc nie ma powodu, żeby zwracać szczególną uwagę pani wiceprzewodniczącej (KE Viery) Jourovej, czy też innych autorytetów europejskich - oceniła minister.
- Uważam, że tę ustawę uratowało w Sejmie Porozumienie, wpisując w nią preambułę, gdzie wyjaśnia się istotę tych zmian, które są wprowadzane, a zatem kierunkuje się przyszłe orzecznictwo; ono jest bardzo istotnym elementem, który wyjaśnia i który nie budzi wątpliwości, co jest, a co nie jest dozwolone - przekonywała.
"Będziemy pracować z senatorami"
- My będziemy pracować z senatorami nad tym, aby ta ustawa naprawdę nie budziła żadnych wątpliwości z perspektywy i przejrzystości stanowienia prawa w Polsce oraz kolizyjności z prawem europejskim - zadeklarowała.
REKLAMA
Pytana o nagły tryb prac nad ustawą - trzy czytania w ciągu doby i skargi posłów i posłanek opozycji na niemożność zapoznania się z wszystkimi poprawkami, wiceszefowa Porozumienia, odparła, że parlamentarzyści "będą mieli czas", żeby zapoznać się z ustawa w Senacie.
- Ustawa będzie procedowana pełne konstytucyjne 30 dni, więc będzie naprawdę dużo czasu, aby tę ustawę przeczytać - powiedziała, powołując się na zapowiedź marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego (KO).
Powiązany Artykuł
Prezes NIK
Emilewicz pytana o listy poparcia kandydatów do KRS opowiedziała się za ich ujawnieniem. - Nie widzę powodu, dla którego ta lista miałaby być utajniona - powiedziała minister.
W sprawie prezesa NIK Mariana Banasia i sprawdzenia go przez służby specjalne, oceniła, że "gdzieś błąd został popełniony", skoro i Banaś i jego oświadczenia majątkowe były wielokrotnie sprawdzane.
REKLAMA
- Ja ciągle wierze w propaństwową postawę i duszę pana prezesa Mariana Banasia, wierzę, że będzie dochodził swoich praw przed sądem, ale jednocześnie nie sprawując tak ważnej funkcji, jaka jest prezes NIK - dodała.
pkur
REKLAMA