Spychalski: prezydent omówi kwestię Funduszu Odbudowy z Kolegium ds. Polityki Międzynarodowej
- Prezydent Andrzej Duda pod koniec kwietnia będzie rozmawiał z Kolegium ds. Polityki Międzynarodowej na temat Funduszu Odbudowy - poinformował rzecznik prezydenta Błażej Spychalski. Zaapelował, "by tej ważnej sprawy nie wykorzystywać do bieżącej walki polityki politycznej".
2021-04-16, 19:40
- Prezydent jeszcze w kwietniu, pewnie to będzie początek ostatniego tygodnia kwietnia, będzie rozmawiał z Kolegium Prezydenta RP do Spraw Polityki Międzynarodowej. Ta kwestia będzie także na Kolegium pod przewodnictwem prezydenta dyskutowana i omawiana - powiedział rzecznik prezydenta w Radiu Zet
- Podkreślił, że wszelkie spekulacje na temat możliwości tzw. małej ratyfikacji decyzji Rady Europejskiej o zasobach własnych są nieuprawnione
- - Musi się, zdaniem pana prezydenta, odbyć stosowna debata w Sejmie, tak aby wszystkie siły polityczne, które zasiadają w Sejmie mogły się co do Krajowego Planu Odbudowy wypowiedzieć - zaznaczył
Błażej Spychalski wyraził przekonanie, że w niedługim czasie do takiej debaty w parlamencie dojdzie. - Jednocześnie prezydent będzie też tę sprawę omawiał na Kolegium ds. Polityki Międzynarodowej - powiedział rzecznik prezydenta. Zaapelował, "by tej ważnej, istotnej sprawy nie wykorzystywać do bieżącej walki politycznej". - To ważna decyzja, która stoi przed polskim państwem i ona musi być podjęta przez parlament - mówił Spychalski.
Pytany, czy jest to apel przede wszystkim do Solidarnej Polski, która mówi stanowcze "nie" Funduszowi Odbudowy, odparł, że jest to wezwanie do wszystkich sił politycznych.
- Poczekajmy spokojnie na projekt ustawy przygotowany przez rząd, poczekajmy na dyskusję w parlamencie i miejmy z tyłu głowy, że taka dyskusja toczy się nie tylko w Polsce, ale także w innych krajach europejskich, przede wszystkim w Niemczech - powiedział.
Pytany, czy prezydent jest spokojny o przyszłość Zjednoczonej Prawicy i o to, że nie dojdzie do przyspieszonych wyborów, odparł, że Zjednoczona Prawica ma nadal stabilną większość w Sejmie w większości głosowań. Wyraził przekonanie, że "polskie sprawy będą nadal prowadzone przez rząd Zjednoczonej Prawicy".
Powiązany Artykuł
Prezydent zainaugurował prace Biura Polityki Międzynarodowej. Szefem - Krzysztof Szczerski
"Polskie sprawy będą nadal prowadzone przez rząd Zjednoczonej Prawicy"
W 2020 r. przywódcy państw członkowskich na unijnych szczytach w Brukseli wynegocjowali kształt unijnego budżetu na lata 2021-2027 oraz zupełnie nowego instrumentu finansowego UE, Funduszu Odbudowy. Fundusz ma być reakcją na kryzys gospodarczy wywołany przez pandemię COVID-19.
Jego wielkość, 750 mld euro, została ustalona w trakcie żmudnych negocjacji przywódców państw członkowskich. Kością niezgody był stosunek grantów i pożyczek w ramach funduszu. Ostatecznie zdecydowano, że 390 mld z 750 mld euro to bezzwrotne granty, a reszta to pożyczki.
Zasoby własne budżetu UE służą finansowaniu budżetu ogólnego Unii Europejskiej. W ramach porozumienia UE dotyczącego budżetu i funduszu Komisja zobowiązała się do przedstawienia propozycji nowych opłat i podatków, które mają być zasobami własnymi. Chodzi o graniczny podatek węglowy, opłatę cyfrową czy środki z systemu handlu emisjami CO2. Komisja ma zaproponować również dodatkowe nowe zasoby własne, które mogłyby obejmować podatek od transakcji finansowych oraz wkład finansowy związany z sektorem przedsiębiorstw.
Po przyjęciu przez rząd projektu ustawy w sprawie ratyfikacji decyzji o zwiększeniu zasobów własnych Unii Europejskiej trafi on do Sejmu.
Rząd miał we wtorek po raz kolejny zająć się projektem ustawy o ratyfikacji zwiększenia zasobów własnych UE. Ratyfikacja tej decyzji przez kraje członkowskie jest konieczna do uruchomienia wypłat z unijnego Funduszu Odbudowy. Projekt został jednak zdjęty z porządku obrad rządu. W Zjednoczonej Prawicy nie ma w tej sprawie zgody - projektowi sprzeciwia się Solidarna Polska. Oficjalnej decyzji w sprawie głosowania nad ratyfikowaniem decyzji o zwiększeniu zasobów własnych nie podjęły kluby KO i Lewicy, a PSL uzależnia poparcie od przyjęcia warunków ugrupowania.
Politycy Solidarnej Polski krytykowali projekt unijnego budżetu i Funduszu Odbudowy od początku. Politycy SP krytykowali mechanizm powiązania budżetu z praworządnością; obecnie zwracają uwagę na kwestię pożyczek, z których częściowo ma być finansowany Fundusz. Lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro mówił m.in. że jego ugrupowanie nie godzi się, żeby "Polska brała odpowiedzialność za długi innych krajów UE np. Grecji".
Rzecznik rządu Piotr Müller poinformował PAP, że projekt ustawy w sprawie ratyfikacji decyzji o zwiększeniu zasobów własnych zostanie przyjęty najprawdopodobniej jeszcze w tym miesiącu.
REKLAMA
ks
REKLAMA