Pamiątki po kpt. Białousie w Muzeum Historii Polski. Gliński: dzięki temu pokoleniu możemy decydować sami o sobie

Do zbiorów Muzeum Historii Polski trafiły pamiątki po kapitanie Ryszardzie Białousie ps. Jerzy dowódcy legendarnego batalionu AK "Zośka". - To wzruszające, że pamięć o tym pokoleniu, tych ludziach, wartościach - która jest szalenie ważna, bo te wartości są ważne - przetrwa, będzie zinstytucjonalizowana w Muzeum Historii Polski - powiedział wicepremier, minister kultury Piotr Gliński.

2021-02-26, 13:54

Pamiątki po kpt. Białousie w Muzeum Historii Polski. Gliński: dzięki temu pokoleniu możemy decydować sami o sobie

Wicepremier Piotr Gliński, minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu, podczas uroczystości przekazania pamiątek podkreślał, że pamiątki po kapitanie Ryszardzie Białousie, order Virtuti Militari, krzyż harcerski, płaskorzeźba Matki Boskiej Ostrobramskiej oraz mundur, symbolizują wartości bezpośrednio związane z jego pokoleniem, istotne dla polskiej wspólnoty narodowej.

Powiązany Artykuł

żołnierze-batalionu-zośka_6.jpg
Ryszard Białous – dowódca legendarnego batalionu "Zośka"

"Dzięki temu pokoleniu dziś decydujemy sami o sobie"

- Dzięki temu, że to było właśnie takie pokolenie, tacy ludzie, tak wychowani w II Rzeczpospolitej, polska wspólnota, choć przeszła tragiczny czas II wojny światowej i komunizmu, przetrwała, jest wolna, może się rozwijać, możemy decydować sami o sobie - mówił podczas uroczystości.

Jak podkreślił Piotr Gliński, artefakty - które trafiły na nowo powstającą wystawę stałą MHP - pokazują, jak ważna jest pamięć o tym, "skąd jesteśmy i dlaczego tacy jesteśmy".

Trudne powojenne losy

- Krzyż harcerski, order Virtuti Militari, który Białous otrzymał za bohaterską postawę w czasie Powstania Warszawskiego. Przypominam: Wola, Stare Miasto, Czerniaków, Śródmieście i postawa polskich harcerzy w czasie II wojny światowej – to właśnie wszystko symbolizuje Ryszard Białous, ale także mundur polskiej armii na Zachodzie. Krótko go nosił, bo z oflagu przeszedł do służby w polskiej armii, a później alianci zdradzili nas i rozwiązali polskie wojsko. Nie uczestniczyliśmy w tej symbolicznej defiladzie w Londynie, ale wartości przetrwały dzięki tym ludziom i ich bohaterstwu, chociaż cena, jaką zapłacili, to była cena największa, ponieważ wielu zginęło, wielu było zmuszonych do emigracji - przypomniał.

REKLAMA

Posłuchaj

Piotr Gliński: te artefakty symbolizują istotne dla polskiej wspólnoty wartości (IAR) 0:31
+
Dodaj do playlisty
Czytaj także:

Dodał, że jedną z takich osób był Ryszard Białous. - Jego po prostu pozbawiono ojczyzny. Po wojnie nie wrócił do Polski, znalazł się w Argentynie. Żył tam na obczyźnie aż do 1992 r. Komuniści odebrali mu ojczyznę. Temu pokoleniu odbierano nie tylko życie, ale także nadzieję i ojczyznę. Ja zawsze, odnosząc się do tego pokolenia, myślę z nadzieją i optymizmem, ponieważ dzięki ich postawie, poświęceniu i tragicznemu losowi kolejne pokolenia, już my, znacznie młodsi, mogliśmy nieść te wartości i do dzisiaj one są dla nas ważne - zaznaczył szef MKiDN.

Dowódca "Zośki", emigrant

Ryszard Białous był współtwórcą Grup Szturmowych Armii Krajowej. Podczas Powstania Warszawskiego dowodził Batalionem "Zośka" oraz Brygadą Dywersyjną "Broda 53".

Po upadku powstania trafił do obozów jenieckich w Niemczech. Uwolniony w kwietniu 1945 roku, został przydzielony do Brygady Spadochronowej generała Stanisława Sosabowskiego. Od marca 1947 roku do lutego 1948 roku był naczelnikiem Związku Harcerstwa Polskiego poza granicami kraju. W lipcu 1948 roku wyemigrował wraz z rodziną do Argentyny, gdzie pracował jako architekt i urbanista. Zmarł 24 marca 1992 roku w Neuquen w Argentynie.

REKLAMA

ms

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej