Wywiad z Olbrychskim w TVN "wycięty" za obrażanie Polaków. Durczok zaatakował swoją byłą stację

We wspomnianym programie, który został opublikowany jedynie w internecie, Daniel Olbrychski wyraził wielkie współczucie Krystynie Jandzie i celebrytom, którzy zaszczepili się poza kolejnością przeciwko koronawirusowi w szpitalu Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. - Przecież oni się tam nie pchali, tylko zostali zaproszeni. Jestem wstrząśnięty tym, co przeżywa zwłaszcza Krystyna Janda, która z dobrej woli, chcąc być znakomitą, przykładową obywatelką, jest narażona na niewyobrażalny hejt. Ludzie życzą jej śmierci - oświadczył Daniel Olbrychski.

Powiązany Artykuł

Celebryci zaszczepieni poza kolejnością chcą teraz pomóc. Minister zdrowia komentuje

"Krystyna Janda jest ofiarą"

- Ponieważ jestem bardziej cwany i na prowokacjach najrozmaitszych rządów od Gomułki przez Gierka do Jaruzelskiego świetnie się znam, to bym zażądał obecności wolnych mediów, jak to pani przed chwilą powiedziała, żeby to rzeczywiście miało wymiar propagandowy, a nie żeby były wątpliwości, czy się wepchałem tam sam, czy zostałem zaproszony. Sprawa dla mnie nie ulega wątpliwości, ofiarami są moja koleżanka i moi koledzy - stwierdził.

Olbrychski w dalszej części programu został zapytany o to, jak ocenia fakt, że Polacy, mimo kontrowersji towarzyszących ekipie rządzącej, po raz kolejny oddali głos na Zjednoczoną Prawicę. W odpowiedzi Olbrychski posłużył się cytatami z Norwida. - Jako aktor ucieknę do klasyków. Mój ukochany Norwid mawiał: jesteśmy wielkim narodem, ale żadnym społeczeństwem - mówił. 

• "Wprowadziłam w błąd opinię publiczną". Janda przeprasza, ale rektora WUM

- Czy mam powiedzieć, że znaczna cześć mojego ukochanego narodu jest bezdennie głupia? To już mówię własnymi słowami, nie potrzebuję cytować Norwida - dodał Olbrychski, odnosząc się wyborców, którzy poparli Zjednoczoną Prawicę w wyborach.

"Daniel się wściekł"

Okazuje się, że Olbrychskiego cała ta sytuacja wyprowadziła z równowagi. "Daniel się wściekł, bo to sytuacja pokazująca absolutne lekceważenie jego czasu, wysiłku, skupienia. Wreszcie, tak samo jak uczestnicy "afery szczepionkowej", on przecież nie proponował TVN24 swojego udziału w "Kropce". To jego zaproszono" - informuje w obszernym wpisie na Facebooku żona aktora, Krystyna Demska-Olbrychska.

Powiązany Artykuł

"Ambasadorowie tajnych szczepień". Cywiński o aferze ze szczepionkami dla celebrytów

"Pozwolił sobie wyrazić opinię o zachowaniu stacji w rozmowie telefonicznej z Moniką Olejnik. Był w tej rozmowie ostry, ale epitetami obdarzał stację i jej decydentów, nie dziennikarkę. No i znów rezultat zdumiewający; Monika Olejnik obrażona, oczekuje przeprosin, co wyartykułował w kolejnej telefonicznej rozmowie jej partner" - podaje Demska-Olbrychska.

Początkowo namawiała męża, aby przeprosił Olejnik. Zmieniła jednak zdanie po emisji odcinka "Kropka nad i", gdzie gościem był europoseł KO Radosław Sikorski: "Ze zdumieniem słuchaliśmy każdego kolejnego pytania, każdej reakcji. Ze zdumieniem i z niedowierzaniem. Radosław Sikorski został potraktowany przez jedną z najważniejszych dziennikarek tzw. wolnych mediów jak chłopczyk, który zasługuje na skarcenie, a na pewno nie na szacunek, zainteresowanie czy uwagę. Był w tej rozmowie traktowany z wyższością, bezczelnością i lekceważeniem. Po programie zaczęli dzwonić nasi znajomi. Pytali, co się stało tej zawsze fachowej, znakomitej dziennikarce. Czy to się rzeczywiście zdarzyło na antenie TVN24. Jak to możliwe?".

Niespodziewane wsparcie

Były prezenter TVN, Kamil Durczok, w mediach społecznościowych postanowił zaatakować stację TVN, która miała, jego zdaniem, źle potraktować Daniela Olbrychskiego, nie emitując programu.

- Żałośni jesteście #tvn . Najpierw wycięliście mnie ze wszystkich materiałów, jakbym u was nie pracował przez 10 długich, ciężkich lat, a teraz nawet Daniela wycinacie? Nocniki wam, matoły, po tym Wielkim Człowieku , wynosić… - napisał Durczok na Twitterze.

wpolityce.pl/dorzeczy.pl/pkr