Kolejny kierowca Arrivy pod wpływem narkotyków spowodował wypadek. Warszawski ratusz zawiesza umowę
Warszawski ratusz zawiesił umowę z firmą transportową Arriva. W ciągu niespełna dwóch tygodni jej dwóch kierowców spowodowało wypadki prowadząc miejskie autobusy pod wpływem narkotyków. Drugi przypadek - dzisiejszy - mają jeszcze potwierdzić badania zlecone przez prokuraturę.
2020-07-07, 17:43
O zawieszeniu umowy poinformowała na Twitterze rzeczniczka ratusza Karolina Gałecka.
Staranował samochody
Jak przekazał asp. szt. Mariusz Mrozek z Komendy Stołecznego Policji, około godz. 10.30 policjanci zostali powiadomieni o zdarzeniu, do którego doszło na ul. Klaudyny na warszawskich Bielanach. Kierowca miejskiego autobusu linii 181 uderzył tam w cztery zaparkowane pojazdy oraz latarnię. Jedna osoba, pasażerka autobusu, została z ogólnymi potłuczeniami przewieziona do szpitala.
Powiązany Artykuł
Warszawa: kierowca autobusu, który staranował auta był pod wpływem metamfetaminy
- Policjanci sprawdzili trzeźwość kierowcy, to badanie dało wynik ujemny. Prowadzący autobus 25-latek został także poddany badaniu na zawartość innych substancji odurzających. Tester wskazał w tym przypadku na metamfetaminę. W związku z powyższym kierowca autobusu został przez policjantów zatrzymany - poinformował asp. szt. Mariusz Mrozek z Komendy Stołecznego Policji.
Jednocześnie podkreślił, że to zdarzenie wskazuje na problem nadzoru nad kierowcami pozostający w gestii samego przewoźnika.
REKLAMA
- Należy mieć na uwadze, że usługi transportowe w zakresie przewozu osób świadczy wiele firm. Są to zarówno firmy obsługujące linie miejskie, transport krajowy jak i przewozy regionalne. Policjanci kontrolują wyrywkowo te pojazdy i kierowców na trasach. Jednak to na pracodawcach spoczywa obowiązek sprawdzenia, w jakim stanie ich pracownicy siadają za kierownicą pojazdów. To firma transportowa ponosi bezpośrednią odpowiedzialność za swoich ludzi - zaznaczył Mrozek.
Wypadek na moście Grota-Roweckiego
To już drugie podobne zdarzenie z udziałem kierowcy miejskiego autobusu, będącego pod wpływem narkotyków, pracującego dla firmy Arriva.
25 czerwca kierowca autobusu linii 186 spowodował wypadek na moście Grota-Roweckiego, w którym zginęła pasażerka, a czworo innych pasażerów zostało ciężko rannych. Tomasz U., który kierował autobusem, był pod wpływem amfetaminy. Został aresztowany.
Powiązany Artykuł
Warszawa: kierowca autobusu tymczasowo aresztowany, przyznał się do winy
- Zarząd Transportu Miejskiego przeprowadza kontrole w zajezdniach operatorów i wystąpił do firmy Arriva o wyjaśnienia ws. wypadku, do którego doszło we wtorek na ul. Klaudyny - poinformował rzecznik prasowy ZTM Tomasz Kunert. Dodał, że ZTM rozważa zerwanie umowy zawartej z Arrivą o świadczenie usług przewozowych.
REKLAMA
Zobacz: "Warszawski ZTM powinien zapewnić bezpieczeństwo". Inspektor Transportu o wypadku
Źródło: TVP Info
Testy u wszystkich kierowców
- W związku z ostatnimi informacjami podjęliśmy decyzję o przeprowadzeniu u wszystkich naszych kierowców testów na obecność narkotyków - poinformowała rzecznik spółki Arriva Joanna Parzniewska. Dodała, że testy będą obowiązkowe dla wszystkich.
Poinformowała, że obecnie trwają przygotowania do tych działań. Testy mają być przeprowadzane w ramach spółki Arriva. - Mamy świadomość, że jest to sytuacja nieuregulowana prawnie, natomiast biorąc pod uwagę te dwa zdarzenia w tak bliskim czasie, podjęliśmy decyzję o przeprowadzeniu testów. Stawiamy bezpieczeństwo pasażerów na pierwszym miejscu - zapewniła Parzniewska.
REKLAMA
jp
REKLAMA