Premier: istnieją ważniejsze rzeczy niż poparcie dla wszystkich naszych decyzji
"Można nie popierać wszystkich naszych decyzji, ale istnieje coś, co jest ważniejsze" - napisał wieczorem na Facebooku premier Mateusz Morawiecki. Wyjaśnił, że tym czymś jest dobro Rzeczypospolitej i "przyszłość naszych dzieci".
2020-06-19, 21:38
Premier zauważył jednak, że sprawy europejskie i budżetowe zdecydowanie są równie ważne.
Powiązany Artykuł
![Andrzej Duda Mateusz Morawiecki KPRM 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/be6ae8af-b493-42e9-9310-ece695666a04.jpg)
Europoseł PiS: Polska ma dobrą passę w Unii Europejskiej
Czytaj także
- "Temperatura sporu jest pod kontrolą". Małgorzata Bonikowska o wideoszczycie UE
- "Rząd zamierza stawiać na dobrze ukierunkowane inwestycje". Anna Gembicka o walce z kryzysem
- Negocjacje ws. Funduszu Odbudowy. Marek Sawicki: będzie wsparcie z naszej strony
"700 miliardów złotych dla naszego kraju z Europejskiego Funduszu Odbudowy to sprawa priorytetowa. Moja uwaga jest jednak równomiernie podzielona pomiędzy walkę o nasze narodowe interesy w Europie a troskę o wewnętrzne sprawy Polski" - napisał Mateusz Morawiecki.
Ocenił, że w czasie kryzysu w Polsce potrzeba zgody i współpracy.
REKLAMA
"Można nie popierać wszystkich naszych decyzji, ale istnieje coś, co jest ważniejsze. Tym czymś jest dobro Rzeczypospolitej i przyszłość naszych dzieci!" - zakończył premier.
Szczyt bez rozstrzygnięć
Szef rządu wziął w piątek udział w posiedzeniu Rady Europejskiej, które odbyło się w formie wideokonferencji. Szczyt dotyczył przyszłego budżetu Unii po 2020 roku i funduszu odbudowy po pandemii koronawirusa. Polsce miałoby w nim przypaść dodatkowych 700 mld zł.
Po zakończeniu obrad Mateusz Morawiecki powiedział, że od początku apelował o to, aby Europa zdecydowała się na ambitny budżet i ambitny plan odbudowy. Teraz, jak podkreślał premier, rysuje się on na horyzoncie i jest szansa na to, ze w lipcu bądź sierpniu negocjacje zostaną domknięte.
Kolejna narada europejskich przywódców ma się odbyć w połowie lipca i ma to być już spotkanie twarzą w twarz, na szczycie w Brukseli, a nie poprzez wideołącza.
REKLAMA
mbl
REKLAMA