Zbigniew Ziobro: weto ws. budżetu UE było konieczne
Weto ws. budżetu Unii Europejskiej było na tym etapie konieczne - mówił na antenie Telewizji Trwam Zbigniew Ziobro. - Praworządność jest tu tylko pretekstem. Tu idzie tak naprawdę o mechanizm, który transferuje ogromną, realną władzę, z Polski do Brukseli - ocenił szef resortu sprawiedliwości.
2020-11-16, 22:59
Państwa członkowskie nie osiągnęły w poniedziałek jednomyślności ws. wieloletniego budżetu UE i decyzji ws. funduszu odbudowy. Polska i Węgry zgłosiły zastrzeżenia w związku z rozporządzeniem dotyczącym powiązania środków unijnych z praworządnością. Rozporządzenie przyjęto większością kwalifikowaną państw członkowskich.
Powiązany Artykuł
![fogiel_radosław_ok.jpg](http://static.prsa.pl/images/a85db39f-0f60-4baf-9acd-8d4aa70e2fae.jpg)
"Jesteśmy gotowi na konstruktywne rozwiązania, ale zgodne z prawem". Radosław Fogiel o budżecie UE
"Na taki mechanizm nie możemy się nigdy zgodzić"
Zbigniew Ziobro w poniedziałek wieczorem w rozmowie w Telewizji Trwam powiedział, że proponowany mechanizm doprowadziłby do fasadowości demokracji w Polsce. - Polacy mogliby sobie iść na wybory, a ostateczne decyzje i tak podejmowaliby urzędnicy w Brukseli. (...) Na taki mechanizm nie możemy się nigdy zgodzić - zaznaczył minister.
Według ministra sprawiedliwości, weto w sprawie unijnego budżetu było konieczne. - Dlatego o to weto apelowałem i dlatego dwa tygodnie wcześniej prezes PiS Jarosław Kaczyński również w sposób kategoryczny powiedział, że "jeśli ten element szantażu będzie dalej podtrzymywany, to Polska zastosuje weto" - wskazał szef MS.
Czytaj także:
- "Jest politycznie niebezpieczny". Kędzierski o mechanizmie powiązania funduszy UE z praworządnością
- Michał Wójcik: powiązanie środków unijnych z zasadą praworządności odbierze nam suwerenność
"Weto było na tym etapie konieczne"
Jak dodał, po deklaracjach polityków PiS nie miał wątpliwości, że Polska zgłosi weto w sprawie unijnego budżetu. - Byłem przekonany, że tak będzie.(...) To jest koniec suwerenności rozumianej do tej pory w Polsce. Temu trzeba powiedzieć twardo "nie" i weto było na tym etapie konieczne - podkreślił.
Jego zdaniem, w mechanizmie powiązania dostępu do środków unijnych z praworządnością "nie chodzi o żadną praworządność". - Praworządność jest tu tylko pretekstem. Tu idzie tak naprawdę o mechanizm, który transferuje ogromną, realną władzę, z Polski do Brukseli - mówił Zbigniew Ziobro.
"Zabetonowana" reforma sądownictwa?
Jak wskazał, sprowadza się to "do odbierania setek miliardów zł przeznaczonych dla polskiej gospodarki jako element szantażu w sytuacji, kiedy nie będziemy wprowadzać takich zmian (....), na które nacisk będzie kładła Bruksela".
Powiązany Artykuł
![EN_Muller 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/b96368ac-cb1c-4dff-bab0-4a5134680f4a.jpg)
Powiązanie funduszy z "praworządnością". Müller: Polska otwarta na rozwiązania zgodne z traktatami UE
Na pytanie, czy mechanizm powiązania wypłaty środków unijnych z praworządnością zablokowałby reformę sądownictwa w Polsce, odpowiedział: "Tak, byłby to jeden z obszarów, który zostałby definitywnie zabetonowany, i którego nie moglibyśmy w żaden sposób zmienić".
Zbigniew Ziobro dodał, że ewentualne sankcje mogłyby zmierzać do cofnięcia zmian wprowadzonych w polskim wymiarze sprawiedliwości.
ms
REKLAMA
REKLAMA