Waszczykowki: do Smoleńska nie powinien lecieć nikt z najwyższych władz

Zdaniem Witolda Waszczykowskiego, byłego ministra spraw zagranicznych i europosła PiS, prezydent i premier, którzy rozważają wizytę w Smoleńsku w związku z 10. rocznicą katastrofy, mogliby paść ofiarą prowokacji. - Nie powinien tam lecieć nikt z najwyższych władz - przekonywał w "Polska Times".

2020-02-21, 11:06

Waszczykowki: do Smoleńska nie powinien lecieć nikt z najwyższych władz
Witold Waszczykowski. Foto: securityconference

W rozmowie z dwudnikiem Waszczykowski podkreślił, że to, kto poleci do Smoleńska w 10. rocznicę katastrofy, jest decyzją władz. - Natomiast ja uważam, że tam nie powinien lecieć nikt z najwyższych władz. W sytuacji, gdy relacje polsko-rosyjskie znajdują się na tak niskim poziomie, organizowanie uroczystości z udziałem prezydenta i premiera sensu nie ma - uważa były minister spraw zagranicznych.

Powiązany Artykuł

Smoleńska_KAT_1200_DOB.jpg
Rzecznik rządu: Polska jest gotowa, aby zorganizować uroczystości w Smoleńsku

Jak powiedział, "między naszymi krajami są wrogie relacje, wykreowane zresztą przez Rosję". - Przypomnę choćby kwestię napaści historycznych na nas przy okazji ostatnich rocznic. Byłoby naiwnością myśleć, że oni nam pomogą te uroczystości zorganizować. Przecież od lat uchylają się od pomocy przy śledztwie smoleńskim, czy nie oddają wraku - czym tylko utwierdzają nas w przekonaniu, że jest coś do ukrycia po stronie rosyjskiej w sprawie tej katastrofy - ocenił Waszczykowski.

Dodał, że polscy śledczy nie mają możliwości badania miejsca katastrofy. - Gdybyśmy więc teraz tam polecieli, to byśmy tylko się wystawili na nieskończoną liczbę prowokacji, na ośmieszanie, upokarzanie. W dodatku celem tych prowokacji mogliby stać się prezydent i premier. Po co nam to? Po co to robić na miesiąc przed wyborami prezydenckimi? - mówił Waszczykowski. 

kad

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej