"Odpowiedzialność ponoszą politycy opozycji". Rzecznik PiS o zajściach na Marszu Niepodległości

- Tutaj też ponoszą odpowiedzialność, zarówno w tym marszu, jak i w poprzednich protestach politycy opozycji, bo oni w nich uczestniczą - powiedziała dziś w Sejmie rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Anita Czerwińska. Posłanka PiS wyraziła nadzieję, że sprawcy zajść zostaną pociągnięci do odpowiedzialności. 

2020-11-12, 12:02

"Odpowiedzialność ponoszą politycy opozycji". Rzecznik PiS o zajściach na Marszu Niepodległości

Rzecznik PiS Anita Czerwińska powiedziała dziś dziennikarzom w Sejmie, że oczekuje pociągnięcia do odpowiedzialności sprawców zajść do których doszło podczas wczorajszego marszu niepodległości. -Jeśli ktoś łamie prawo naraża innych, dokonuje aktów chuligaństwa, wandalizmu, agresji, przemocy, to zawsze musi ponosić za to odpowiedzialność. Dotyczy to wszystkich bez względu na to jakie mają poglądy polityczne - mówi posłanka PiS.

Czerwińska wyraziła ubolewanie w związku ze sprawą Tomasza Butrego, fotoreportera "Tygodnika Solidarność", który został postrzelony podczas wczorajszego marszu. Mężczyzna doznał urazu twarzy i potrzebował interwencji medycznej. Jak podawał policja, podczas zamieszek została użyta broń gładkolufowa. - To co się wydarzało jest bardzo smutne. Oczekujemy, żeby ta sprawa została wyjaśniona i życzymy panu Tomaszowi szybkiego powrotu do zdrowia - podkreśla Czerwińska. 

Powiązany Artykuł

pandemia 1200 (1).jpg
Ponad 22 tysiące kolejnych zakażeń koronawirusem. Nowe dane MZ

Polityczna odpowiedzialność opozycji

W ocenie rzecznik PiS odpowiedzialność za zajścia ponoszą organizatorzy, którzy jak zauważa, nie byli w stanie utrzymać "zmotoryzowanej" formuły wydarzenia. W jej ocenie wezwanie do przemarszu było nieodpowiedzialne. - Moim zdaniem organizatorzy powinni odstąpić od marszu, tak jak i uczestnicy podobnych protestów. Można swoje poglądy wyrażać w inny sposób - stwierdziła Czerwińska. -Podtrzymujemy nasze apele o to, aby podczas pandemii nie organizować zgromadzeń i dotyczy to wszystkich, bez względu na to, jakie głoszą poglądy polityczne - dodała posłanka PiS. 

Zdaniem Czerwińskiej polityczną odpowiedzialność za wczorajsze zajścia oraz akty wandalizmu do których dochodziło również na protestach przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji - mowa m.in. o dewastacji kościołów i pomników - ponoszą politycy opozycji. - Tutaj też ponoszą odpowiedzialność, zarówno w tym marszu, jak i w poprzednich protestach politycy opozycji, bo oni w nich uczestniczą. Wczoraj widziałam też jednego z posłów Konfederacji, który wręcz zachęcał osoby do określonych zachowań czy jakby organizował część tych osób, które były pieszo poza samochodami, to jest absolutnie nieodpowiedzialne zachowanie - powiedziała dziś w Sejmie rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Anita Czerwińska.

REKLAMA

Szłapka wini Jarosława Kaczyńskiego

Opozycja odpowiedzialnością za zajścia obarcza organizatorów i PiS. - Bezpośrednio odpowiedzialni są organizatorzy, czyli tzw. narodowcy i stowarzyszenie marsz niepodległości. Pośrednio osoby, które nawoływały do tego, żeby wyjść na ulicę w obronie polskich wartości, które mają być zagrożone, czyli wskazałbym jednak na te ostatnie wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego. To miało znaczenie w budowaniu tej eskalacji i napięcia - mówi portalowi PolskieRadio24.pl poseł Koalicji Obywatelskiej Adam Szłapka. 

Powiązany Artykuł

czarnek 1200.jpg
"Jest szansa na stopniowy powrót do szkół". Szef MEN wskazuje możliwy termin

Zdaniem polityka KO opozycja nie ma sobie nic do zarzucenia w sprawie zarówno marszu, jak i poprzednich protestów. W jego ocenie narracja narzuca przez Prawo i Sprawiedliwość nie jest przypadkowa. - PiS zaczyna czuć, że przesadzili i próbują zrzucić odpowiedzialność na kogoś innego - tłumaczy Szłapka.

Czerwińska: opozycja próbuje zbijać kapitał

Czerwińska oskarżenia ze strony opozycji pod adresem PiS określa "niedorzecznościami". - Nie uczestniczyliśmy w tym marszu. (...) Tutaj nie ma między nami związku, więc próba przyklejenia nas, to kolejna niedorzeczność ze strony opozycji, która na każdej sytuacji próbuje zbić swój kapitał polityczny, a robi to w ten sposób, że nas agresywnie atakuje - tłumaczy rzecznik PiS. - Przypominam, że to politycy opozycji uczestniczyli w protestach, firmowali je i w ten sposób narażali uczestników i ich rodziny, otoczenia na wzrost zachorowań - dodaje. Czerwińskiej chodziło o protesty ws. aborcji, w których aktywnie uczestniczyli posłowie Koalicji Obywatelskiej i Lewicy.

Powiązany Artykuł

marczak 1200.jpg
"Kilkudziesięciu rannych policjantów, zatrzymania, zabezpieczona broń". KSP o zamieszkach w Warszawie

Stołeczna policja poinformowała, że w związku z atakami chuliganów na funkcjonariuszy w czasie Marszu Niepodległości, funkcjonariusze musieli działać zdecydowanie i użyć środków przymusu bezpośredniego. Twierdzi też, że organizator wydarzenia nie zapewnił bezpieczeństwa. Marsz Niepodległości w Warszawie został rozwiązany przez organizatorów po tym, gdy doszło do starć z policją. W wydarzeniu oprócz pojazdów brała także udział grupa osób idących z biało-czerwonymi flagami.

REKLAMA

W rejonie ronda de Gaulle'a i m.in. na błoniach Stadionu Narodowego, a wcześniej na ulicy Andersa, doszło do starć chuliganów z policją. W kierunku funkcjonariuszy rzucano m.in. kamieniami i racami. W odpowiedzi policja użyła gazu pieprzowego, a nawet broni gładkolufowej. Rannych zostało kilku policjantów. Doszło również do podpalenia mieszkania przy Alei 3 Maja. Rzucona przez chuliganów w stronę budynku raca rozbiła szybę i wpadła do środka, powodując krótkotrwały pożar. Sytuacja została opanowana przez straż pożarną.

MF, PolskieRadio24.pl 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej