"Kosiniak-Kamysz i Biedroń największymi przegranymi". Politycy o pierwszej turze wyborów

- Wyniki Władysława Kosiniaka-Kamysza i Roberta Biedronia są katastrofalne - powiedział w Polskim Radiu 24 Piotr Sak, poseł Solidarnej Polski. Gościem audycji "Dwie strony" był również poseł Konfederacji Artur Dziambor, który zauważył, że Robertowi Biedroniowi część głosów odebrał Rafał Trzaskowski.

2020-06-30, 09:39

Państwowa Komisja Wyborcza ogłosiła oficjalne wyniki głosowania w I turze wyborów prezydenckich. Według danych z 100 proc. obwodów Andrzej Duda uzyskał 43,5 proc. głosów, Rafał Trzaskowski - 30,46 proc., a Szymon Hołownia - 13,87 proc. Frekwencja wyniosła 64,51 proc., zagłosowało ponad 19 milionów Polaków.

Najwięksi przegrani

Powiązany Artykuł

Wybory prezydenckie 2020. PKW podała dane ze 100 proc. obwodów głosowania

Goście audycji za największych przegranych tych wyborów uznali Władysława Kosiniaka-Kamysza i Roberta Biedronia, którzy nie uzyskali poparcia, jakie osiągnęły ich ugrupowania w wyborach parlamentarnych.

- Patrząc na wynik wyborczy, to jest duży zawód po stronie dwóch polityków - Władysława Kosiniaka-Kamysza i Roberta Biedronia. Te wyniki są katastrofalne - ocenił Piotr Sak.

Artur Dziambor, komentując wynik kandydata Lewicy, podkreślił, że "bycie kandydatem jednego tematu nie jest atrakcyjne na tyle, by zdobywać poparcie wyborcze". - Kandydat Lewicy został pożarty wraz z potencjalnym elektoratem przez Rafała Trzaskowskiego - dodał poseł Konfederacji.

REKLAMA

Posłowie dyskutowali w audycji "Dwie strony" również o ewentualnym przepływie elektoratu na kandydatów w II turze wyborów prezydenckich.