Sprawa drukarza z Łodzi. Sąd uchylił wyroki skazujące i umorzył postępowanie
Sąd Apelacyjny w Łodzi - ponownie rozpatrując sprawę drukarza z Łodzi - uchylił wyroki skazujące obwinionego i umorzył postępowanie. Adam J. został prawomocnie ukarany za odmowę przygotowania plakatu promującego ruch LGBT.
2019-12-30, 20:02
Orzeczenie jest konsekwencją wyroku Trybunału Konstytucyjnego uznającego niekonstytucyjność archaicznego przepisu art. 138 kodeksu wykroczeń, na podstawie którego doszło do ukarania Adama J. Orzeczenie Sądu Apelacyjnego ostatecznie kończy postępowanie drukarza z Łodzi, potwierdzając wolność działalności gospodarczej oraz sumienia przedsiębiorców w Polsce.
W 2015 r. pracownik drukarni nie zgodził się na wykonanie materiałów dla Fundacji LGBT Business Forum w Warszawie. Uzasadnił to brakiem zgody na promowanie ideologii tego ruchu. Policja, po interwencji Rzecznika Praw Obywatelskich, wystąpiła o ukaranie mężczyzny. W 2017 r. sądy obu instancji uznały drukarza winnym, nie decydując się jednak na wymierzenie kary.
Mimo wniesionej przez Prokuratora Generalnego kasacji od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi, został on utrzymany w mocy przez Sąd Najwyższy. Przepis art. 138 kodeksu wykroczeń, na podstawie którego ukarano drukarza, stanowił, że: "kto, zajmując się zawodowo świadczeniem usług, żąda i pobiera za świadczenie zapłatę wyższą od obowiązującej albo umyślnie bez uzasadnionej przyczyny odmawia świadczenia, do którego jest obowiązany, podlega karze grzywny".
Zaskarżenie do TK
Przepis pozostał niezmieniony od 1970 r. i miał pierwotnie na celu walkę z tzw. spekulacją. Od 2015 r. – tłumaczyli eksperci prawni z Instytutu Ordo Iuris – stał się jednak dla przedstawicieli ideologii LGBT przepisem wykorzystywanym do zmuszania przedsiębiorców do świadczenia usług promujących postulaty samego ruchu (m.in. ukarano również trenera sztuk walk z Poznania).
REKLAMA
Przepis zaskarżył do Trybunału Konstytucyjnego Prokurator Generalny oraz sam drukarz z Łodzi, który w przygotowanej przez prawników Instytutu Ordo Iuris skardze konstytucyjnej zwracał uwagę m.in. na niezgodność przepisu z art. 53 ust. 1 Konstytucji RP (wolność sumienia) oraz art. 20 i 22 Konstytucji RP (wolność działalności gospodarczej).
W czerwcu tego roku TK podkreślił, że przepis jest niejasny i nieprecyzyjny, co uniemożliwia jasne określenie granic zachowania zgodnego z prawem. Ponadto, zdaniem Trybunału, ten artykuł stanowi ingerencję w wolność podmiotu świadczącego usługi, w szczególności w prawo do decydowania o zawarciu umowy, prawa do wyrażania własnych opinii czy postępowania zgodnie z własnym sumieniem.
"Orzeczenie zamyka długotrwałe postępowanie"
Orzeczenie TK pozwoliło na zwrócenie się do Sądu Apelacyjnego w Łodzi o wznowienie prawomocnie zakończonego postępowania w celu uchylenia niekorzystnych dla Adama J. orzeczeń. Stanowisko zajęła Helsińska Fundacja Praw Człowieka i oskarżyciel posiłkowy Fundacja LGBT Business Forum w Warszawie.
Ich zdaniem, wyrok TK z czerwca br. nie mógł stanowić podstawy wznowienia postępowania dotyczącego łódzkiego drukarza. Sąd Apelacyjny uznał jednak te wnioski za całkowicie bezzasadne. Uchylił wyroki skazujące obwinionego i umorzył postępowanie.
REKLAMA
– Orzeczenie Sądu Apelacyjnego w Łodzi definitywnie zamyka długotrwałe i niezwykle istotne postępowanie w sprawie pierwszego w Polsce przedsiębiorcy, którego środowisko LGBT, poprzez zastosowanie sankcji państwa, próbowało zmusić do poparcia dla forsowanych przez ruch postulatów – skomentował wyrok obrońca drukarza mec. Bartosz Lewandowski z Instytutu Ordo Iuris
kad, tvp.info
REKLAMA