"Był eksperymentem, którego czas się skończył". Dominik Tarczyński o przewodniczącym PO
- Borys Budka nigdy nie był przewodniczącym PO. To znaczy, oczywiście był nim na papierze, został wybrany, a tak naprawdę raczej „namaszczony” - mówił Dominik Tarczyński w wywiadzie dla portalu wpolityce.pl
2021-06-13, 19:29
W niedzielnym wywiadzie dla portalu wpolityce.pl Dominik Tarczyński był pytany o to, czy po spotkaniu z Donaldem Tuskiem Borys Budka pożegna się z funkcją przewodniczącego Platformy Obywatelskiej. Zdaniem polityka - Budka był nim "jedynie na papierze".
Powiązany Artykuł
Nieoficjalnie: spotkanie Budki z Tuskiem w poniedziałek po południu
- Został wybrany, a tak naprawdę raczej „namaszczony”. - mówił europoseł. - Budka był „eksperymentem”, którego czas się skończył, a teraz Donald Tusk przyjeżdża - stwierdził.
- "Mam wielką potrzebę spełnienia pewnego celu". Tusk o powrocie do polskiej polityki
- Polityczna przyszłość Donalda Tuska. Poseł PO: czekam na niego z utęsknieniem
- Prof. Młyńczyk: Tusk ma przeświadczenie, że PO prawdopodobnie nie da się odbudować
"Spotkanie gigantów"
Tarczyński nazwał spotkanie polityków spotkaniem dwóch "gigantów". - Jeden „gigant” - bo jest „na gigancie”, uciekł z Polski, bojąc się przegranych wyborów. Drugi, „gigant” intelektualny, Borys Budka - widzimy, jak się kończy jego kariera jako przewodniczącego Platformy - mówił.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Michał Wójcik: KO ma trzecią pozycję, ale z pudła może spaść
Polityk przyznał, że chciałaby żeby Budka pozostał na stanowisku przewodniczącego partii. - Dzięki temu nie ma żadnych szans na to, że Platforma zdobędzie w Polsce władzę - stwierdził.
Według europosła Donald Tusk nie zostanie w polskiej polityce na długo. - Można spodziewać się tego, że Donald Tusk wpadnie na kawę i będzie znowu uciekał. Wróci tam, gdzie czuje się bezpieczny, czyli na brukselskie salony - ocenił.
jbt/wpolityce.pl
REKLAMA