Protesty przeciwko warsztatom seksedukacji dla dzieci w Warszawie. "Celowo miesza się pojęcia"

Mazowiecka kurator oświaty Aurelia Michałowska i Hanna Dobrowolska, polonistka i członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich skierowały do Rafała Trzaskowskiego listy przeciwko planowanemu wprowadzeniu warsztatów z elementami seksualizacji, które są adresowane do dzieci i młodzieży. 

2020-09-10, 23:27

Protesty przeciwko warsztatom seksedukacji dla dzieci w Warszawie. "Celowo miesza się pojęcia"
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Foto: Twitter/Rafał Trzaskowski

Program warsztatów jest obecnie głosowany w ramach budżetu obywatelskiego. Ratusz zamierza wydać na projekt miliony i udzielić wsparcia infrastrukturalnego.

"Skandaliczna kwota ponad 3 milionów przeznaczona na seksedukacyjne warsztaty, podczas których dzieci w formie artystycznych działań np. będą rozpoznawać strefy intymne budzi słuszne obawy rodziców i środowisk oświatowych" - pisze Hanna Dobrowolska, polonistka i członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.

Powiązany Artykuł

pedofilia 1200 shutterstock.jpg
Dr Stelmach: edukacja seksualna otwiera dzieci na działanie dorosłych, a nie przed nimi chroni

Szeroki zakres

"W projekcie celowo ukrywa się główne treści i miesza pojęcia. Warsztaty obejmować będą na przykład zagadnienia: mowy nienawiści, in vitro, życia uczuciowego, chorób przenoszonych drogą płciową (np. współczesna medycyna w walce z aids), tożsamości płciowej, pornografii, adopcji, przeciwdziałania przemocy, przeciwdziałania pedofilii, praw pacjenta, emocji, profilaktyki nowotworowej, seksu w internecie, stawiania granic i bliskości etc." - czytamy.

Członkini SDP zwraca uwagę na to, że "promocja projektu ma być zrealizowana: w urzędach, domach kultury, bibliotekach i komunikacji miejskiej m.st. Warszawy oraz w mediach społecznościowych miasta, co samo w sobie naraża dzieci poniżej 15. roku życia na kontakt z treściami prawnie zakazanymi".

REKLAMA

Czytaj także:

"Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski konsekwentnie wspiera środowiska LGBT, co wiemy od początku prezydentury. Działania toczą się na kilku frontach. Jednym z ważniejszych, a mniej znanych i nagłaśnianych, jest budżet obywatelski Warszawy, który właśnie jest na finiszu głosowania" - alarmuje Dobrowolska i zwraca uwagę na to, że dla uspokojenia opinii publicznej w projekcie "nie pojawia się edukacja seksualna". Przypomina jednocześnie, że mazowiecka kurator oświaty wyraziła zdecydowany sprzeciw wobec planów wprowadzenia warsztatów z seksedukacji przez Trzaskowskiego.

Prawo do wychowania dziecka

Z kolei mazowiecka kurator Aurelia Michałowska pisze do Rafała Trzaskowskiego, że obecny projekt warsztatów jest taki sam jak ubiegłoroczny, a został jedynie zmodyfikowany, gdyż wcześniejszego nie udało się przeforsować. Zablokowali go radni PiS.

Powiązany Artykuł

26783a8e-e369-401c-973b-b891a2004adb.jpg
Ks. prof. Dariusz Oko: do istoty gender należy maksymalna seksualizacja dzieci

"Podobnie jak ubiegłoroczny projekt »Edukacja seksualna - dowolne warsztaty dla dzieci, młodzieży i dorosłych« ww. projekt ingeruje w sferę zastrzeżoną dla praw rodziców wynikających z art. 48 oraz 53 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej" - pisze do Trzaskowskiego mazowiecka kurator oświaty. Przypomina, że wspomniany artykuł konstytucji stanowi, że to "Rodzice mają prawo do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Wychowanie to powinno uwzględniać stopień dojrzałości dziecka, a także wolność jego sumienia i wyznania oraz jego przekonania. Rodzice mają prawo do zapewnienia dzieciom wychowania i nauczania moralnego i religijnego zgodnie ze swoimi przekonaniami".

Kurator zauważa, że miasto musi stosować się także do ustawy oświatowej. "Prawo nie przewiduje kompetencji samorządu terytorialnego do realizowania zadań dydaktyczno-wychowawczych zastrzeżonych dla organów administracji rządowej oraz szkół i placówek" - pisze Aurelia Michałowska. W zaistniałej sytuacji apeluje do stołecznego ratusza o przestrzeganie prawa.

REKLAMA

Czytaj także:

"Opis projektu co do zasady zakłada jego nieodpłatną realizację także w instytucjach systemu oświaty, a jako beneficjentów wskazuje głównie młodzież. Niezrozumiałe jest zatem dopuszczenie do głosowania przez pracowników Urzędu m. st. Warszawy kosztownego projektu, o planowanym budżecie 3 266 000 zł" - czytamy w liście skierowanym do Rafała Trzaskowskiego.

TVP Info/pkr

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej