Szef KPRM: ponad 200 tys. Polaków zaszczepionych dwiema dawkami szczepionki
- Do tej pory udało się wykonać ponad 1 mln 176 tys. szczepień, z czego pierwszą dawką ponad 976 tys. osób, a pozostałe drugą dawką. Mamy ponad 200 tys. Polaków zaszczepionych dwiema dawkami - poinformował szef KPRM Michał Dworczyk, podsumowując pierwszy miesiąc szczepień w Polsce.
2021-02-01, 14:15
27 grudnia 2020 roku ruszył Narodowy Program Szczepień.
Powiązany Artykuł
Piotr Müller: lada moment decyzja Rady Medycznej ws. szczepionki firmy AstraZeneca
- Jutro przekroczymy 1 mln zaszczepionych pierwszą dawką. Oczywiście wcześniej byśmy przekroczyli tę liczbę osób zaszczepionych pierwszą dawką, natomiast ze względu na opóźnienia i zmniejszenie dostaw przez producentów szczepionek, mamy dzisiaj taką, a nie inną sytuację i te wyniki wyglądają właśnie w ten sposób - dodał Dworczyk.
Według prognoz kalendarium szczepień do końca pierwszego kwartału ma być zaczepionych 3 mln Polaków.
REKLAMA
Czytaj także:
W Polsce działa 6100 punktów szczepień populacyjnych.
Jak powiedział szef kancelarii premiera, według deklaracji dostawców szczepionki, do końca marca do Polski miało trafić ponad 9 mln dawek szczepionki, a faktycznie otrzymamy nieco ponad 6 mln dawek.
Szef KPRM poinformował na poniedziałkowej konferencji prasowej, że według deklaracji dostawców szczepionki, do końca marca do Polski miało trafić ponad 9 mln dawek, a faktycznie otrzymamy nieco ponad 6 mln dawek.
REKLAMA
- Oczywiście to się może jeszcze zmieniać. Mamy nadzieję, że tylko na plus, ale cały czas trzeba mieć w tyle głowy nasze doświadczenia z ograniczeniem i opóźnianiem dostaw. Ta nasza ostrożność i niechęć podawania konkretnych informacji nt. szczepień w kolejnych kwartałach wynika z ograniczonej przewidywalności, jeśli chodzi o dostarczanie do Polski szczepionek - powiedział Dworczyk.
Powiązany Artykuł
Prof. Gut: o tym, czy wirus się szerzy, nie decyduje jego wariant, tylko nasze zachowanie
- Przykro nam ze względu na różne niedogodności, które w ramach Narodowego Programu Szczepień się pojawiają. Tzn. zmiany dotyczące liczby szczepionek dostarczanych do poszczególnych punktów, punkty szczepień czasami są niemal w ostatniej chwili - czy były, mam nadzieję, że już takich sytuacji nie będzie - informowane o zmianie dostawy. To powodowało wiele stresu, różnych napięć - oświadczył minister.
Wskazywał on, że szczepienia grupy zero wydłużyły się, a w niektórych miejscach szczepienia osób z tej grupy zostały wstrzymane. Bardzo nam przykro z tego powodu, jako rząd dokładamy wszelkich starań, aby ten program płynnie był realizowany, ale sprawą zasadniczą, jeśli chodzi o różnego rodzaju problemy, są zmiany decyzji producentów szczepionek i dostaw tych szczepionek do Polski - dodał.
Powiązany Artykuł
Dr Sutkowski: Polacy zauważyli, że szczepionka jest bezpieczna
W skali europejskiej mamy niewielką liczbę utylizowanych dawek szczepionki, niecałe 3 tys. dawek; liczba niepożądanych odczynów poszczepiennych również utrzymuje się na niskim poziomie - mówił szef KPRM, pełnomocnik rządu ds. szczepień Michał Dworczyk.
REKLAMA
Liczba zmarnowanych szczepionek jest niewielka
Dworczyk zwrócił uwagę, że w skali porównawczej, europejskiej mamy niewielką liczbę utylizowanych dawek szczepionki. - Jest to niecałe 3 tys. dawek, 2979 - doprecyzował. Podobnie - dodał - jak liczba NOP-ów, czyli niepożądanych odczynów poszczepiennych. - Na te wszystkie wykonane szczepienia, to jest 871, czyli wciąż utrzymuje się na niskim poziomie - mówił.
- Mamy, można powiedzieć, pierwszy milion osób zaszczepionych pierwszą dawką i tak naprawdę wpisuje się to w nasz program (...) zakładający, że do końca pierwszego kwartału zaszczepimy 3 mln Polaków, bo na tyle pozwalają nam szczepionki, które mamy zagwarantowane przez dostawców - zapewnił.
Problemy są, ale dalej działamy
Dworczyk dodał, że mimo problemów z terminami jak i wielkościami dostaw, i tym, że trzeba było wprowadzać różnego rodzaju zmiany, to konserwatywna polityka realizacji Narodowego Programu Szczepień spowodowała, że mogliśmy wywiązać się z tych deklaracji, czyli szczepienia średnio w miesiącu ok. miliona osób, a w konsekwencji w pierwszym kwartale 3 mln Polaków.
Szef KPRM zaznaczył, że taka koncepcja była krytykowana przez wiele osób, tymczasem dzisiaj okazuje się po raz kolejny, że wszystkie takie projekty, których głównym punktem jest bezpieczeństwo pacjenta, w tym przypadku zapewnienie drugiej dawki i płynności szczepień, to tego rodzaju rozwiązania są najlepsze.
REKLAMA
PAP/kmp
REKLAMA