Kwiaty przed Ścianą Straceń w b. KL Auschwitz. Prezydent i przedstawiciele władz oddali hołd ofiarom
Prezydent Andrzej Duda wraz z marszałek Sejmu Elżbietą Witek, wicepremierem Piotrem Glińskim i byłymi więźniarkami złożyli w niedzielę kwiaty przed Ścianą Straceń w b. niemieckim KL Auschwitz. Oddali hołd ofiarom w dniu 80. rocznicy pierwszej deportacji Polaków do tego obozu.
2020-06-14, 13:37
Powiązany Artykuł
Prezydent o Auschwitz: ta ziemia, woła o to, byśmy nigdy nie zapomnieli
Był to ostatni akord oficjalnych obchodów rocznicowych, które z uwagi na epidemię miały ograniczony charakter. Zostały dostosowane do obostrzeń wynikających z zagrożenia koronawirusem.
Prezydent wszedł na teren byłego KL Auschwitz przez historyczną bramę główną z napisem "Arbeit macht frei". Przeszedł poobozowymi alejkami na dziedziniec bloku 11. Towarzyszyli mu m.in. marszałek Sejmu Elżbieta Witek, była premier Beata Szydło i wicepremier Piotr Gliński. Przed wejściem na dziedziniec odegrany został Mazurek Dąbrowskiego.
Pod Ścianę Straceń prezydent Duda i marszałek Witek przeszli wspólnie, pod rękę, z dwiema byłymi więźniarkami obozu Barbarą Gautier oraz Lucyną Adamkiewicz. Wspólnie złożyli wieniec z biało-czerwonych kwiatów w miejscu, gdzie Niemcy podczas okupacji rozstrzelali wiele tysięcy osób, głównie Polaków.
Prezydent Andrzej Duda, kończąc wizytę w Miejscu Pamięci, wpisał się do Księgi Pamiątkowej Muzeum Auschwitz. Wyraził w nim "hołd pamięci ofiar, więzionych, zamordowanych i zamęczonych przez funkcjonariuszy hitlerowskiej III Rzeszy". Wyraził także uznanie i wdzięczność dyrekcji i pracownikom Muzeum Auschwitz – "kustoszom i strażnikom miejsca, które jest wstrząsającym symbolem zbrodni, terroru i eksterminacji".
Andrzej Duda wyraził przekonanie, że prawda o tym, co wydarzyło się w Auschwitz podczas II wojny pozostanie na zawsze dla ludzkości przestrogą. "Nigdy więcej wojny, nienawiści, rasizmu!" - napisał prezydent.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Wicepremier: Polacy wiedzieli, że trzeba stawić opór rozwijającej się machinie zagłady
"Fabryka śmierci zbudowana przez Niemców dla Polaków"
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek napisała w Księdze: "Ta fabryka śmierci zbudowana została przez Niemców dla Polaków. Tu mieli ginąć i ginęli. W pierwszym transporcie byli ludzie młodzi, także gimnazjaliści. Świat nie może o tym zapomnieć. My będziemy zawsze pamiętać".
Wicepremier Piotr Gliński słowami w Księdze Pamiątkowej złożył hołd rodakom, którzy stali się ofiarami zbrodniczej ideologii, zarówno w Auschwitz, jak i innych niemieckich nazistowskich obozach koncentracyjnych i zagłady. "Ich opór i walka zasługują na wdzięczność Narodu Polskiego. Ich cierpienie nie zostanie zapomniane. Cześć ich pamięci" - napisał.
14 czerwca 1940 r. Niemcy przywieźli do Auschwitz 728 mężczyzn z więzienia w Tarnowie. Wśród nich byli żołnierze kampanii wrześniowej, członkowie podziemnych organizacji niepodległościowych, gimnazjaliści i studenci, a także niewielka grupa polskich Żydów. Zgodnie z najnowszymi ustaleniami wojnę przeżyło 325 więźniów z pierwszego transportu. Zginęło 292. Los 111 jest nieznany.
14 czerwca uznawany jest za dzień, w którym obóz zaczął funkcjonować. W Polsce obchodzony jest jako Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady.
Niemcy założyli obóz Auschwitz, aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów. Uwięzili w nim ok. 150 tys. Polaków. Blisko połowa została zgładzona. W obozie ginęli także Romowie, jeńców sowieckich i osoby innej narodowości. 27 stycznia 1945 r. wyzwoliła go Armia Czerwona.
kstar
REKLAMA