Wiceminister sprawiedliwości: nie ma tematu kar finansowych, Polska jest solidnym członkiem UE
- Wykonujemy wyroki TSUE tam, gdzie są wydawane w ramach kompetencji - oświadczył Sebastian Kaleta. - Tutaj nie ma tematu. Natomiast spór dotyczy tego, czy to co się dzieje w sprawach sądownictwa rzeczywiście Polskę wiąże, czy Polska przekazała te kompetencje do rozstrzygania UE. Tu jest już jeden wyrok Trybunału Konstytucyjnego, mam nadzieję, że niedługo kolejny szerszy wyrok poznamy - dodał wiceszef MS.
2021-07-15, 14:54
- Polska szanuje swoje zobowiązania wobec Unii Europejskiej, wypełniamy każde zobowiązanie, jesteśmy lojalnym partnerem w ramach UE i solidnym członkiem Unii - podkreślił Sebatian Kaleta. Jak dodał, na podstawie środowego wyroku TK można wstępnie wnioskować, że Polska ma już twarde podstawy, aby stwierdzić, że rozstrzygnięcie TSUE nie wiąże Polski w zakresie sądownictwa, gdyż jest wydane poza kompetencjami.
Powiązany Artykuł

Kaleta: podobne wyroki wydały TK w Rumunii i Niemczech. Nikt nie mówi, że wychodzą z UE
W czwartek Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł, że system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie jest zgodny z prawem Unii. W ogłoszonym wyroku Trybunał uwzględnił wszystkie zarzuty podniesione przez Komisję Europejską i stwierdził, że Polska uchybiła swoim zobowiązaniom wynikającym z prawa UE. W środę polski TK orzekł zaś, że przepis traktatu unijnego, na podstawie którego TSUE zobowiązuje państwa członkowskie do stosowania środków tymczasowych ws. sądownictwa, jest niezgodny z konstytucją.
Wiceszef MS: podwójne standardy względem Polski
Jak ocenił Sebastian Kaleta, w takich sprawach wobec Polski są stosowane podwójne standardy. - Kiedy TSUE miał okazję rozpoznawać choćby sprawy niemieckie, to stwierdził, że jak politycy w Niemczech powołują sędziów, to jest to dopuszczalne i nie widzi w tym problemu, a co do Polski TSUE nie stwierdził żadnego konkretnego naruszenia, tylko oparł się na arbitralnej ocenie, że generalnie ten system budzi wątpliwości - mówił Kaleta.
REKLAMA
- To nie są kategorie prawne, tylko czysto subiektywne, polityczne, mające charakter opinii, a nie faktu, dlatego też widać tu motywacje raczej polityczne, a nie prawne w treści tego orzeczenia - powiedział wiceminister o czwartkowym wyroku TSUE
REKLAMA