IMGW: natężenie opadów śniegu osłabło
"Minionej doby trudne warunki pogodowe występowały w całym kraju. Towarzyszyły im porywy wiatru do 70 km/h, które powodowały zawieje i zamiecie śnieżne" - poinformowało IMGW, podkreślając, że obecnie natężenie opadów śniegu już znacznie osłabło, a pogoda będzie spokojniejsza.
2021-02-09, 11:20
Powiązany Artykuł
Trwa atak zimy, nawet -20 stopni C. Sprawdź prognozę pogody na dzisiaj
Jak poinformował Instytut, we wtorek pochmurno i śnieżnie jest jeszcze na północy i zachodzie kraju. Śnieg pada także na Śląsku Dolnym i Opolskim, na południu Wielkopolski oraz w Tatrach.
"Na pozostałym obszarze kraju pojawiły się przejaśnienia, ale miejscami notowane są przelotne opady śniegu. Temperatura powietrza wynosi od -11 st. C w Zielonej Górze do -6 st. C w Tarnowie i Rzeszowie. W górach południowy wiatr jest dość silny i porywisty, powodujący zawieje i zamiecie śnieżne" - podało IMGW.
Powiązany Artykuł
Śnieżyca paraliżuje krajowy transport i komunikację. Karambole, korki, opóźnienia
Zgodnie z prognozą we wtorek zachmurzenie będzie duże, lecz z większymi przejaśnieniami. Temperatura maksymalna wyniesie od -10 st. C do -1 st. C, a wiatr będzie przeważnie słaby i umiarkowany. Zawieje i zamiecie śnieżne mogą zdarzyć się północy kraju oraz wysoko w górach.
REKLAMA
IMGW podkreśliło, że minionej doby trudne warunki pogodowe występowały w całym kraju. "Występowały opady śniegu, okresami o natężeniu umiarkowanym i silnym, którym towarzyszyły porywy wiatru do około 60 km/h, lokalnie 70 km/h, powodujące zawieje i zamiecie śnieżne. Podczas opadów widzialność miejscami spadała nawet poniżej 500 m" - podało IMGW.
Jak wskazano, opady przemieszczały się z południa na północ kraju. Na południowym wschodzie kraju (głównie w województwach podkarpackim i małopolskim, ale też częściowo w województwach: śląskim, świętokrzyskim i na południu Lubelszczyzny) dodatkowo występowały długo utrzymujące się opady marznące deszczu lub mżawki, miejscami deszczu lodowego, powodujące gołoledź.
Od godzin okołopołudniowych opady stopniowo od południowego zachodu i południa zaczęły słabnąć i zanikać, zmniejszała się też prędkość wiatru. W nocy opady występowały już głównie w północnej połowie kraju oraz na wschodzie.
pb
REKLAMA
REKLAMA