Trzecia fala pandemii. Andrusiewicz: uczniowie klas IV-VIII nie mogą teraz wrócić do szkół
- Starsze dzieci ze szkół podstawowych nie mogą teraz wrócić do szkół i stacjonarnej nauki, nadciąga trzecia fala epidemii - powiedział w czwartek rzecznik Ministerstwa Zdrowia. Wiemy, jakie skutki zdalna nauka i izolacja ma m.in. dla ich psychiki, ale musimy patrzeć na sytuację epidemiczną - dodał.
2021-02-25, 10:49
Powiązany Artykuł
Pandemia COVID-19 nie wygasa. Rzecznik rządu: dziś ponad 12 tys. nowych zakażeń
- Na pewno teraz nie może zapaść decyzja o powrocie wszystkich dzieci do szkół. Trudno też dziś powiedzieć, kiedy to nastąpi. Nie ma na tę chwilę żadnych przesądzonych terminów. Może to zabrzmi banalnie, ale naprawdę najważniejsza jest dynamika zakażeń i "zajętość" covidowych łóżek – powiedział rzecznik.
- "Kroki adekwatne do sytuacji". Epidemiolog o nowych obostrzeniach na Warmii i Mazurach
- "Nie" dla przyłbic i szalików, "tak" dla maseczek. Od soboty zmiany w zakrywaniu ust i nosa
- Nowe obostrzenia na Warmii i Mazurach. Sprawdź, jakie wprowadzono zmiany
- Zależy nam, by starsze dzieci wróciły do szkół, bo wiemy, jakie zdalna nauka i izolacja rodzą skutki, m.in. dla ich psychiki – dodał.
REKLAMA
"Trzecia fala epidemii"
Andrusiewicz zaznaczył, że powrót uczniów do stacjonarnej edukacji to jeden z priorytetów odmrażania obostrzeń i ograniczeń. - Ale odpowiedzialnie nie możemy tego zrobić teraz, gdy nadciąga trzecia fala epidemii – stwierdził.
Główny doradca premiera ds. COVID-19 prof. Andrzej Horban powiedział w czwartek w Programie 1 Polskiego Radia, że istnieją przesłanki do tego, by "zacząć rozważać w tych miejscach, w tych województwach, gdzie notuje się małą liczbę zakażeń, by dzieci ze wszystkich klas szkół podstawowych wróciły do nauki stacjonarnej".
Minister Adam Niedzielski pytany w internetowej części rozmowy w RMF FM w czwartek o powrót dzieci do stacjonarnej nauki powiedział, że "bardzo by chciał, żeby po Wielkanocy dzieci już poszły do szkoły". - To jest taki mój cel i moja orientacja, moje oczekiwanie. Ale znowu (...) możemy sobie dywagować, a to rzeczywistość pokaże, gdzie będziemy w sensie rozwoju pandemii na koniec marca - dodał.
dn
REKLAMA
REKLAMA