Szef MON: ponad 9 tysięcy żołnierzy wspiera walkę z koronawirusem, działają punkty Test&GO

- Wojsko pracuje 24 godziny na dobę. Monitorujemy cały czas sytuację. Zasoby wojskowe wykorzystywane każdego dnia, to ok. 9 tys. żołnierzy, którzy wspierają cywilną służbę zdrowia, samorządy. Żołnierze dostarczają do żłobków i przedszkoli środki do dezynfekcji, transportują środki ochrony do placówek medycznych - poinformował minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.

2020-05-06, 09:56

Szef MON: ponad 9 tysięcy żołnierzy wspiera walkę z koronawirusem, działają punkty Test&GO
Żołnierze pomagają w walce z koronawirusem. Foto: mon.gov.pl

Powiązany Artykuł

przedszkole dziecko zabawa free shutter 1200.jpg
Wracają zajęcia w przedszkolach. Wiceminister rodziny: dla chętnych wystarczy miejsc

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Hotele i schroniska górskie otwarte. Jakie są nowe zasady bezpieczeństwa?

W walkę z koronawirusem zaangażowanych jest 9225 żołnierzy i pracowników wojska oraz 1615 jednostek sprzętu - poinformował szef MON Mariusz Błaszczak.

"Wojsko Polskie uruchomiło już dwa punkty Test&GO, w których kierowcy i pasażerowie mogą oddać materiał biologiczny do badań bez wychodzenia z samochodu" - podkreślił szef MON w środowym wpisie na Twitterze.

REKLAMA

Mobilne punkty pobierania próbek do badań na obecność koronawirusa działają w województwach wielkopolskim i łódzkim.

Wojsko utrzymuje w stałej gotowości 14 szpitali i 5 ośrodków medycyny prewencyjnej. W całym kraju działa 7 wojskowych laboratoriów do wykonywania testów na koronawirusa, w tym dwa mobilne. 

"Wojsko wspiera cywilną służbę zdrowia"

Minister obrony narodowej był gościem "Rozmowy Dnia" Radia Łódź i TVP3 Łódź. Mówił m.in. o obsługiwanych przez żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnych (WOT) mobilnych punktach pobrań próbek do testów na obecność koronawirusa. Jeden z nich od wtorku działa w Ostrowie k. Opoczna (woj. łódzkie).

- To forma zaangażowania Wojska Polskiego w walkę z koronawirusem. Wojsko jest przeszkolone, przygotowane do tego, żeby pobrać próbkę, która następnie jest przekazywana do laboratorium. Wspieramy jako Wojsko Polskie cywilną służbę zdrowia, czego rezultatem jest podniesienie bezpieczeństwa zdrowotnego w Polsce - zaznaczył Błaszczak.

REKLAMA

Wyjaśnił, że punkty "Test&Go" zwiększają bezpieczeństwo, ponieważ osoby będące na kwarantannie i skierowane przez sanepid do przeprowadzenia testu przechodzą badanie, korzystając jedynie z samochodu, co dodatkowo nie wymaga wiele czasu.

Błaszczak podkreślił, że Wojsko Polskie nieustannie wspiera służby w czasie epidemii, również w dni wolne od pracy.

- Wojsko pracuje 24 godziny na dobę. Monitorujemy cały czas sytuację. Zasoby wojskowe wykorzystywane każdego dnia, to ok. 9 tys. żołnierzy, którzy wspierają cywilną służbę zdrowia, samorządy. Żołnierze dostarczają do żłobków i przedszkoli środki do dezynfekcji, transportują środki ochrony do placówek medycznych – tłumaczył.

Dodał, że żołnierze WOT od dwóch miesięcy opiekują się rodzinami lekarzy i pielęgniarek. Z kolei 30 tys. wojskowych zostało przeszkolonych na wypadek takiej potrzeby zastąpienia cywilnej służby zdrowia. Błaszczak wskazywał też na misję wojskowych medyków m.in. w Lombardii, która pozwoliła polskiej służbie zdrowia na zdobycie dodatkowych doświadczeń i wiedzy w walce z COVID-19.

REKLAMA

Skutki epidemii w Polsce

Szef resortu obrony zaznaczył, że skala epidemii w Polsce jest dużo mniejsza od Włoch i Hiszpanii, ponieważ polski rząd zareagował szybko i stanowczo.
- Stąd ta krzywa dotycząca wzrostu liczby zakażonych została utrzymana na jednym poziomie. To jest niewątpliwie sukces naszego kraju, gdyż pozwala na zachowanie bezpieczeństwa i przejście przez ten czas epidemii stosunkowo najmniejszym kosztem – przekonywał Błaszczak.

Minister przyznał, że epidemia odbije się negatywnie na budżecie państwa, ale nie jest znana jeszcze skala skutków.

- Chciałbym podkreślić, że większość z budżetu MON była lokowana w polskim przemyśle obronnym - w ubiegłym roku to ponad 60 proc. Teraz też negocjujemy kontrakty z polskimi firmami, m.in. z Hutą Stalowa Wola, z fabryką broni w Radomiu oraz firmą Maskpol - dodał.

Pytany o datę przeprowadzenia wyborów prezydenckich, Błaszczak przyznał, że termin 10 maja ze względu na działania opozycji jest "praktycznie niemożliwy", ale 17 i 23 maja to według niego realne daty zorganizowania wyborów.

REKLAMA

PAP/agkm

Reguły drugiego etapu luzowania zasad bezpieczeństwa (PAP) Reguły drugiego etapu luzowania zasad bezpieczeństwa (PAP)

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej