Biedroń krytykuje Trzaskowskiego: jak się podpisuje kartę LGBT, to albo się ją realizuje, albo się z niej wycofuje
- Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski nic nie zrobił w ramach podpisanej przez siebie karty LGBT. To jest takie typowe dla PO - dużo słów, mało czynów - ocenił lider Wiosny Robert Biedroń. Politycy Lewicy zwracają też uwagę, że poza gestami w Warszawie nie dzieje się nic np. ws. hostelu dla osób LGBT.
2020-11-14, 07:50
Rafał Trzaskowski poinformował w piątek na Twitterze, że Warszawa weźmie udział w obchodach Międzynarodowego Dnia Tolerancji. "Tam, gdzie nie ma dialogu i tolerancji, pojawiają się nienawiść i agresja. Wraz z samorządowcami z Polski i Europy wyrażamy solidarność z ofiarami dyskryminacji" - napisał.
Powiązany Artykuł
W ramach Międzynarodowego Dnia Tolerancji w najbliższy poniedziałek reprezentacyjne budynki szeregu polskich miast zostaną podświetlone na tęczowo. W stolicy będzie to Pałac Kultury i Nauki oraz Most Śląsko-Dąbrowski. W warszawską odsłonę włączą się także placówki dyplomatyczne, kulturalne i organizacje pozarządowe. Biedroń odnosząc się do wpisów Trzaskowskiego ocenił, że to jest "ładny gest".
- W czasach ciemności i wszechogarniającej szarości podświetlenie budynków na pewno jest ważne i to jest też gest, ale tu mamy sporo gestów, a mało czynów - powiedział PAP europoseł.
- Wolałbym, żeby Rafał Trzaskowski zabrał się do roboty i zaczął wykonywać swoją pracę, na którą umówił się z warszawiakami i warszawiankami, a umówił się na realizację m.in. karty LGBT, z której praktycznie nic nie zrobił - podkreślił polityk.
"Dużo słów, mało czynów"
Biedroń zwrócił także uwagę, że prezydent Warszawy chwalił się podpisaniem karty LGBT i wykorzystywał ten fakt w kampanii wyborczej. - W praktyce, i na to zwracają uwagę przede wszystkim organizacje pozarządowej, nic nie zrobił - zauważył. - To jest takie typowe dla Platformy Obywatelskiej - dużo słów, mało czynów - dodał.
Podkreślił, że w karcie LGBT znajduje się m.in. utworzenie hostelu interwencyjnego, w którym osoby potrzebujące mogłyby znaleźć dla siebie miejsce, ale też centrum społecznościowe czy monitoring przestępstw. - Monitoring przestępstw to jest teraz, przy tej skali agresji niezwykle ważne - dodał europoseł.
REKLAMA
Wymienił też kwestie związane ze szkolnictwem, aby w szkole powstawały programy, które miałyby uświadamiać o kwestiach związanych z agresją i z dyskryminacją. - To są ważne rzeczy, z których Rafał Trzaskowski nic nie wypełnił - zaznaczył.
- Umówiono się na powołanie pełnomocnika, albo pełnomocniczki ds. społeczności LGBT+, a Rafał Trzaskowski zamiast tego zdymisjonował wiceprezydenta Pawła Rabieja, który dla środowiska był ważnym także symbolicznie, nie tylko praktycznie, sojusznikiem - powiedział Biedroń.
Powiązany Artykuł
Wzrosty Trzaskowskiego. Felieton Miłosza Manasterskiego
Jak ocenił, w stolicy dzieją się rzeczy, które niepokoją społeczność LGBT. - Chcielibyśmy znać odpowiedzi, co Rafał Trzaskowski zamierza z tym robić i w jakim kierunku to będzie zmierzało. Rozumiem, że on się boi, ale jak się podpisuje taką kartę, to albo się ją realizuje, albo się z niej wycofuje i mówi: "sorry, ale nie mam odwagi jej realizować, nie mam siły, boję się" i podać jakieś powody, a nie mamić środowisko, że się jest otwartym i chce się w jakiś sposób pomagać. Minęło już sporo czasu, karta została podpisana w 2018 roku i chcielibyśmy, żeby w końcu była realizowana - mówił Biedroń.
REKLAMA
"Mniej fajerwerków, a więcej roboty"
Jego partner, wiceszef klubu Lewicy Krzysztof Śmiszek również ocenił gest jako "miło i symboliczny". - Tego typu gesty w przestrzeni publicznej są istotne, ponieważ dodają odwagi tym, którzy czują się dyskryminowani czy wykluczani. Ale to jest gest symboliczny - podkreślił w rozmowie z PAP poseł.
- Sejmik świętokrzyski odrzucił skargę ws. uchwały przeciw promocji LGBT
- "Bezpieczeństwo ideowe i światopoglądowe". Szef MEN sprzeciwia się propagandzie LGBT w szkołach
Jak dodał, liczą się kwestie praktyczne, jak w praktyce m.st. Warszawa i inne miasta, które zdecydowały się na tego typu gesty realizuje swoje konstytucyjne i ustawowe działania, czyli przeciwdziałanie dyskryminacji.
- Pytam, co się dzieje ze słynną kartą LGBT, o którą była taka wielka, polityczna wojna. Z tego, co widzę i słyszę właściwie nic z tej karty nie zostało wdrożone. Czyli wielki PR-owy i komunikacyjny sukces, a jak nie ma hosteli interwencyjnych, nie ma pomocy dotyczącej młodzieży, która cierpi na dyskryminację i wykluczenie i wiele innych kwestii nie zostało załatwionych, więc mniej fajerwerków, mniej podświetleń, a więcej roboty i wszyscy będą zadowoleni - apelował poseł.
REKLAMA
Międzynarodowy Dzień Tolerancji jest obchodzony na całym świecie 16 listopada. Został ustanowiony w 1995 roku przez Zgromadzenie Ogólne ONZ z inicjatywy UNESCO.
dn
REKLAMA