"Haniebny wyrok". Prezes IPN krytykuje orzeczenie SN ws. ustawy dezubekizacyjnej
Wyrok Sądu Najwyższego dotyczący tzw. ustawy dezubekizacyjnej i emerytur funkcjonariuszy służb PRL jest haniebny - powiedział w Warszawie prezes IPN Jarosław Szarek na uroczystości w 81. rocznicę agresji ZSRS na Polskę. - Na czele składu orzekającego stał człowiek, który orzekał we własnej sprawie - mówił.
2020-09-17, 13:47
Izba Pracy Sądu Najwyższego orzekła w środowej uchwale, że kryterium służby na rzecz totalitarnego państwa powinno być oceniane na podstawie wszystkich okoliczności sprawy, w tym także na podstawie indywidualnych czynów i ich weryfikacji pod kątem naruszenia podstawowych praw i wolności człowieka.
- Wczoraj niepodległa Polska przegrała. Wyrok Sądu Najwyższego - haniebny wyrok - jest przegraną w niepodległej Polsce. Wyrok, który łamie wszelkie standardy, nawet dobrego obyczaju i przyzwoitości, bowiem na czele składu orzekającego stał człowiek, który orzekał we własnej sprawie - powiedział Jarosław Szarek.
Powiązany Artykuł
Emerytury b. funkcjonariuszy służb PRL. Znamy decyzję SN ws. ustawy dezubekizacyjnej
Uzasadnienie sędziego Iwulskiego
Uchwałę siedmiu sędziów SN uzasadniał w środę prezes Izby Pracy sędzia Józef Iwulski, który - jak wynika z materiałów IPN - w 1976 r. odbył przeszkolenie wojskowe w ramach Szkoły Oficerów Rezerwy (SOR) w Ośrodku Szkolenia Wojskowej Służby Wewnętrznej w Mińsku Mazowieckim im. Feliksa Dzierżyńskiego. Następnie jako podchorąży w stopniu sierżanta odbył praktykę w Wydziale Prewencji Oddziału WSW w Krakowie.
REKLAMA
Wojskowa Służba Wewnętrzna w latach 1957-90 była jednym z organów bezpieczeństwa państwa komunistycznego. Była wojskową służbą specjalną, odpowiedzialną m.in. za kontrwywiad wojskowy, wywodziła się z Głównego Zarządu Informacji WP.
Z materiałów archiwalnych IPN wynika też, że Józef Iwulski jako sędzia sądów wojskowych w 1982 r., czyli w okresie stanu wojennego w Polsce, orzekał w sprawach dotyczących działaczy opozycji niepodległościowej.
Rocznicowe uroczystości
Uroczystość w 81. rocznicę agresji Związku Sowieckiego na Polskę odbyła się przy stołecznym Pomniku Poległym i Pomordowanym na Wschodzie, gdzie odsłonięta została tablica upamiętniająca śp. Wojciecha Ziembińskiego - wieloletniego działacza antykomunistycznego, współzałożyciela KOR-u, członka ROPCiO, który był inicjatorem budowy znajdującego się tam monumentu w postaci wagonu deportacyjnego z krzyżami, symbolizującego konsekwencje sowieckiej agresji.
ms
REKLAMA
REKLAMA