"Rozumiem wolność słowa, ale są pewne świętości". Rzecznik PO o profanacji pomników

2020-07-30, 09:38

"Rozumiem wolność słowa, ale są pewne świętości". Rzecznik PO o profanacji pomników
Założenie tęczowych flag na pomniki miało być elementem walki z homofobią. Foto: Grzegorz Banaszak/REPORTER

- Granice zostały przekroczone, zwłaszcza jeśli chodzi o obiekty sakralne. Kto walczy o szacunek, powinien umieć uszanować uczucia innych obywateli - ocenił rzecznik PO Jan Grabiec, odnosząc się do nałożenia tęczowych flag na kilka warszawskich pomników.

Tęczowe flagi zostały nałożone na kilka najważniejszych warszawskich pomników w nocy z wtorku na środę. Z manifestu opublikowanego w internecie wynika, że akcja miała na celu walkę z homofobią. Tęczowe flagi oraz chustki z symbolem nawiązującym do ruchu anarchistycznego umocowano m.in. na figurze Chrystusa przed bazyliką św. Krzyża na Krakowskim Przedmieściu.

Powiązany Artykuł

Sebastian Kaleta _1200.jpg
Profanacja figury Chrystusa w Warszawie. Kaleta: złożyłem zawiadomienie do prokuratury

Pretekst do kolejnego ataku

Rzecznik PO Jan Grabiec pytany o tę akcję w TVP1 podkreślił, że "granice zostały przekroczone, zwłaszcza jeśli chodzi o obiekty sakralne". - Rozumiem wolność słowa i wolność wypowiedzi, ale są pewne świętości i symbole, które powinny zostać nietykalne, dlatego że są bardzo ważne dla wielu ludzi, stanowią dla nich ważny symbol religijny. I każdy, kto walczy o tolerancję i szacunek, powinien też umieć uszanować uczucia, potrzeby innych obywateli. Tego musimy się nauczyć - życia we wspólnocie mimo tego, że jesteśmy różni - zaznaczył Grabiec.

Czytaj także:

Jego zdaniem "musimy być też świadomi, że środowiska mniejszości seksualnej były dotknięte w ostatnich miesiącach agresją ze strony środowisk politycznych partii rządzących". - Nie chciałbym, aby takie głupie zachowanie osób, które utożsamiają się z mniejszościami seksualnymi, było okazją do kolejnego ataku i kolejnego szczucia, bo to nam nie pomoże - dodał polityk. 


mbl

Polecane

Wróć do strony głównej