"Nauka hybrydowa lub zdalna". Szef MEN o powrocie do szkół w miejscach, gdzie jest więcej zakażeń
- W powiatach, gdzie przed rozpoczęciem roku szkolnego jest trudna sytuacja epidemiologiczna, powiatowy inspektor sanitarny powinien wydać pozytywną opinię bądź dla nauczania hybrydowego, bądź zdalnego - powiedział szef MEN Dariusz Piontkowski.
2020-08-31, 10:18
W RMF FM minister edukacji był pytany, kto będzie decydował, czy uczniowie pójdą do szkół, czy będą mieć zajęcia hybrydowe lub zdalne.
Powiązany Artykuł
Minister edukacji: powrót do normalności w szkołach to najważniejsze zadanie
- W przytłaczającej większości uczniowie wrócą do tradycyjnych, stacjonarnych zajęć. Natomiast tam, gdzie jest trudniejsza sytuacja epidemiologiczna, gdzie jest więcej zachorowań, decyzja będzie należała do powiatowego inspektora sanitarnego - przekazał Piontkowski.
Dopytywany, czy zgodę będzie wyrażał burmistrz czy sanepid, poinformował, że dyrektor szkoły będzie wnosił o zmianę systemu nauczania i musi mieć zgodę organu prowadzącego oraz pozytywną opinię powiatowego inspektora sanitarnego.
- Rodzice chcą wysyłać dzieci do szkół. Jest nowy sondaż
- Czy nauczyciele muszą składać oświadczenia o stanie zdrowia? MEN wyjaśnia
Nauka w czerwonych strefach
Na uwagę, że według epidemiologa Pawła Grzesiowskiego w czerwonych strefach nauka powinna być hybrydowa lub zdalna, szef MEN stwierdził, że w takich strefach inspektor sanitarny powinien szczególnie przyjrzeć się sytuacji.
- Jeśli przed rozpoczęciem roku szkolnego jest tam trudna sytuacja epidemiologiczna, mogłoby być zagrożenie dla zdrowia uczniów i nauczycieli, powinien wyrazić pozytywną opinię bądź na nauczanie hybrydowe, bądź zdalne. W tych powiatach, w których jest zwiększone zagrożenie epidemiologiczne, inspektor sanitarny powinien wydać pozytywną opinię dla innego systemu nauczania - oświadczył.
Powiązany Artykuł
Dr Michał Sutkowski: chore dziecko nie może iść do szkoły. To warunek podstawowy
Dodał, że inspektor sanitarny będzie na bieżąco decydował o trybie nauczania szkół wraz ze zmieniającą się sytuacją epidemiologiczną.
Obowiązek zakrywania ust i nosa w przestrzeniach wspólnych
Piontkowski stwierdził też, że w żółtej lub czerwonej strefie dyrektor szkoły powinien wprowadzić obowiązek zakrywania ust i nosa w przestrzeniach wspólnych.
REKLAMA
Zapytany, czy w związku z epidemią nie ma masowego odchodzenia nauczycieli na urlopy dla poratowania zdrowia, odpowiedział, że na razie resort nie ma takich sygnałów i co roku jest grupa nauczycieli, która korzysta z tego uprawnienia.
Odnosząc się do postulatu darmowych szczepionek przeciwko grypie dla nauczycieli, poinformował, że jest to decyzja ministra zdrowia. - Będziemy o tym rozmawiać - zapewnił.
kad
REKLAMA