Prezydent za zmianami w Prawie oświatowym. "Oddanie rodzicom tego, co jest im przynależne"
Przewodnicząca Rady Rodziny Dorota Bojemska oceniła, że prezydencki projekt w sprawie działalności stowarzyszeń w szkołach "rozwiązuje problem wielu rodziców". - To inicjatywa bardzo wolnościowa, bo zakłada tylko i wyłącznie prawo rodziców do wychowywania dzieci według własnego światopoglądu - mówiła PAP.
2020-07-04, 06:43
W piątek prezydent Andrzej Duda zapowiedział złożenie projektu zmiany Prawa oświatowego, zgodnie z którym działalność wszelkich organizacji i stowarzyszeń na terenie szkoły będzie wymagać nie tylko zgody dyrekcji szkoły, ale przede wszystkim zgody rodziców.
Powiązany Artykuł
Większe uprawnienia rodziców i wpływ na edukację dzieci. Prezydent składa projekt zmiany prawa oświatowego
Posłuchaj
"Bardzo wolnościowy projekt"
Przewodnicząca powołanej przez rząd Rady Rodziny w rozmowie z PAP podkreśliła, że to społecznie oczekiwana inicjatywa, która realizuje postulat polskich rodzin.
- Projekt rozwiązuje problem wielu rodziców. Dotyczy on komunikacji między szkołą a rodzicami. Inicjatywa prezydenta porządkuje właśnie ten obszar. Ten projekt wzmacnia konstytucyjne prawa rodziców do wychowywania dzieci według własnego światopoglądu. To jest bardzo dobry projekt, bardzo wolnościowy, bo zakłada tylko i wyłącznie prawo do wyboru rodzica - wskazała.
REKLAMA
Jak dodała, zaproponowane rozwiązania pomogą w transparentnej komunikacji między szkołą, rodzicami a organizacjami zewnętrznymi.
Czytaj więcej:
- Prezydent: rodzina wreszcie ma ochronę
- "Dobry start", czyli wsparcie dla najmłodszych. Sprawdź, jak złożyć wniosek
"Podniesienie standardów"
Szefowa Rady Rodziny wyjaśniła, że zgodnie z zaproponowanymi przepisami, każdy rodzic musi dostać prospekt informacyjny o działalności konkretnej organizacji.
- W projekcie jest rozpisane, co taki prospekt powinien zawierać. Chodzi przede wszystkim o spójną informację. Na podstawie tego prospektu rodzic może podjąć świadomą decyzję, czy chce, żeby jego dziecko wzięło udział w danych zajęciach, czy nie - powiedziała Dorota Bojemska.
REKLAMA
Dlatego – jak przekonywała – jest to projekt, który wychodzi naprzeciw rodzicom i "podnosi standardy funkcjonowania szkół". - Oczywiście, tak jak dotychczas, rada rodziców i dyrekcja szkoły w pierwszej kolejności podejmują decyzję dotyczącą zajęć. Przekazanie tej informacji rodzicom to kolejny krok - dodała.
"Oddanie rodzicom tego, co jest im przynależne"
- Chodzi nam tylko o to, by organizacja, zanim wejdzie do szkoły, mogła się przedstawić rodzicom, przedstawić osobę prowadzącą zajęcia, pokazać, z czym przychodzi i czego chce nauczyć dzieci. To nie jest żadna rewolucyjna zmiana, jest to tak naprawdę oddanie rodzicom tego, co jest im przynależne – prawa do wychowania dziecka według własnego światopoglądu - podkreśliła Dorota Bojemska.
Wskazała, że prezydencka inicjatywa jest efektem rozmów z różnymi środowiskami rodziców. "Na podstawie tych głosów pan prezydent złożył własny projekt. Jest on najbardziej rozsądnym podejściem do tego tematu. Mamy nadzieję, że zostanie on uchwalony jak najszybciej, bo jest to postulat polskich rodzin" – oceniła Bojemska.
REKLAMA
ms
REKLAMA