Abp Gądecki: sumienie to kompas duchowy umieszczony we wnętrzu każdego z nas

2020-01-04, 20:27

Abp Gądecki: sumienie to kompas duchowy umieszczony we wnętrzu każdego z nas
Przewodniczący KEP abp Stanisław Gądecki. Foto: PAP/Piotr Nowak

- Sumienie nie jest prywatnym odczuciem ani mniemaniem. Nie jest też opinią moralną na temat teoretycznego lub faktycznego czynu - powiedział przewodniczący KEP abp Stanisław Gądecki na antenie Radia Maryja w katechezie z cyklu "Z Kościołem w Trzecie Tysiąclecie".

Powiązany Artykuł

gadecki-1200.jpg
Abp Gądecki: pojawia się coraz więcej ideologii, które podważają wartość rodziny

Abp Gądecki dodał, że jest to bezpośredni osąd moralny czynu lub postępowania w świetle najbardziej podstawowych zasad moralnych takich jak: "czyń dobro, unikaj zła, nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe, czyń innym to, co byś chciał żeby oni tobie czynili".

- Nowy Rok jest stosowną okazją do rozważenia tego, co podstawowe, co kieruje naszymi codziennymi wyborami i co ostatecznie decyduje o naszym szczęściu lub nieszczęściu. Chodzi tu o sumienie. To kompas duchowy, który jest umieszczony we wnętrzu każdego z nas. Aby mówić o kwestii sumienia, trzeba zadać sobie pięć pytań: co to jest sumienie, co to jest błędne sumienie, co to jest prawe sumienie, jak je formować i w końcu jakie są trudności w jego formowaniu - zaznaczył abp Gądecki.

Podkreślił, że "sumienie nie jest dewocyjnym wymysłem, ale jest to powszechna i kategoryczna funkcja ludzkiego rozumu". - Dzięki sumieniu człowiek jest istotą moralną - dodał. Przewodniczący Episkopatu Polski przypomniał, że sumieniem zajmowało się wielu myślicieli, np. Sokrates, Arystoteles, stoicy i ich następcy. Zaznaczył też, że człowiek ma wrodzoną zdolność do rozróżnienia dobra od zła, zarówno u siebie jak i u innych ludzi.

"Obecność sumienia w człowieku potwierdza Biblia"

- Z rozpoznania i odróżnienia dobra od zła wynika zasada powinności "czyń dobro, a unikaj zła". Obecność sumienia w człowieku potwierdza Biblia, to m.in. modlitwa młodego króla Salomona i List do Rzymian św. Pawła Apostoła. Ojcowie Kościoła porównywali sumienie do Bożego światła, ukrytego w sercu człowieka i pozwalającego mu sądzić wartość czynów już dokonanych lub mających się dokonać - podkreślił abp Gądecki.

Powiązany Artykuł

Ks. Dariusz Oko East News 1200.jpg
Ks. Dariusz Oko: brałem odpowiedzialność za robienie tego, czego nie chcieli robić inni

Przewodniczący KEP przypomniał również, że Sobór Watykański II przedstawił syntezę nauczania Kościoła na temat sumienia: "W głębi sumienia człowiek odkrywa prawo, którego sam sobie nie nadaje, lecz któremu winien być posłuszny, i którego głos, nawołując go zawsze do miłowania i czynienia dobra oraz unikania zła tam, gdzie należy, rozbrzmiewa we wnętrzu człowieka: Czyń to, tamtego unikaj. Człowiek bowiem ma w sercu wpisane przez Boga prawo. Posłuszeństwo temu prawu stanowi właśnie o jego godności, i według niego on sam będzie osądzony". (Gaudium et Spes)

Niebezpieczeństwo błędnego sądu sumienia

Powiązany Artykuł

święta rodzina szopka pixabay-1200.jpg
Ks. Jarosław Szymczak: święta rodzina to życie codziennością i bycie w tym szczęśliwym

Część katechezy abp. Gądeckiego dotyczyła błędnego sumienia. - Może ono bowiem wydać sąd prawy, zgodny z rozumem i prawem Bożym, jak i niestety sąd błędny. Na niebezpieczeństwo błędnego sądu sumienia zwracał uwagę Chrystus mówiąc: "Światłem ciała jest oko. Jeśli więc twoje oko jest zdrowe, całe twoje ciało będzie w świetle. Lecz jeśli twoje oko jest chore, całe ciało twoje będzie w ciemności. Jeśli więc światło, które jest w tobie, jest ciemnością, jakże wielka to ciemność!" - mówił hierarcha.

Zwrócił też uwagę, że kompromisy z własnym sumieniem są niebezpieczne, nawet jeśli chodzi o drobne sprawy. - Zazwyczaj rozpoczynają one proces utraty wrażliwości moralnej i stopniową demoralizację. Chrystus przestrzega przed takimi kompromisami w słowach: "Kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny. A kto w drobnej rzeczy jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie" - powiedział hierarcha.

Zwrócił także uwagę na istnienie kilku postaci błędnego sumienia. - Najgroźniejsza jest sytuacja, gdy człowiek sam uzurpuje sobie władzę decydowania o tym co jest dobre, a co złe. Taka właśnie sytuacja doprowadziła do grzechu pierworodnego - mówił. Zauważył też, że obecnie podkreśla się absolutną wartość wolności, która ma być jedynym źródłem naszych osądów moralnych. - Sytuacja taka prowadzi do skrajnie subiektywnych osądów moralnych, które są oderwane od wartości, jaką jest prawda - zaznaczył.

Powiązany Artykuł

papiez-oredzie-pap-1200.jpg
"Świat buduje pokój na złym fundamencie". Ks. Olszewski o papieskim orędziu

Zagrożenie fanatyzmu

Abp Gądecki wyjaśniał, że błędne sumienie może wynikać z pewnych zaburzeń, co prowadzi do błędnych wyborów i osądów. - Pewną formą zaburzonego sumienia jest fanatyzm. Z reguły ogranicza się on do wąskiego zespołu przekonań oraz inspirowanych przez nie działań. Polega na bezkrytycznej wierze we własną słuszność i łączy się z postawą nietolerancji wobec innych, a nawet z potrzebą walki - zaznaczył przewodniczący KEP.

Dodał, że możemy mieć też do czynienia z sumieniem niewrażliwym, które nie reaguje na zachowania złe i grzeszne, które naruszają porządek moralny. - Sumienie niepewne natomiast prowadzi do tego, że na podstawie oczywistych faktów człowiek nie potrafi ocenić, które zachowanie jest złe, a które dobre. Z kolei sumienie nadwrażliwe prowadzi do tego, że wszędzie dostrzega się zło moralne. Widzi więc grzech nawet tam, gdzie go nie ma i cierpi z tego powodu. Sumienie nadwrażliwe może prowadzić do patologicznego poczucia winy i skrupulanctwa - powiedział abp Gądecki.

pb

Polecane

Wróć do strony głównej