Mariusz Kamiński: debata ws. wotum nieufności była niemerytoryczna
Zdaniem ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego sejmowa debata nad wnioskiem KO o wotum nieufności była "niemerytoryczna i pozbawiona sensu". - Starałem się rzeczowo odpowiedzieć na wszystkie zarzuty formułowane przez opozycję - mówił dziennikarzom po głosowaniu.
2020-02-14, 02:14
Sejm odrzucił wniosek Koalicji Obywatelskiej o wotum nieufności wobec ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego. Za opowiedziało się 216 posłów, przeciwko było 233, jeden poseł wstrzymał się od głosu. Wniosek poparły wszystkie opozycyjne kluby: Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, PSL-Kukiz15 oraz koło Konfederacji. Przeciw był klub PiS.
Powiązany Artykuł
Sejm odrzucił wniosek o wotum nieufności wobec ministra Mariusza Kamińskiego
Reakcja premiera i ministra
W obronie ministra wystąpił m.in. premier Mateusz Morawiecki, który przekonywał, że Kamiński to "najlepszy koordynator służb specjalnych, jakiego miała Polska od bardzo dawna".
Kamiński w odpowiedzi na zarzuty posłów opozycji zapewniał, że ma dla funkcjonariuszy "zawsze ten sam przekaz - złodziej jest złodziejem, a to, jaką partyjną legitymację nosi, nie ma znaczenia".
Kamiński: to awantura polityczna
- Jestem trochę rozczarowany brakiem merytorycznego charakteru tej debaty. Starałem się rzeczowo odpowiedzieć na wszystkie zarzuty formułowane przez opozycję - powiedział Mariusz Kamiński po głosowaniu. Jego zdaniem, była to "awantura polityczna". - Nawiązywano w wypowiedziach opozycji nawet do kampanii prezydenckiej, atakując przy okazji prezydenta Andrzeja Dudę - powiedział.
- Obiektywnie Polska jest bezpieczna, Polacy czują się bezpiecznie w naszym państwie i takie niemerytoryczne, polityczne debaty na temat bezpieczeństwa wydaje się, że nie mają sensu, ale ja z pełną pokora podchodzę do procedur parlamentarnych - zapewnił minister.
"Zgodne z prawem decyzje" ws. Kwaśniewskich
Pytany o powody podania szczegółów dotyczących prywatnego życia w podsłuchach CBA w sprawie majątku Kwaśniewskich powiedział, że decyzje "zostały zatwierdzone przez prokuraturę i są to decyzje zgodne z prawem". - Jest to absolutnie legalne w tym kontekście - zapewnił.
Powiązany Artykuł
"Kupili w Kazimierzu całe wzgórze. Jasio się wygadał". Fragmenty rozmów z materiałów CBA
- Swego czasu chciano wsadzić mnie do więzienia za to, że jako szef CBA miałem czelność sprawdzać majątek byłego prezydenta, wtedy niezwykle popularnego polityka. Dziś jestem po raz kolejny pomawiany, że jakoby miałem ze względów politycznych, wbrew materiałowi zgromadzonemu przez służbę, którą kierowałem, chcieć doprowadzić do postawienia fałszywych zarzutów byłej parze prezydenckiej. Nigdy tak nie było - przekonywał Mariusz Kamiński. Jak dodał, zawsze była to rzetelna, ciężka praca funkcjonariuszy.
We wtorek na stronie internetowej CBA udostępniło materiały ze śledztwa dotyczącego willi w Kazimierzu Dolnym. To m.in. raport, protokoły przesłuchań, stenogramy rozmów telefonicznych. Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn stwierdził, że materiały upublicznione przez CBA wskazują, że Jolanta i Aleksander Kwaśniewscy byli faktycznymi właścicielami nieruchomości i to oni podejmowali najważniejsze decyzje dotyczące domu w Kazimierzu Dolnym.
REKLAMA
msze
msze
REKLAMA