Martwe i chore psy w schronisku. Tymczasowy areszt dla właściciela schroniska w Radysach
- Właściciel schroniska dla zwierząt w Radysach na Mazurach został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące - podał w sobotę olsztyński sąd. Zygmunt D. jest podejrzany o znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad zwierzętami i posiadanie amunicji bez zezwolenia.
2020-06-20, 18:46
Powiązany Artykuł
- Sąd Rejonowy w Olsztynie przychylił się do wniosku prokuratora i zastosował wobec Zygmunta D. tymczasowe aresztowanie na okres trzech miesięcy - poinformował PAP rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie Olgierd Dąbrowski-Żegalski.
Jak dodał, sąd podjął taką decyzję w celu zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania prokuratorskiego. - Choć śledztwo jest na początkowym etapie, to jednak zebrany dotychczas materiał dowodowy w tej sprawie w ocenie sądu wskazuje na duże prawdopodobieństwo, że podejrzany dopuścił się popełnienia zarzucanych mu czynów - zaznaczył.
Zdaniem sądu, potrzeba zastosowania wobec Zygmunta D. tymczasowego aresztowania wynika m.in. z obawy, że podejrzany przebywając na wolności i mając świadomość realnej możliwości wymierzenia mu surowej kary (bezwzględnego pozbawienia wolności) może uciec lub ukryć się. Ponadto - według sądu - istnieje również obawa, że Zygmunt D. mógłby podejmować próby bezprawnego wpływania na treść zeznań osób, które występują w tej sprawie w charakterze świadków.
Postanowienie o zastosowaniu tymczasowego aresztowania wobec Zygmunta D. nie jest prawomocne.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Nie tylko ludzie potrzebują pomocy. Działalność schronisk dla zwierząt w czasie epidemii
Martwe psy
Zarzuty i areszt dla Zygmunta D. to wynik przeszukań i oględzin przeprowadzonych w tym tygodniu przez olsztyńską prokuraturę w Radysach. W działaniach na terenie schroniska dla bezdomnych zwierząt uczestniczyło czterech prokuratorów, biegły z zakresu weterynarii, 40 policjantów oraz kilkudziesięciu inspektorów i wolontariuszy organizacji zajmujących się ochroną zwierząt.
Według śledczych, na terenie schroniska znaleziono 10 nieżywych psów, natomiast 70 wymagających leczenia psów zostało odebranych i przekazanych m.in. do lecznic weterynaryjnych, bo stan niektórych zwierząt zagrażał ich życiu.
Podczas oględzin w schronisku dokonano inwentaryzacji psów i sprawdzano ich stan zdrowia oraz to, czy liczba zwierząt jest zgodna z dokumentacją. Przeprowadzono też prace odkrywkowe, gdyż - według śledczych - istniało podejrzenie, że na terenie schroniska były grzebane psy, jednak niczego nie odnaleziono.
Nielegalna amunicja
Śledczy informowali również, że u Zygmunta D. znaleziono ponad 200 sztuk amunicji, na posiadanie której nie miał zezwolenia.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Czy psy mogą wywęszyć… koronawirusa? Brytyjscy naukowcy rozpoczynają badania
Działania przeprowadzone przez śledczych mają związek ze śledztwem wszczętym w kwietniu przez Prokuraturę Rejonową Olsztyn-Północ w sprawie podejrzenia niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariusza publicznego, tj. warmińsko-mazurskiego wojewódzkiego lekarza weterynarii poprzez niewłaściwe sprawowanie kontroli nadzoru weterynaryjnego nad schroniskiem dla zwierząt w Radysach. Zawiadomienia o przestępstwie złożyło szereg stowarzyszeń ochrony praw zwierząt.
W przeszłości prokuratury rejonowe w okręgu olsztyńskim prowadziły w związku z tym schroniskiem postępowania sprawdzające w kierunku znęcania się nad zwierzętami, ale kończyły się one odmową wszczęcia lub umorzeniem.
pkur
REKLAMA