Dr Paweł Kukiz-Szczuciński: Polska lepiej przygotowana do walki z koronawirusem niż wiosną
- Uważam, że obecnie kraj jest na pewno znacznie lepiej przygotowany do walki z koronawirusem, lepsze jest np. wyposażenie w środki ochrony indywidualnej. Jednak łagodna pod względem pandemicznym wiosna - m.in. z powodu szybkiego lockdownu - uśpiła czujność władz i obywateli - powiedział dr Paweł Kukiz-Szczuciński.
2020-11-13, 07:21
Dr Kukiz-Szczuciński, jeden z lekarzy wiosennej misji medycznej w Lombardii, a także misji w szpitalach covidowych w Tadżykistanie i w Etiopii w rozmowie z PAP powiedział, że wiosną we Włoszech zobaczył epidemię "w najgorszym kształcie, jaki można sobie wyobrazić". - Sytuacja była absolutnie katastrofalna. Liczba zakażeń w 200-tysięcznej Brescii, w którym pracowaliśmy, wynosiła ok. 50 procent. Tamtejsza służba zdrowia była sparaliżowana – zaznaczył.
Przestrzegł, że wówczas rozwój epidemii był dla świata zaskoczeniem, jednak lekceważenie jej na obecnym etapie w Polsce może pisać podobne scenariusze. - Obecnie liczba osób hospitalizowanych i tych z ciężkim przebiegiem choroby jest w kraju tak wysoka, że nie możemy sobie pozwolić na lekceważenie wirusa. Jeśli tak by się stało, to podobnie jak w Lombardii ludzie na masową skalę zaczęliby umierać przed szpitalami – dodał.
Powiązany Artykuł
![twitter morawiecki 663 premier free morawiecki free.jpg](https://static.prsa.pl/images/ed9ee121-10a1-45d1-83b2-79b8f1ffe11e.jpg)
Premier: szczepionka na COVID-19 będzie dobrowolna, pracujemy już nad logistyką jej dystrybucji
"Niestety, jeśli przekroczona zostanie pewna krytyczna granica, dochodzi do sytuacji, w której szpitale jednoimienne sobie nie radzą i są przepełnione. Obecnie konieczność zajmowania się chorymi spada na inne szpitale. Takiej sytuacji nie mieliśmy na wiosnę. Mam nadzieję, że szpitale tymczasowe pomogą w odbarczeniu tej sytuacji".
"Przygotowania szpitali opóźnione"
- Przy tradycyjnym pogorszeniu się warunków epidemiologicznych na jesieni mamy to, co mamy – ogromny przyrost zakażeń – ocenił.
Odnosząc się do powstawania szpitali tymczasowych, dr Kukiz-Szczuciński ocenił, że przygotowania są opóźnione. - Uważam, że w przypadku szpitali polowych można było rozpocząć przygotowanie znacznie wcześniej. Nie chodzi nawet o samą budowę, ale chociażby precyzyjnie ustalenie składu zespołów, które będą w takich szpitalach pracować. Uważam, że to zostało zaniedbane – ocenił.
Zaznaczył, że szpitale polowe powinny być proste i sprawnie zorganizowane. Warto przy tym korzystać z rozwiązań podpatrzonych w innych krajach, chociażby Etiopii, gdzie w szpitalu polowym w części, w której personel się ubiera, ustawiono wielkie lustra, co zdecydowanie ułatwiało zakładanie specjalistycznych kombinezonów zabezpieczających.
Czytaj także:
- Szpital na Stadionie Narodowym. "Jeśli nie będzie miejsc w innych placówkach, przyjmiemy pacjentów w ciężkim stanie"
- Maria Libura: poziom zaufania społeczeństwa do szczepień to problem
- Strefa czerwona powinna być wyraźnie oddzielona od strefy żółtej i zielonej. W szpitalu musi być przygotowane zaplecze diagnostyczne, ponieważ ludzie chorzy na COVID-19 wymagający hospitalizacji, są przeważnie osobami ciężko obciążonymi internistycznie – m.in. z migotaniem przedsionków, cukrzycą i różnego rodzaju stanami internistycznymi. Nie może być tak, że u osoby leżącej na oddziale COVID-19 zaniedba się inne choroby, ponieważ to może być przyczyną zgonu takiej osoby – powiedział.
REKLAMA
"Strona merytoryczna musi być dobrze zorganizowana"
Dr Kukiz-Szczuciński zaznaczył, że podstawową kwestią w leczeniu chorych na COVID-19 jest dostarczenie im odpowiedniej ilości tlenu. - W niektórych sytuacjach podajemy nawet 6 do 8 litrów tlenu na minutę. W związku z tym musi istnieć odpowiednia infrastruktura potrzebna do wyprodukowania tego tlenu. Muszą być przygotowane instalacje, aby tlen był tłoczony pod odpowiednim ciśnieniem. To nie jest tak, że w dowolnym miejscu można sobie zamontować 100 respiratorów, bo po prostu instalacja tego nie wytrzyma – podkreślił.
Powiązany Artykuł
![1200 (1).jpg](https://static.prsa.pl/images/10bbce17-7b09-43c2-a40e-9e72a7eb4ce2.jpg)
Dyrektor szpitala na Stadionie Narodowym: to wentyl bezpieczeństwa dla placówek stacjonarnyc
- Strona merytoryczna musi być dobrze zorganizowana – szpital musi być wyposażony w zaplecze laboratoryjne, odpowiedni i czytelny system komputerowy. W przypadku chorych zakaźnie, szczególnie istotne jest, żebyśmy nie biegali z dokumentacją między strefami czerwoną a zieloną, tylko komunikowali się elektronicznie – powiedział.
- W obecnej sytuacji nie da się funkcjonować perfekcyjnie. Wyzwań jest naprawdę dużo, ale było sporo czasu, żeby to przygotować – ocenił.
"To nie jest przesada"
Dr Kukiz-Szczuciński zaznaczył, że COVID-19 to ciężka choroba, której przebieg jest bardzo różny.
- Z reguły wiąże się to z ogromnym osłabieniem. Z naszych obserwacji wynika, że najciężej chorobę przechodzą starsi otyli mężczyźni. Jednak znam przypadek pacjenta, człowieka bardzo wysportowanego, który przeszedł COVID-19, ale ma niezwykle intensywne trwałe zmiany w płucach, będzie musiał być rehabilitowany. W przypadku niektórych pacjentów konieczne będą nawet przeszczepy płuc – powiedział.
- Dopóki ktoś ma w gronie znajomych osoby, które przeszły COVID-19 lekko lub bez objawów, to w takich kręgach mówi się, że to, co się dzieje, to przesada. Jednak tak nie jest – podkreślił.
koz
REKLAMA
REKLAMA