Ryszard Terlecki: PiS jeszcze długo nie pozwoli Jarosławowi Kaczyńskiemu na polityczną emeryturę

2020-08-24, 19:15

Ryszard Terlecki: PiS jeszcze długo nie pozwoli Jarosławowi Kaczyńskiemu na polityczną emeryturę
Ryszard Terlecki. Foto: Jakub Kaminski/East News

Na początku września rozpoczną się rozmowy ws. rekonstrukcji rządu. Jej plan zostanie przedstawiony pod koniec przyszłego miesiąca, a zmiany w Radzie Ministrów nastąpią w październiku. - Chcemy, żeby był to rząd, który dotrwa do następnych wyborów i przeprowadzi nas przez nie zwycięsko - mówi portalowi PolskieRadio24.pl szef klubu PiS Ryszard Terlecki, który zapowiada, że na jesieni dojdzie również do zmian w funkcjonowaniu Prawa i Sprawiedliwości.

W ubiegłym tygodniu doszło do zmiany ministrów zdrowia i spraw zagranicznych. Wcześniej ze stanowisk zrezygnowała również dwójka wiceministrów. Można stwierdzić, że rekonstrukcja Rady Ministrów dokonuje się sama, a to rodzi pytanie, czy zapowiedź głębokich zmian w rządzie wciąż jest aktualna?

Podtrzymujemy nasze deklaracje dotyczące rekonstrukcji rządu. Szczegółowy plan zmian w rządzie przedstawimy pod koniec września, a przeprowadzimy pewnie w październiku. Rekonstrukcja ma zdynamizować funkcjonowanie Rady Ministrów. Zmniejszona zostanie liczba ministerstw - niektóre z obecnie istniejących zostaną połączone w większe, aby usprawnić proces decyzyjny. Po drugie przez ostatni okres uważanie przyglądaliśmy się pracy ministrów. Niektórzy pracują bardzo dobrze, a inni tylko dobrze. Ci drudzy również powinni pracować bardzo dobrze, dlatego w tym przypadku konieczne są roszady personalne. Jak pan wspomniał, dwie zmiany już się dokonały, ale w ministerstwach, co do których nie było pomysłu łączenia z innymi resortami. Natomiast co do pozostałych, to właśnie trwa refleksja co zrobić. Chcemy, żeby był to rząd, który dotrwa do następnych wyborów i przeprowadzi nas przez nie zwycięsko.

Którzy ministrowie stracą stanowisko i które ministerstwa zostaną połączone?

Nie ma jeszcze żadnych decyzji. Te ustalenia są dopiero przed nami, a co do łączenia resortów pojawiają się różne koncepcje. 

Na przykład superministerstwo, na którego czele miałby stanąć wicepremier Piotr Gliński.

Jest dyskusja nad utworzeniem ogromnego resortu kultury, edukacji, nauki i sportu. Są też różne wersje dotyczące np. połączenia ministerstwa finansów oraz resortów gospodarczych. Kierownictwo PiS oceni, która koncepcja jest najbardziej racjonalna i okaże się najskuteczniejsza.

Jak będą wyglądać te najważniejsze rozmowy nad kształtem nowego rządu?  

Od początku września prace nad rekonstrukcją rządu ruszą już tak intensywnie, w rytmie niemal codziennym. Wtedy też zostanie ustalony ostateczny kształt zmian. Będą spotkania prezydium komitetu politycznego, spotkania liderów partii koalicyjnych, a na koniec komitet polityczny zatwierdzi koncepcję przygotowaną przez prezydium. 

Powiązany Artykuł

mateusz morawiecki 1200.jpg
III Forum Wizja Rozwoju. Premier: Polska będzie dla Wschodu oknem na Zachód

Konieczna będzie zmiana umowy koalicyjnej? Sugerował to przed wakacjami minister sprawiedliwości i lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro. 

Rzeczywiście, nasi koalicjanci chcieliby nowej umowy, co jest naturalne. Wiemy, że mają uwagi co do kształtu rządu, a przede wszystkim liczby ministerstw. W tej chwili mają po dwa resorty, ale ta liczba może się zmniejszyć, jeśli ich ilość zostanie zredukowana w wyniku rekonstrukcji rządu. To wszystko będzie przedmiotem rozmów koalicyjnych. 

Możliwe jest na jesieni rozszerzenie klubu PiS o nowych posłów czy senatorów? 

Nie planujemy działań, które miałyby doprowadzić do transferów parlamentarnych. Oczywiście, jest możliwe, że będą posłowie, którzy uznają, że współpraca z obozem rządzącym jest bardziej efektywna niż działanie opozycji, zwłaszcza tak zwanej opozycji totalnej, która nie ma żadnego programu ani pomysłu, a jedyne co potrafi, to narzekać na nasze działania. Jeśli chodzi o Senat, to większość, która należy tam do opozycji, jest dla nas pewnym kłopotem. Z pewnością wygodniejsze jest rządzenie, gdy obie izby dobrze ze sobą współpracują, ustawy przechodzą w normalnym trybie, a nie są blokowane przez 30 dni. Ale nauczyliśmy się już sobie z tym radzić - planując rozmaite działania i wprowadzając ustawy do Sejmu, bierzemy pod uwagę obstrukcję Senatu. 

Tej jesieni wreszcie odpoczniemy od kampanii wyborczej. Będzie można skupić się wyłącznie na merytorycznej pracy w parlamencie. Podobno szykują państwo ofensywę legislacyjną, jakich obszarów będzie ona dotyczyć?

 Wielu różnych obszarów, m.in. wymiaru sprawiedliwości, edukacji czy rynku medialnego. Są to zmiany przewidywane i oczekiwane. Uważam, że pewna odległość od wyborów jest najlepszym czasem na ich przeprowadzenie. Dotyczy to zwłaszcza tych zmian poważnych, wynikających z nowych definicji i sformułowania programowych. 

Projekt dotyczący podziału Mazowsza na dwa województwa też znajdzie się w tej ofensywie? 

Taka propozycja jest rozważana, ale decyzja polityczna jeszcze nie zapadła. Osobiście jestem zwolennikiem przeprowadzenia tej zmiany. 

Dlaczego to właśnie Warszawa ma zostać wyodrębniona z Mazowsza, a nie np. pański rodzinny Kraków z Małopolski? 

 Dlatego, że Warszawa jest najbardziej jaskrawym przykładem niefunkcjonalnego połączenia dużego miasta z całym regionem. Obecna sytuacja jest niesprawiedliwa dla mieszkańców województwa żyjących poza stolicą. Mazowsze jest najbogatszym województwem w Polsce, ale ze względu na przynależność Warszawy. Po jej wyłączeniu, w tym zestawieniu spada niemal na koniec stawki. W obecnej sytuacji trudno wyrównać dysproporcję, a biedniejsze rejony województwa omija chociażby duża część środków europejskich przeznaczanych na rozwój uboższych regionów.

Pewną trudnością związaną z utworzeniem województwa mazowieckiego bez Warszawy może być wybór jego stolicy. To może nawet zrodzić konflikt interesów wewnątrz PiS - Marek Suski i Radosław Fogiel będą za Radomiem, a Maciej Małecki i Marek Martynowski opowiedzą się za Płockiem.  

W tej sprawie nie mam faworyta. Szczegóły takie jak wybór stolicy jeszcze będą przedmiotem dyskusji. Na pewno jestem przeciwnikiem tego, aby miała ona charakter rotacyjny. Jest natomiast także możliwe, że siedziby najważniejszych instytucji województwa pozostaną w Warszawie. Przedmiotem ustaleń jest też, od kiedy podział zacząłby obowiązywać, bo zapewne wymagałby przeprowadzenia nowych wyborów samorządowych. Ich termin też jest kwestią otwartą i do uzgodnienia. Osobiście, jestem zwolennikiem jak najszybszego procedowania tego projektu, a nie odkładania go w czasie. 

Powiązany Artykuł

east news budka, schetyna 1200.jpg
Szef klubu będzie w kontrze do szefa partii? Historia PO zna takie przypadki

Projekt podwyżek dla polityków to temat zamknięty, czy wróci na jesieni? 

Projekt ten był przedmiotem uzgodnień międzyklubowych. Od początku mówiliśmy, że taka zmiana jest możliwa tylko wtedy, gdy poprą ją wszystkie siły polityczne - zresztą była to inicjatywa jednego z klubów opozycyjnych, ale nie powiem którego - i wszystkie się zgodziły. Niestety, w obliczu medialnej kampanii, kluby opozycyjne wycofały się z tamtych ustaleń. Nie dotrzymano dżentelmeńskich umów, choć wydawało się, że cała klasa polityczna jest jednomyślna. Ze strony Platformy Obywatelskiej padały nawet propozycje jeszcze większych podwyżek. 

Jesień może przynieść nie tylko zmiany w rządzie, ale również wśród opozycji. W klubie Koalicji Obywatelskiej ma być m.in. nowy szef. Niektórzy spodziewają się też przewrotu we władzach największej partii opozycyjnej, czyli Platformy Obywatelskiej. Jak pańskim zdaniem potoczy się rozwój wypadków w PO? 

 Widzimy, że wewnątrz Platformy Obywatelskiej występują poważne konflikty. Trudno powiedzieć, jaki będzie ich finał. Wydaje mi się, że PO popada w poważny kryzys wynikający ze słabości liderów i pewnej niespójności działań. Przedmiotem sporu wewnątrz tej partii może być też ruch społeczny, o którego powstaniu mówiło się po wyborach prezydenckich. Nie do końca jasne jest, czy miałby on uzupełniać PO, czy z nią konkurować. Myślę, że z tych buńczucznych wypowiedzi Rafała Trzaskowskiego niewiele zostanie, choć jakaś namiastka ruchu pewnie będzie budowana. Zobaczymy też, co zrobi były szef PO. Grzegorz Schetyna jest politykiem wyższej kategorii niż obecni liderzy Platformy, dlatego ma szanse na powrót do władzy w partii. 

Jeszcze w tym roku szykują się też zmiany w funkcjonowaniu Prawa i Sprawiedliwości. 

To prawda. Szykujemy mocną reorganizację struktur i przebudowę sposobu zarządzania partią. Decyzje będą zapadać we wrześniu i w październiku. Ma to usprawnić funkcjonowanie okręgów oraz ich szefów, którzy w obecnych realiach łączą rozmaite stanowiska ministerialne i poselskie, przez co nie zawsze mają czas poświęcać uwagę działaniom partii w terenie. Przebudowany będzie musiał zostać także komitet polityczny. W tej chwili jego znaczną część stanowią europosłowie, więc jest to dysfunkcyjne i tak z pewnością dalej nie będzie. 

Z kolei w listopadzie odbędzie się kongres PiS, który ma wybrać władze partii na kolejną kadencję, m.in. prezesa. Jakiej decyzji pan się spodziewa? 

Nie przewiduję, aby doszło do zmiany na stanowisku prezesa. Z pewnością partia jeszcze długo nie pozwoli Jarosławowi Kaczyńskiemu na polityczną emeryturę.  

- rozmawiał Michał Fabisiak, PolskieRadio24.pl 

Polecane

Wróć do strony głównej