Samolot z Polakami ewakuowanymi z Chin wylądował w Warszawie. "Ich stan zdrowia nie budzi wątpliwości"

- Po wylądowaniu w Warszawie dreamlinera LOT-u z pasażerami z Chin, służby medyczne Lotniska Chopina wdrożyły procedury sanitarne. Stan zdrowia żadnego z podróżnych nie budził wątpliwości - powiedział p.o. rzecznika spółki Michał Czernicki. Dodał, że rejs z 278 podróżnymi przebiegał bez zakłóceń.

2020-02-01, 19:40

Samolot z Polakami ewakuowanymi z Chin wylądował w Warszawie. "Ich stan zdrowia nie budzi wątpliwości"

Posłuchaj

Rzecznik LOT Michał Czernicki powiedział TVP Info, że loty do Chin zostały zawieszone głównie ze względu na bezpieczeństwo pasażerów i pracowników spółki (IAR)
+
Dodaj do playlisty
  • Na pokładzie podróżowało 278 pasażerów, którzy przez cały rejs pozostawali pod stałą opieką personelu pokładowego LOT-u
  • Stan zdrowia pasażerów z Chin nie budzi wątpliwości
  • W związku z epidemią koronawirusa zarząd Polskich Linii Lotniczych LOT zdecydował tymczasowo zawiesić od 31 stycznia do 9 lutego rejsy do Pekinu
  • Chińska komisja zdrowia poinformowała w sobotę w Pekinie, że w wyniku zarażenia koronawirusem zmarło co najmniej 259 osób, a liczba zakażonych wzrosła do 11 tys. 791 osób

Powiązany Artykuł

dreamliner lot free1200.jpg
PLL LOT zawieszają połączenia z Pekinem

Boeing 787-9 Dreamliner wykonujący rejs z Pekinu wylądował ok. godz. 19. na warszawskim Lotnisku Chopina. Samolot poleciał w piątek, by zabrać do kraju pracowników LOT, w tym członków załogi, którzy przebywali w Chinach oraz pasażerowie z Polski i Unii Europejskiej, którzy zdecydowali się wrócić do kraju.

- Lot przebiegał bez żadnych zakłóceń. Na pokładzie podróżowało 278 pasażerów, którzy przez cały rejs pozostawali pod stałą opieką personelu pokładowego LOT-u. Zgodnie z wytycznymi służb sanitarnych i w trosce o stan zdrowia i bezpieczeństwo pasażerów zostali oni zbadani jeszcze przed wejściem na pokład w Chinach - powiedział Czernicki.

Przekazał, że po lądowaniu w Warszawie służby medyczne Lotniska Chopina także wdrożyły procedury sanitarne. "Stan zdrowia żadnego z podróżnych nie budził wątpliwości" - wskazał.

>>> [CZYTAJ TAKŻE]: Koronawirus z Chin. WHO ogłasza międzynarodowy alert

Rzecznik Lotniska Chopina Piotr Rudzki powiedział w sobotę, że medycy portu weszli na pokład samolotu. - Nie było żadnych niepokojących sygnałów. Wszystko było w porządku, dlatego pasażerowie mogli spokojnie opuścić pokład - tłumaczył.

REKLAMA

LOT przypomniał, że w związku z ogłoszonym przez Międzynarodową Organizację Zdrowia (WHO) komunikatem dotyczącym rozprzestrzeniania się koronawirusa 2019-nCoV i po konsultacji z Ministerstwem Zdrowia i sztabem działającym przy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, zarząd Polskich Linii Lotniczych LOT podjął w piątek decyzję o tymczasowym zawieszeniu rejsów do Pekinu do ‪9 lutego‬ br.

Rozkładowo LOT lata bezpośrednio z Warszawy na dwa pekińskie lotniska: Stołeczne Międzynarodowe Lotnisko Pekin (PEK) i Pekin-Daxing (PKX), w sumie codziennie, siedem razy w tygodniu.

"LOT wyraża swoją gotowość do organizacji dodatkowych rejsów dla polskich obywateli przebywających na terytorium Chińskiej Republiki Ludowej, gdy będzie taka potrzeba" - zapewniła spółka.

Pod stałym nadzorem służb

REKLAMA

Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz mówił w sobotę, że osoby, które przylecą samolotem LOT zostaną poddane standardowym, sprawdzonym procedurom.

- Będą pod stałym nadzorem służb sanitarno-epidemiologicznych. Tak jak każdy przylatujący do Polski z Chin. Wypełnią karty informacyjne, w których podadzą swoje dane kontaktowe - poinformował Andrusiewicz.

Epidemia koronawirusa

Wirus z Wuhanu, stolicy prowincji Hubei w środkowych Chinach, wywołuje zapalenie płuc, które może być śmiertelne. Chińska komisja zdrowia poinformowała w sobotę w Pekinie, że w wyniku zarażenia koronawirusem zmarło co najmniej 259 osób, a liczba zakażonych wzrosła do 11 tys. 791 osób.

Wirus przedostał się do wszystkich prowincji i regionów ChRL, a także do około 25 krajów świata, w tym do USA, Niemiec, Francji i Finlandii. Jak dotąd nie pojawiły się jednak doniesienia o zgonach poza Chinami kontynentalnymi.

REKLAMA

WHO w związku z koronawirusem ogłosiła stan zagrożenia zdrowia publicznego o znaczeniu międzynarodowym. Termin ten używany jest w sytuacji ryzyka rozprzestrzeniania się choroby, co wymaga skoordynowanej reakcji państw. Polska wdrożyła standardy WHO na długo przed ogłoszeniem stanu zagrożenia.

W Polsce - jak podaje MZ - aktywnym monitoringiem w kontekście koronawirusa jest objętych ponad 500 osób. Ministerstwo apeluje o tonowanie emocji i rozsądne reakcje na infekcje.

dn

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej