Reporter Radia Szczecin: są pierwsze zeznania świadków ws. korupcji w szpitalu Grodzkiego
2020-01-09, 07:38
- Osoby, które zgłaszają się do Radia Szczecin i informują o przypadkach korupcji w szpitalu w Zdunowie, gdzie pracował prof. Tomasz Grodzki, mają swoją tożsamość, ja mam ich nazwiska - mówił w TVP Info dziennikarz Radia Szczecin Tomasz Duklanowski. Reporter podkreślił, że część osób złożyła już pierwsze zeznania w prokuraturze i Centralnym Biurze Antykorupcyjnym.
Coraz więcej osób zgłasza się do Polskiego Radia Szczecin z oskarżeniami o branie łapówek przez prof. Tomasza Grodzkiego w czasie, kiedy był on dyrektorem szczecińskiego szpitala Zdunowo.
Powiązany Artykuł
Śledztwo ws. korupcji w szpitalu Grodzkiego. Prokuratura weźmie pod lupę dokumenty
Obecny marszałek Senatu nie zgadza się z oskarżeniami na jego temat i podważa je między innymi ze względu na anonimowość świadków. Równocześnie zapowiada prywatne pozwy przeciwko Tomaszowi Duklanowskiemu z Radia Szczecin, który od początku zajmuje się tą sprawą oraz Samuelowi Pereirze, szefowi portalu tvp.info.
Duklanowski: te osoby mają tożsamość
Dziennikarz Radia Szczecin podkreślił, że osoby, o których marszałek Grodzki mówi, że są anonimowe, wbrew pozorom mają swoją tożsamość, którą boją się ujawniać ze względu na szykany, jakie mogłyby ich spotkać.
>>> [CZYTAJ RÓWNIEŻ] 200 zł za rentgen? Reporter Radia Szczecin o kolejnym pacjencie Grodzkiego
- Te osoby mają swoją tożsamość, nie są to osoby, których byśmy nie znali, ja mam ich nazwiska - mówił dziennikarz.
Są pierwsze zeznania
Tomasz Duklanowski stwierdził, że konkretne osoby, o których mowa, marszałek Tomasz Grodzki pozna podczas procesu, bo sprawa w prokuraturze już się toczy. - Część z tych osób złożyła już zeznania i w prokuraturze, i w CBA - mówił Duklanowski w TVP Info.
>>> [ZOBACZ TAKŻE] Pacjent prof. Grodzkiego: zapłaciłem 200 zł, żadnego pokwitowania nie dostałem
- Prof. Grodzki pozna te osoby podczas procesu, bo wtedy ujawnimy nazwiska i wtedy rzeczywiście pokażemy, że te historie są prawdziwe - podkreślił.
Szykany wobec dziennikarzy
Zarówno wobec Tomasza Duklanowskiego, jak i wobec Samuela Pereiry, który także ujawnia kolejne informacje na ten temat, marszałek Sejmu Tomasz Grodzki zapowiedział pozwy prywatne. Na razie takie dokumenty jeszcze do dziennikarzy nie dotarły, ale spodziewają się ich w każdej chwili.
Samuel Pereira z tvp.info uważa, że groźby pozwów to nic innego, jak tylko "atak na dziennikarzy" i "ucieczka przed pytaniami". - Myślę, że to prosty mechanizm zablokowania jakichkolwiek publikacji - mówił w TVP Info.
Podobnie uważa przełożony Tomasza Duklanowskiego, dyrektor Polskiego Radia Szczecin Przemysław Szymańczyk, który stwierdził, że "robi się bardzo dużo, by nie pozwolić dziennikarzom pracować".
tvp.info, jmo