"To niezwykle drastyczna i przemawiająca historia". Dr Szpytma o rodzinie Ulmów
- Dzisiaj wiemy, że nawet ok. 1000 Polaków zostało za pomoc Żydom zamordowanych i te historie są odkrywane - powiedział w Polskim Radiu 24 dr Mateusz Szpytma, wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej.
2021-03-24, 12:38
W środę po raz czwarty obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów. Przypada on w rocznicę niemieckiej zbrodni z 1944 roku na rodzinie Ulmów z Markowej oraz ukrywanych przez nich Żydach.
Powiązany Artykuł
Zgładził trzy rodziny, nie poniósł kary. Do Polski trafi prywatne archiwum kata Ulmów
Święto ustanowione trzy lata temu z inicjatywy prezydenta Andrzeja Dudy upamiętnia zarówno tych, którzy nieśli bezpośrednią pomoc w kraju, jak i działających na rzecz ratowania żydowskich współobywateli poza granicami Polski.
- "Przywracamy im imię, miejsce w historii, pamięć o nich". Piotr Gliński o Polakach ratujących Żydów
- Zamordowany przez Niemców za to, że pomagał Żydom w czasie okupacji. Upamiętniono Józefa Pruchniewicza
Dr Mateusz Szpytma przypomniał, że 24 marca zginęła rodzina Ulmów - Józef, jego żona Wiktoria będąca w stanie błogosławionym, ich szóstka nieletnich dzieci, a także ukrywani przez nich Żydzi. Wiceprezes IPN prywatnie jest krewnym rodziny Ulmów.
REKLAMA
Posłuchaj
Dlaczego rodzina Ulmów?
Powiązany Artykuł
Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką
- To niezwykle drastyczna i przemawiająca historia. To jest też historia, o której bardzo wiele wiemy - wyjątkowo zachowało się wiele informacji źródłowych, jest wiele wspomnień - dlatego mogła ona zostać przekazana opinii publicznej przez te wszystkie lata od 2004 roku - powiedział historyk.
- Rodzina Ulmów stała się symbolem ratujących Żydów, a szczególnie tych, którzy zostali zamordowani [za tę pomoc- red.]. Jednym ze znanych i wielkich symboli Polaków ratujących Żydów jest Irena Sendlerowa - wiemy, że ona uratowała bardzo wiele osób, ale przeżyła, co jest bardzo pocieszające, ale niestety nie wszystkim było to dane - podkreślił Szpytma.
***
REKLAMA