Konwencja stambulska. Ziobro do TK: jest sprzeczna z zasadą neutralności światopoglądowej państwa
"Konwencja stambulska jest sprzeczna z konstytucyjną zasadą neutralności światopoglądowej państwa, uderza w prawo rodziców do wychowywania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami, a użyte w niej terminy burzą polski system prawny" - brzmi skierowane do TK stanowisko prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry.
2020-08-31, 10:54
Stanowisko - skierowane 20 sierpnia przez Ziobrę do Trybunału Konstytucyjnego, który ma zbadać zgodność Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej, czyli tzw. konwencji stambulskiej, z polską ustawą zasadniczą - opisano w komunikacie Prokuratury Krajowej.
Powiązany Artykuł
Zaostrzenie kar za przestępstwa seksualne wobec kobiet. Zbigniew Ziobro złoży projekt
"Konwencja stambulska jest sprzeczna z konstytucyjną zasadą neutralności światopoglądowej państwa, uderza w prawo rodziców do wychowywania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami, a użyte w niej terminy burzą polski system prawny. Niekonstytucyjny był również tryb procedowania i przyjęcia przez polski parlament ustawy o wyrażeniu zgody na ratyfikację Konwencji, ponieważ parlamentarzyści dysponowali jej błędnym tłumaczeniem" – głosi stanowisko prokuratora generalnego.
Prokurator podkreślił ponadto, że cel konwencji, którym jest ochrona kobiet przed przemocą, jest słuszny i zasługuje na wsparcie.
"Mylące tłumaczenie Konwencji"
Jak wskazano, "w trakcie uchwalania ustawy o wyrażeniu zgody na ratyfikację Konwencji polski parlament dysponował mylącym tłumaczeniem Konwencji na język polski, które nie oddawało znaczenia oryginalnego tekstu i błędnie przedstawiało obowiązki państw stron, w tym Polski".
Czytaj również
- "Niezgodne z polską konstytucją". Ziobro o zapisach konwencji stambulskiej
- Premier: skierowałem do TK wniosek ws. zbadania zgodności z konstytucją konwencji stambulskiej
"W ocenie Prokuratora Generalnego taki tryb procedowania jest niezgodny z art. 89 ust. 1 Konstytucji RP, albowiem nie można przyjąć, że parlament wyraził świadomą zgodę na związanie Rzeczypospolitej Polskiej zapisami Konwencji stambulskiej" – dodano.
Jako przykład rozbieżności podano użycie terminów "gender" w wersji angielskiej i "płeć" w wersji polskiej. "W wersji angielskiej pojęcie gender jest zdefiniowane jako społecznie skonstruowane role, zachowania, działania i atrybuty, które dane społeczeństwo uznaje za odpowiednie dla kobiet lub mężczyzn. W polskiej wersji tekstu jako odpowiednik pojęcia gender najczęściej występuje inne znaczeniowo określenie płeć" - czytamy.
"Prawo nakazujące wprowadzać ideologię sprzeczną z wartościami polskiej ustawy zasadniczej"
Jako niezgodne z konstytucją uznano też zapisy konwencji "nakazujące uwzględniać i promować w edukacji dzieci ideologiczne podejście polegające na podważaniu i wykorzenianiu tradycyjnych ról społecznych mężczyzn i kobiet, co może stanowić zagrożenie dla postrzegania ojcostwa i macierzyństwa".
"Zapisy Konwencji ponadto błędnie sugerują, że przyjęcie kryteriów biologicznych płci jest przyczyną przemocy wobec kobiet. Prokurator Generalny wskazał, że tego rodzaju ujęcie stoi w sprzeczności z przepisami Konstytucji RP przewidującymi neutralność światopoglądową państwa (art. 25 ust. 2 i 3) oraz z konstytucyjnym prawem rodziców do wychowywania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami (art. 48 ust. 1 zd. 1)" – zrelacjonowano w komunikacie.
Prokurator Generalny podkreślił – czytamy – "że Polska nie może być związana prawem międzynarodowym nakazującym wprowadzać ideologię sprzeczną z wartościami wynikającymi z polskiej ustawy zasadniczej".
kad
REKLAMA
REKLAMA