Prawo unijne czy krajowe? Wiceminister sprawiedliwości: chodzi o potwierdzenie oczywistego faktu
- To, o co toczy się gra, to potwierdzenie pewnego faktu, który dla polskiego Trybunału Konstytucyjnego oczywisty jest już od kilkunastu lat - powiedział na antenie TVP Info wiceszef Ministerstwa Sprawiedliwości Marcin Romanowski, odnosząc się do rozpoznawanej przez TK sprawy wyższości prawa unijnego nad krajowym.
2021-07-14, 09:43
Jak wskazał, już w 2005 r. Trybunał pod przewodnictwem prof. Marka Safjana "potwierdził wyższość polskiej konstytucji".
Powiązany Artykuł
Kwestia wyższości konstytucji nad prawem unijnym. TK: posiedzenie odroczone do czwartku
Rozpatrywanie wniosku premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie zasady wyższości prawa unijnego nad krajowym Trybunał rozpoczął we wtorek. Rozprawa będzie kontynuowana w czwartek.
W rozmowie na antenie TVP Info wiceminister sprawiedliwości podkreślał, że to państwa członkowskie są dysponentami traktatów, o których interpretację toczy się obecnie spór.
- To, o co toczy się w tym momencie gra, to o potwierdzenie pewnego faktu, który jest oczywisty od kilkunastu już lat dla polskiego TK - bo pierwsze orzeczenie w takiej sprawie zapadło w 2005 r. i Trybunał wówczas, pod przewodnictwem Marka Safjana, potwierdził wyższość polskiej konstytucji. Następne orzeczenie - już za prof. Andrzeja Rzeplińskiego w 2010 r. Więc teraz mamy pewne continuum i to nie jest nic nadzwyczajnego - mówił Marcin Romanowski.
REKLAMA
Kraje, w których konstytucja jest ważniejsza od prawa unijnego
Jak wskazywał, w innych krajach jest "absolutnie podobnie".
- Niemcy, Francja, Dania, Hiszpania, Czechy czy Włochy - te wszystkie kraje w sposób bezdyskusyjny, bez żadnych wątpliwości uznały, że to konstytucje ich państw są decydujące i rzeczywiście na mocy tych konstytucji część suwerenności została przekazana, ale to nie znaczy, że ona została przekazana bezpowrotnie - mówił.
Wiceminister podkreślił, że takie organizacje międzynarodowe jak Unia Europejska naturalnie dążą do poszerzania swoich kompetencji, natomiast obowiązywać powinna w tym przypadku zasada kompetencji przekazanych. Jak dodał, obecnie często mówi się już o "kompetencjach wydeptywanych" czy nawet "zawłaszczanych" przez instytucje europejskie.
Wniosek o pytanie prejudycjalne
W rozmowie padło też pytanie o wniosek formalny złożony podczas wtorkowej rozprawy przez RPO Adama Bodnara, który chciał, by TK w rozpoznawanej przez siebie sprawie zadał pytanie prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości UE.
REKLAMA
- TK zbada zgodność Traktatu o UE z polską konstytucją. Premier złożył wniosek
- Wniosek posłów PiS do TK ws. uprawnień TSUE. Wójcik: polska konstytucja jest ważniejsza niż prawo UE
- TK w 2005 roku orzekł wyższość prawa polskiego nad unijnym. Przewodniczącym składu był dzisiejszy sędzia TSUE
- Na szczęście pan Bodnar kończy już swoją kadencję jutro, więc tego typu absurdalne czy antypolskie - bo tak to trzeba nazwać - wnioski już nie będą składane. Trudno mi sobie wyobrazić, żeby w jakimkolwiek innym państwie (...) jakikolwiek przedstawiciel takiego państwa działałby wbrew interesom narodowym, a właśnie w interesie, pytanie, czyim? W mojej ocenie przede wszystkim niemieckim - ocenił wiceminister.
Wniosek premiera do TK
Powiązany Artykuł
Premier złożył wniosek do TK. Dotyczy on kwestii wyższości konstytucji nad prawem UE
Liczący 129 strony wniosek premiera został sformułowany po wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie możliwości kontroli przez sądy prawidłowości procesu powołania sędziego. Premier zwrócił się o zbadanie zgodności z konstytucją trzech przepisów Traktatu o Unii Europejskiej - zarzuty sprowadzają się m.in. do pytania o zgodność z konstytucją zasady pierwszeństwa prawa UE oraz zasady lojalnej współpracy Unii i państw członkowskich.
Przepisy, których kontroli chce premier, w zaskarżonym rozumieniu m.in. uprawniają lub zobowiązują krajowy organ do odstąpienia od stosowania polskiej konstytucji lub nakazują stosować przepisy prawa w sposób z nią niezgodny. Jak podkreślono we wniosku, takie rozumienie przepisu budzi "daleko idące i uzasadnione wątpliwości konstytucyjne, nie znajdując żadnego potwierdzenia w tekście traktatów będących przedmiotem kontroli TK".
REKLAMA
bf
REKLAMA